http://www.ddlvalley.eu/dexter-s08e01-edited-webrip-x264-kyr/
nie wiem czy ktos juz wrzucał tego linka,nie chce mi sie szukac
Nie rozumiem, dlaczego wszyscy mówili, że ten odcinek będzie o 3-4 w nocy w sieci, a tam naprawdę jest odcinek, ale trudno. Dziękuję za wstawienie powyższego linka, baardzo dziękuję i wracam do oglądania :)
w przypadku odcinków otwierających sezon często mamy do czynienia z tzw. pre-air. Np. w przypadku 3 sezonu 3x01 można było obejrzeć już 2tyg wcześniej.
Raczej nie. Z tego co wiem to pre-air może mieć miejsce tylko w przypadku 1 odcinka nowej serii, ale mogę się mylić.
Dzięki. W sumie dziwne, że wrzucają wcześniej. Na ii tv było już po południu, ale źle się odpalało i sądziłam, że to pomyłka.
Już po lekturze nowego epizodu - całość odcinka nie powaliła, ale końcówka rozbudziła apetyt na więcej.
Zawiodłem się troszkę na przeniesieniu akcji pół roku dalej, ale rozumiem celowość tego zabiegu.
Deb jak zwykle jest potwornie irytująca i po siedmiu sezonach z całą stanowczością mogę stwierdzić, że to głównie wina aktorki. Sam jej wątek jest jednak rozpisany fajnie i nie neguję jakości gry aktorskiej panny Carpenter - po prostu jej fizyczność, jeżeli można to tak ująć, sprawia że ciężko się ją ogląda. Sama przemoc w wykonaniu Dextera w tym epizodzie również wypadła mało imponująco, choreografia starcia z celem Debry (nie pomnę imienia, przepraszam) nie powaliła na kolana i raziła sztucznością.
Pani psycholog od psychopatów podniosła poziom - jestem szalenie ciekaw jak ten wątek rozegra się dalej.
Ostrzegam - nie oglądajcie przy jedzeniu! :)
1. Bardzo podobał mi się sam początek: "What a wonderful world", piękny krajobraz, ojciec i syn - jakby było normalnie. A z Harrisona słodziak. Udany początek końca, odcinek ładnie zamknięty kontrastową sceną. A Dexter to najgorszy ojciec świata. Dlaczego po prostu nie odstawił małego do domu i tam nie zostawił?
2. Nie rozumiem, jakim cudem ten sam Dexter, który unikał seksu, teraz szuka przygodnych przyjaciółek, trochę niekonsekwencja, przecież początkowo nie odczuwał 'tych' potrzeb. Poza tym nie rozumiem, jak Dexter ma niby nie odczuwać empatii - a tak stwierdza sam - skoro ją odczuwa. Kiedyś i owszem, nie odczuwał. Ale teraz?
3. Debra, strasznie dużo Debry. Szkoda, że nie pokazali, jak odchodzi z policji, tylko od razu niemal w rynsztoku. Spora zmiana, ale to w końcu pół roku.
4. Powoli klaruje się sytuacja psychiki Dextera - chłop traci nad sobą kontrolę, siostrzyczka też mu nie pomaga. Chociaż nie przypominam sobie, żeby miał wcześniej takie odchyły - biały dzień i środek drogi? Ojoj. Krzyczący nieodpowiednie rzeczy w nieodpowiednim momencie? Ojojojoj.
5. Zdziwił mnie powrót Batisty i albo nie zrozumiałam, albo całość nie bardzo została wytłumaczona. Ot, jest Batista i ten sam Batista nie ma żadnych podejrzeń, kompletnie mnie rozwalił tym "prezentem" dla Dextera. W kwestii policyjnej, to nie oglądałam wszystkich trailerów, ale myślałam, że ta psycholog będzie zatrudniona w związku ze śmiercią LaGuerty, a tu bazzinga i chodzi o nową sprawę. Mi nie przeszkadza, że nie drążą wątku LaGuerty, ale wiem, że ludzie będą się tego mocno czepiać. Scena ich rozmowy kapitalna, Evelyn jest jak na razie bardzo obiecującą postacią. A pod Dexterem grunt płonie. Dobrze też, że Dex już wie o roli Evelyn w swoim życiu - jeśli ktoś nie czytał spoilerów, to go przygwoździ zakończenie.
6. Mocna końcówka, serio mocna. Ta przypadkowość (znowu) - dzieciak z tyłu samochodu, roztrzęsiona Deb wykrzykująca, że to Dexter jest tym złem, na które zasłużyła. I ten "nie odczuwający empatii " Dex, któremu przykro i który chce chronić Debrę. I czuje się za nią odpowiedzialny. Ta scena, kiedy tuli małego, a ręce ma we krwi, no kwintesencja piękna tego serialu.
Ogólnie - odcinek mnie satysfakcjonuje. Trochę napięcia. Kilka świetnych scen i pełne otwarcie nowych wątków.