Przyznam szczerze, ten sezon był dosyć specyficzny. Już w sezonie 7 mieliśmy dosyć dziwny motyw ale ten to już ostre przegięcie. Motyw psychiatry "leczącego" Dextera dosyć dziwny sposób to nietrafiony pomysł ale widocznie scenarzystom już zabrakło pomysłów. Wszyscy pewnie mieliśmy ochotę zobaczyć "obnażonego" ze swojch sekretów Dextera siedzącego na krześle elektrycznym ale jak widać scenarzyści zdecydowali że ma na to za wysokie IQ i to nie może się tak skończyć. Finałowy sezon obfitował w same nudy i dziwactwa (na czele z Debrą jedzącą z Hannah i psychopatą z wyjątkowo wysokim ilorazem inteligencji). Troszeczkę słabo jak na tak wielki show i do tego przewidywalnie (bo komu nie siliły się na usta słowa "pull the plug" podczas wizyty Dextera w szpitalu w ostatnich minutach serialu). Sezon w stylu obejrzeć i po jakimś czasie zapomnieć. Gdzie się podziały te czasy sezonu pierwszego którego finał niemal wyrył się w pamięci? Chyba nie tylko ja zadaję sobie to pytanie.
Pozdrówki.
Najlepsze sezony w moim rankingu:
1
2
Trinity Killer
Najgorsze:
Ten z Jordanem
7
no i oczywiście 8
Aha i znając życie i oglądalność Dextera może czekać jeszcze jeden sezon ale pewnie obejrze tylko z sentymentu. Póki co radziłbym się zainteresować Ray'em Donovan'em który z odcinka na odcinek robi się coraz lepszy, żeby nie zagłębiać się w szczegóły jest to serial o seryjnym mordercy z dosyć dziwną psychiką i robiony jest bodajże pod ten sam kanał co dexter- brzmi znajomo, czyż nie?