PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=829258}

Devs

7,3 12 328
ocen
7,3 10 1 12328
7,6 24
oceny krytyków
Devs
powrót do forum serialu Devs

Przez 7 odcinków przedstawiono nawet fajną, śmiałą i odkrywczą teze sci-fi, że można zrobić prognoze na wszystko z przyszłości i odtworzyć historie wszystkiego.
Niestety w ostatnim odcinku (jak to zazwyczaj bywa) całkowicie tą teze położono na łopatki.
Skoro mamy symulacje a może inaczej film (film analogowy!) który w żaden sposób nie może się zmienić to w takim razie - po co to dalej odtwarzać, utrzymywać ten komputer na chodzie po śmierci tych osób dla niby ich wyimaginowanego życia- taka jest teza trzeba to dalej utrzymywać dla nich (po co?) - to jest po prostu niedorzeczne, po co przedstawiać takie bzdurne zakończenie.


Ten film czyli już "przyszłość" (która dalej przecież nie zaistnieje) wciąż oglądają wyłącznie widzowie oglądający ekran, prezentacje, Ci co umarli, zostali zabici przecież nie przeszli do innego świata, po prostu dalej jest tworzone wymyślone przez komputer dalsze ich (niby szcześliwe) życie na analogowym celluidowym filmie, na dodatek zmienionym bo oni w tej nowej wersji nie umarli. Po co?
- zakończenie to porażka

i jeszcze jedno, chyba jest oczywiste, że jak byś obejrzał, oglądał swoją przyszłość to byś reagował i ją zmieniał. Samo już oglądanie swojej symulowanej przyszłości wpłynie na tą przyszłość bo inaczej teraz zareagujesz na rzeczywistość, inaczej myślisz jak o czymś wiesz a inaczej myślisz jak o czymś nie wiesz. Zarówno bycie biernym, jak i nie bycie biernym ( :) jest pod wpływem tego co się obejrzało i się coś wie, czego się wcześniej nie wiedziało. Czyli jest jakaś zmiana w tym celluloidowym analogowym filmie
- tak jak oglądanie, przeglądanie zjawisk kwantowych wpływa na ich przebieg. To jest kolejna niedorzeczność i zaplątanie się twórców tego serialu.


Czy aby nie pod wpływem symulacji "młody" popełnia samobójstwo, gdyby o tym nie wiedział czy by je popełnił(?), na dodatek czy aby to nie było właśnie zabójstwo, bo wcale tak naprawdę nie wiemy czy w symulacji on rzeczywiście skoczył czy po prostu ta "..." go namówiła by go usunąć

ps. polecam przeczytać dokładnie co napisałem, tak by być dobrze zrozumianym
Sam się zaplątełem tworząc ten komentarz i kilka razy poprawiałem zanim dodałem
- ale jakoś mam nadzieje wybrnąłem ;)

ixxert

"Samo już oglądanie swojej symulowanej przyszłości wpłynie na tą przyszłość bo inaczej teraz zareagujesz na rzeczywistość, inaczej myślisz jak o czymś wiesz a inaczej myślisz jak o czymś nie wiesz." - to jest jak mit o Edypie. Gdyby Edyp nie poznał swojej przyszłości, to nie zabiłby własnego ojca i nie sypiał z własną matką i przepowiednia by się nie spełniła. Także myśle, że rozumiesz to na opak. Symulacja przyszłości uwzględnia fakt, że ta przyszłość była obserwowana przez bohaterów. Gdyby Lyndon postanowił obejrzeć swoją przyszłość, to naturalnie nie zobaczyłby w niej siebie stającego za barierką. Ale jego stan mentalny był określony już wcześniej, nie chciał oglądać swojej przyszłości, chciał zachować pozory wolnej woli, więc symulacja uwzględniała ten fakt. W przeciwnym razie jego historia potoczyłaby się zupełnie inaczej. Gdyby ktoś miał nastawienie, że za wszelką cenę postanowi zrobić na opak i miał możliwość obejrzeć przyszłość. To zobaczyłby to, co ostatecznie sprawiłoby, że sam doprowadza do tego, czego starał się uniknąć (ponownie - jak Edyp). Dokładnie ten sam mechanizm jest stosowany w historiach o podróżach w czasie w przeszłość, gdzie bohaterowie próbując zmienić przeszłość, sami stają się przyczyną wydarzeń, które próbują uniknąć (Lost, Dark, Predestination, itp)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones