W ostatnim odcinku był kompletny brak logiki. Po co Dexter uciekał z pierdla? Tak naprawdę to policja (czy to z Miami czy z tej wioski) nic nie miala na niego. Same poszlaki, które przy dobrym adwokacie w USA byłyby bez problemu obalone. Sam przyjazd Batisty, nic by tu nie zmienił.