Jako wierny fan całego uniwersum, jestem zachwycony.
Nostalgia zadziałała bardzo mocno, naturalnie- nie każdy to kupuje, ale ja tak.
Fajnie było zobaczyć postacie z pierwotnego Dextera. Nie było ich za dużo, powiedziałbym że w sam raz.
Podoba mi się też, jak twórcy pokazują nam postęp technologiczny. Nawet przy jednym z zabójstw pada tekst w rodzaju "teraz cały sprzęt można zamówić przez internet", nie powiem, uśmiechałem się. Do tego smaczki w postaci "Suprise Hermano" od Batisty, czy narzekanie Quinna na Masukę;)
Obsada aktorska- jak najbardziej TOP.
Na duży plus jest pewna równowaga w prowadzeniu postaci Harrisona. Mimo, iż przejawia podobne skłonności do ojca, nie do końca idzie w tym kierunku, a Dexter jak najbardziej próbuje to uszanować.
Pomysł z "kółkiem seryjnych"? Dla mnie kapitalny. Coś nowego, na prawdę dobrze zaplanowanego. Serial pełen "mięsa", bez zbędnego przedłużania, każdą minutę oglądałem z zaciekawieniem.
Co do rozpruwacza, to że widzimy imię i nazwisko niewiele nam daje. Skąd mamy pewność, że są to prawdziwe dane? Oczywiście, reakcja śledczych może wskazywać, że to ktoś, kogo rozpatrywali i był w gronie podejrzanych, ale tym samym twórcy zostawiają sobie otwartą furtkę do wykreowania dowolnego scenariusza.
Czytałem nawet teorię (dosyć specyficzną), która mówi o tym, że rozpruwacz to syn Trójkowego.
Don Framt - gdy zmienimy kolejność liter wychodzi nam:
DNA From T - co może sugerować Dna From Trinity
Oczywiście, jest dla mnie mocno naciągana, ale to byłoby coś;).
Naturalnie, zakończenie było raczej przewidywalne (motyw z łodzią to ewidentne nostalgiczne oczko w stronę wiernych fanów, ale też naciągany niesamowicie). Jestem jednak w stanie przymknąć na to oko, bo to po prostu serial. Twórcy zostawili sobie otwartą furtkę i sporo wątków, które mogą poprowadzić w sposób absolutnie dowolny, jednocześnie dając nam sygnał, że sezon 2 to kwestia czasu. (Zwłaszcza patrząc na to, jak dobrze serial się przyjął. Nie mówię już o Filmwebie, gdzie średnia to 8.5. na IMDB 9.2/10 na 77 tysięcy opinii, wow!).
Z czystym sumieniem daje dychę i czekam na kolejne przygody Rzeźnika z Zatoki;).
Nie no ten ogolny wasz entuzjazm mnie.wrecz zadziwia.Fakt ten sezon ma kilka swiezych.pomyslow ale co z tego jak wszystko.jest przykryte mega nauwnoscia podchodzi juz wrecz pod.mlodziezowe kino,zwroty akcji sa tak banalne,ze dramaturgia pada na leb i szyje a to co wyczynia sie w finale to juz.ociera sie o jakąś groteske.Mega cwana pani detektyw z dziwnym wykrzywionym grymasem calkowicie odpuszcza i do tego tancuje a nasz dex czuje sie tak swobodnie ze sobie vwiartuje cialo gdzie na gorze jest gala policji itd mozna wyliczac te glupotki.A twoja ocena 10 to smiech na sali jak mozna byc tak bezkrytycznym.
Wow! Jak komuś innemu może podobać się coś, co mi się nie podoba? Jakim prawem ktoś ma mieć inne zdanie niż ja? Hurrr durr!
Czytałem Twoje opinie o serialu i nie mam zamiaru ich podważać. Wiesz czemu? Bo masz prawo uważać inaczej, więc proszę- nie narzucaj mi swojego zdania:).
Warto w tym przypadku doczepić się do ocen ludzi z IMDB. Jakim prawem wystawili noty, które składają się na ocenę 9.2/10?
Chodzi o to ze mozes miec odmienne zdanie,ale ocena 10 mowi wszystko,jestes totalnie bezkrytyczny,zwroty akcji nawet najbardziej naiwne łykasz jak pelikam :D
Mógłbym Ci tłumaczyć, ale to dalej byłoby gadanie do ściany, więc pozostając przy Twojej narracji, napiszę tylko:
No i fajnie, bo przynajmniej dobrze bawię się oglądając serial, do tego filmy i seriale zostały stworzone :p
Pozostaje jedynie współczuć, że marudzisz i doszukujesz się drugiego dna :D.