Nikt mnie tak nie wnerwił w oryginalnej serii jak ta siostrzyczka. Tutaj wkurza jeszcze bardziej. A sam serial jest o dziwo całkiem spoko
No bo jak inaczej nazwać sytuację, gdzie aktor grający młodego Dextera (Gibson) jest zaledwie 5 lat młodszy o Michaela C Halla w momencie kiedy ten zaczął grać w pierwowzorze. Niestety na pierwszym teaserze widać doskonale, że aktor ma 30 lat. No chyba, że on też będzie nosił peruki...
Poza tym, Hall kiedyś mówił, że...
Uważam, że to bardzo udana produkcja dla fanów oryginalnego Dextera. Znakomicie dobrani aktorzy, szczególnie odtwórca głównej postaci Patric Gibson. Wreszcie nie miałem kłopotu, aby zobaczyć w nim tego Dextera, którym stanie się w głównej serii. Świetny Christian Slater w roli ojczyma Dextera, choć różny od tego...
Serial nawet wciąga. Fajnie ze oryginalny Dexter jest narratorem.
Ale Debra? Dawno nie widziałam tak irytującej postaci. Czy można dać na nią zlecenie jej bratu?
A potem na tą babe która wyrzuciła tacę z jedzeniem do śmieci.
Fabuła super, gra aktorska ok., jakość dźwięku tragedia. Dźwięk zrealizowany jak w większości polskich produkcji. Siła muzyki i efektów dźwiękowych jest tak duża, że nie słychać dialogów. Sądzę, że robili to ci sami kolesie, którzy robią udźwiękowienie do polskich filmów i seriali. Jak dla mnie to abnegaci umysłowi.
Latynoska o okrągłej twarzy gra Debre Morgan tj . długa twarz i najbardziej "biała" osoba w miami pozdrawiam xD
Dla fanów mocne 8/10. Klimat jak dawniej, napięcie podobnie. Czarny humor plus dobrze dobrani aktorzy, szczególnie młody Dexter. Do tego narratorem jest M.C. Hall. No i ten main theme, bajka. Polecam i mam nadzieję, że będą kolejne sezony.
Po trzech odcinkach muszę stwierdzić, że całkiem spoko to wychodzi.
Jedyny minus to stylówki postaci. Baptista to chyba od urodzenia ma jeden i ten sam styl ubierania. Rozumiem, że to celowy zabieg żeby widz skojarzył postać z pierwowzorem.
Natomiast młoda Debra o kształtnych biodrach niczym nie przypomina...
No bo po co robić prequel, skoro geneza Dextera jest znana i w oryginalnej serii było sporo retrospekcji? A jednak jakimś cudem wszystko zagrało. Aktor grający młodego Dextera robi dobrą robotę, reszta obsady również. Jest ciekawie.
Po bardzo dobrym doborze aktorów i obiecującym obejrzanym sezonie nie będę krył zadowolenia gdyby była kontynuowana przeszłość Dextera i Debry Morgan. Czy jest nadzieja że powstanie jeszcze jeden sezon? Czy można potraktować to jako mini serial.