Czy Was też irytuje ta jego ciągle rozpłakana miła w momentach kryzysowych? Każde przesłuchanie, każda sytuacja pod ściana i odnoszę wrażenie, że chłopak za chwilę się rozpłacze i poleci do mamusi. Straszne... ciekawe czy tak kazali mu grać czy koleś ma tylko jeden zestaw przerażonej miny?