Taki mały hot take, tłumaczący obecność Johna Lightgowa w obsadzie: Harrison NIE JEST synem Dextera, tylko Trójkowego – podaje się jedynie za Harrisona, pragnąc zbliżyć się i następnie zemścić na człowieku, który zabił jego ojca. Co oczywiście znaczy, że sam posiada swojego własnego Mrocznego Pasażera, którego zobaczymy w późniejszych odcinkach.
A swoją drogą, w odcinku trzecim najbardziej podobała mi się reakcja Dextera na zaproszenie na "rodzinną" kolację, zaraz po ucieczce przed niedźwiedziem. To bezgłośne "F*****CK" to był cały stary, dobry Dexter. Jestem pewny, że za chwilę będzie po internetach hulać reaction GIF z tej sceny XDˣᴰ