Całe anime, jest w porządku, kwestia tego klimatu, szczególnie odcinek: 6 i 1 były dla mnie na ocenę 10/10, muzyka w całości jest zadawalająca, jeśli lubi się muzykę w stylu: rock, energiczna. To raczej siądzie, ale to kwestia gustu (większość utworów też znałem). Fabuła angażująca, choć czasem ma się wrażenie lekkich niedociągnięć, to raczej nie kwestia, że tak jest, a raczej natłoku informacji często coś może umknąć. Seria raczej jest do obejrzenia, niż obejrzenia w tle i robienie np. obiadu lub rysowania, bo jak mówię łatwo coś może ulecieć. Bohaterowie tu już troszkę gorzej, w pierwszym sezonie jest skupienie na trzech postaciach, uważam, że to było złe zagranie 8 odcinków na rozwinięcie trzech postaci, za mało czasu. Skupili się na dwóch gdzie obie wymagały większego rozwinięcia, a główny bohater niby skupienie na nim też było choć nie do końca. Bardzo brakuje tego rozwinięcia głównej złej postaci, bo przez to mimo, że jest w porządku to wychodzi trochę w niektórych kwestiach płytko. Postać druga na której się skupili bardzo dużo straciła na jej braku rozwinięcia, przez to jest nadmiernie irytująca, i zamiast trzymać za nią kciuki, to życzy się jej szybkiego zdmuchnięcia. Trzecia Postać jeszcze gorzej napisana, ale mam nadzieję, że drugi sezon go rozwinie bo jest ciekawy. Ogólnie postacie napisane są tak, że ciężko czasem im kibicować.