Uczyla sie swojego fachu nie wiadomo jak i gdzie chyba, ze zabawa w dziecinstwie tyle jej dala. Iles razy dostala strzala od potwora i jakims cudem zyla. W dodatku jej, ktora jakims cudem bez problemu radzi sobie z Dante, pozwalaja zyc normalnie a Dante zamykaja w jakiejs klatce uspionego. Dobrze, ze gdzies jest sens. No i czemu robia z Dante jakiegos debila.
Postać tej dziewczyny, to koszmar... oglądanie jej na ekranie, jak raz po raz krzywdzi Dante, a później znów jest super to żart. Pewnie miała jakieś studia czy coś, w sumie pokazywali, że najpierw jest szkoła wojskowa... choć dalej te usprawiedliwianie tej typiary , że fakt mordowania niewinnych demonów to przez traume jest żałosne...