Całość pozytywnie zaskakuje, jest to trochę nierealne tak jak zawsze było w dexterze ale serial nie nudzi i fajnie się ogląda. Jedyny duży minus to zakończenie, które już całkowicie odjechało z brakiem realizmu.
Pomyślcie, że zakończenie wyglądałoby mniej więcej tak:
Dexter z trudnościami ucieka tej posiadłości, walcząc przy okazji żeby nie zostać wykrytym. Wsiada do swojego auta i jedzie na miejscówkę gdzie palił zwłoki poprzednich ofiar w piecu.
Wrzuca tam wszystkie obciążające papiery i swoją ostatnią ofiare. Wtedy jest wolne zbliżenie na ogień i kończący monolog Dextera.
Może to nienajlepsze zakończenie ale byłoby dużo lepsze niż to z serialu gdzie na wypasionym jachcie w takim ruchliwym miejscu wyrzuca zwłoki, rozumiem nawiązanie do starego Dextera ale głupie to było.