Kto nie oglądał niech nie czyta!!! Gdyby powstał 9 sezon… mój scenariusz :D Jak komuś się nie spodoba to proszę o opinie na poziomie. Mija 20 lat Dexter nadal żyje na odludziu i nagle w wiadomościach podają informację, że Rzeźnik z Zatoki ponownie zaatakował. Dexter łączy fakty (znaleźli ciała seryjnych morderców, czyli kodeks się zgadza) i przypuszcza się, że Harrison jest tym rzeźnikiem. Jedzie w rodzinne strony w celu odszukania syna. Okazuje się, że miał rację. Domyśla się, że policja wkrótce wpadnie na trop Harrisona więc on sam przyznaje się do winy, poświęca się dla syna. Mówi gdzie są jeszcze jakieś ciała więc policja ma pewność, że złapała odpowiednią osobę. Dexter zostaje skazany na śmierć.
Ta wypowiedź jest trochę chaotyczna, oczywiście można to jakoś jeszcze doszlifować, ale główny wątek jest. Co wy na to? A wy jakie macie pomysły na 9 sezon?
To chyba również wszyscy się smialiście przy oglądaniu 8 sezonu, bo to ten sam poziom abstrakcji, którego kulminacja w ostatnim odcinku w postaci akcji z debra w szpitalu czy torby nalotnisku wieje tandetną groteską. Budowane konsekwentnie napięcie pozwalało przypuszczać że zaraz na ekranie pojawi się sigal czy inny dżekiczan.