PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=331618}

Dexter

2006 - 2013
8,2 204 tys. ocen
8,2 10 1 203574
7,2 26 krytyków
Dexter
powrót do forum serialu Dexter

To jest kapitalny brak logiki. Zobaczmy fakty. Trinity dowiaduje sie, ze Kyle Butler pracuje w policji i nie jest tym za kogo sie podawal. Czy mu nie przyszlo do glowy, ze on mogl go sledzic juz od dawna (dlatego nie podal prawdziwych danych) i wszystko o nim wie. A teraz trinity wpada do niego w gosci. Czy on nie pomyslal sobie, ze Dexter moze mu przy tym spotkaniu po prostu powiedziec:
"dzieki moj drogi ze do nas wpadles, nie bedziemy musieli cie szukac. Jestes aresztowany"
Na prawde bezsensowne zachowanie Trinity.

Wallhard

No rzeczywiście, nie pomyślałem o tym nawet. Głupie też było morderstwo w ciężarówce na parkingu i przerzucanie worka z ciałem w biały dzień z przyczepy do bagażnika koło jakiegoś baru. Pomijając to, odcinek był super, czekamy na finał ;D

adimadi2

Chyba oglądaliście bez napisów :D

Dexter z tego dziadka z przyczepy zrobił trinity killera dając mu DNA Artura, żeby móc się z nim samemu rozprawić. On go nie chce aresztować, tylko zabić, a Arhur się może tego domyślać :D Z resztą zobaczymy :)

Wallhard

Popatrzmy z innej strony. Trinity jest pewny siebie, zabija 30 lat i dalej chodzi swobodnie po ziemi. W dodatku psiarnia ma megapodejrzanego, a jedyna poza Dexterem osoba znająca prawdę o Arturze, czyli jego córka, nie żyje. Poza tym jeśli Dexter uratował raz jemu życie, a wcześniej podał fałszywe swoje dane, to chyba oczywiste, że nie był to dowód przyjaźni, za to ma wobec Trójkowego jakieś ambitniejsze plany niż aresztowanie.

GoroncyStefan

Dobrze to ująłeś :)

fail

No a poza tym Trinity za dużo wie o Dexterze, żeby go nagle aresztować. Ile rzeczy by wyszło na jaw! Przecież Arthur by nie siedział cicho, tylko próbowałby w bagno wciągnąć też Dextera. No bo jak ten wytłumaczyłby policji, że od ładnych paru tygodni wie, kim jest morderca, ba, prowadził przecież własne, prywatne, niekoniecznie legalne śledztwo! No i co powiedziałby siostrze?

madzias13

dokladnie ! podpisuje sie pod dwoma powyzszymi postami : ) wiec wallhard, cos nie pyklo... Jestem swiezo po odcinku : P

rokidu93

czy nikt już nie pamięta ze Dexter powiedział Arturowi ze zabił kogoś.Trinity ma zbyt wiele haków na Dextera dlatego zginie w przyszłym odcinku:)

GoroncyStefan

Arthur nie wie że jego córka nie żyje.

za krótki

Wallhard

Trinity domyślił się, że Dexterowi nie zależy na jego aresztowaniu. Czemu? Przecież sam zapytał się Dextera, dlaczego nie poszedł na policję z informacją, że Trinity porwał chłopca. Dodatkowo wie, iż policja nie poszukuje jego, tylko tego kierowcę ciężarówki. No i Dexter przedstawił mu wersję z szantażem więc oczywistym dla Trójkowego jest, że Dexter nie przyczyni się do aresztowania, bo potrzebuje pieniędzy.

no_faith_inside

E tam to nie sa argumenty, co z tego ze Dezter mu powiedzial ze kogos zabil? Czy Triniti nie pomyslal, ze skoro skryl prawdziwe imie to wszystko co mowil i robil moglo byc tylko zaplanowana akcja by go w koncu przylapac. A on tu ot tak przychodzi do nich. Dla mnie to bezsens.

Wallhard

Dla mnie brakiem logiki znowu bylo cos innego.

Dexter pozukujacy Artura w tym salonie gier (czy co to tam bylo). Logiczna rzecza bylo by sprawdzenie czy samochod Artura stoi gdzies w poblizu, moze na parkingu czy gdzies. Niestety nie zrobil tego. A chwile potem widzimy Artuja jadacego tym samym samochodem co w ostatnich odcinkach.


Druga sprawa. Artur wchodzi do budynku policji i pyta sie "czy mozesz mi powiedziec czy Kyle Butler tu pracuje?" Dziwne ze mozna takie dane otrzymac, wystarczy ze sie spytal i juz.

AKUMA

Akuma racja ! uzyskiwanie danych pracowników.. też mi to nie pasowało..

AKUMA

@AKUMA
1. Dexter powiedział w myślach "Przeszukałem cały, pierdolony salon gier." Można z tych słów wnioskować, że parking również. Arthur nie powielił błędu, poprzednio Dex zauważył go na parkingu, gdy prowadził chłopca. Najwyraźniej teraz zaparkował w pobliżu, ale gdzie indziej. A Dex, no cóż, popełnia błędy, gdy próbuje się zachować jak należy, nie zauważył, że gdzieś z tyłu jedzie za nim Arthur.

2. Też mi się to nie podobało. Nie spytała go nawet kim jest i w jakim celu potrzebuje tej informacji.

Wallhard

no dla mnie tez było trochę nieścisłości w tym odcinku

po 1. jak już tu ktoś mówił, Trinity nie mógł mieć bladego pojęcia co planuje z nim zrobić Dexter, skoro jest z policji.. ja na jego miejscu widząc Dexa na parkingu policyjnym pomyślałbym, że tak na prawdę Dex był wtyką, a wszyscy rozpracowują go od jakiegoś czasu (nie tylko Lundy. Trinity dopiero będąc w odwiedzinach zauważył, że mają niewłaściwego podejrzanego..

po 2. dlaczego Trinity, który nigdy nie zostawiał śladów, w biały dzień włamywał się do domu Kyle'a Butlera przez okno od strony ulicy ?! Pomijając fakt, że później zabił tego NIEWINNEGO CZŁOWIEKA, a przeciez on tez działał wg jakiegoś kodeksu i planu.. przecież nie mógł zabić sarny którą potrącił.. to było trochę niedopracowane.. poza tym Trinity nie planował zabijać tego człowieka, więc nie był przygotowany do zbrodni, musiał zostawić sporo śladów w jego domu..

po 3. dlaczego jego córka ostatecznie go nie wydała ?! przecież po to chciała się widzieć z Debrą, a kiedy ta powiedziała rzekome nazwisko "jej" ojca, ta się tylko zaśmiała.. a przecież Trinity złamał jej serce, mówiąc to co powiedział... i chodziło przecież o to, żeby sypnąć tatusia, a nie prosić o wybaczenie, by potem się zabić...

no ale co tam.. i tak 4 sezon uważam za zajebisty :P

BazZz

Zgadzam się z opinia powyżej...najbardziej to z punktem 2,bo jeśli inne sprawy jeszcze jako tako można wyjasnić,to sparawa z zabiciem niewinnego człowieka ni jak mi nie pasi...chyba,że jeszcze naprawdę nas zaskoczą w finale,wykombinują to jakoś i wszystko be git(w co oczywiście nie wątpie;)
oby do nastepnego poniedziałku a potem to już,jak dla mnie,żałoba...

paulicja89

Trinity nie działa według żadnego kodeksu, tylko według cyklu. Cztery zabójstwa w kółko. Poza tym ta niewinna ofiara, którą zabił Arthur chciała wezwać gliny, więc co miał zrobić, puścić go wolno?

justdanek

z tymi danymi to nie pzresadzajcie, dexter (facet od krwi) czy inni policjanci to nie są jacyś tajniacy, o kórych nie można sie zapytać na posterunku;] zresztą w 2 sezonie pytała choćby Lila

Kaczu

wg mnie to nie przesada...
nie pracują w drogówce tylko w wydziale zabójstw :/

BazZz

co do pkt 1:
Artur zobaczył już wcześniej w telewizji, że podejrzanym nr 1 jest Stan Beaudry, więc nie miał raczej czego się obawiać. Do tego Trinity nie jest głupi i mógł myśleć w ten sposób: jeśli Dexter miałby być wtyką- to już dawno by mogli go zgarnąć, przecież mieli jego DNA uzyskane ze śliny którą przyklejał prochy siostry. Artur wiedział, że mają jego DNA, bo Dex powiedział mu że pobierają DNA żeby złapać "jakiegoś zabójcę" jak wracali ze ścinania drewna.

pkt 2:
fakt, bez sensu była ta śmieszna scena włamywania się w środku dnia i fakt, że nikt nic nie widział w związku z zabójstwem

pkt 3:
Moim zdaniem jednak tak mocno kochała ojca, że nie udało jej się go wydać, mimo że to chciała zrobić i uznała, że w takim razie strzał w łeb jest najlepszym wyjściem.

jokero669

co do pkt 2:
rzeczywiście to zabójstwo było bezsensowne, jednak Kyle za bardzo się rzucał i zagroził zgłoszeniem na Policję, pozostawiam furtkę scenarzystom, że tak naprawdę widzowie nie znają idelanie Arthura i być może zdarzały mu się przypadkowe morderstwa, myślę że jak to pisali to zdawali sobie sprawę z nieścisłości, ale było to potrzebne do tego by dex dowiedział się, że Arthur go szuka i akcja mogła ruszyć dalej

Kaczu

Scenarzyści po prostu po raz kolejny pokazali różnicę pomiędzy Dexterem a Arthurem. Oczywiście, że Arthur nie ma żadnych zasad, on jest najzwyklejszym psycholem. To, że zabija według schematu nie świadczy o żadnych zasadach. Przecież on zabija niewinne, samotne, młode kobiety; niewinne matki dwójki dzieci; niewinnych ojców dwójki dzieci i niewinnych chłopców. Taki ktoś nie ma skrupułów zabić kolejnego niewinnego, tylko dlatego że wszedł mu w drogę. Z pewnością już to robił. W Dexterze właśnie to jest interesujące, że nie potrafił zabić poprzedniego męża Rity, Paula. Że nawet wpadł na absurdalny pomysł przyznania się, bo nie chciał zabić Doakes'a.

Apropos tego, że dla paru osób fakt iż Arthur bez obaw wszedł na posterunek jest nielogiczne? A mi to jak najbardziej pasuje to jego pokręconej osobowości. Wystarczy sobie przyomnieć jego irracjonalne zachowanie, gdy zobaczył Lundy'ego przy Oceangate 100.

BazZz

ad 3. Co do reakcji Christine na nazwisko Stan Beaudry. Może po prostu pomyślała, że używał fałszywego nazwiska? Akurat tego szczegółu bym się nie czepiała.

Divine

nieee :) słaba.

BazZz

ad1 ważna jest wcześniejsza rozmowa telefoniczna kiedy Trójkowy pyta się Dextera czemu nie wydał go policji widząc że porywa dziecko. Od tej pory Trójkowy miał pewność że Dexter go nie wyda bo nie zgłaszając porwania i rządając pieniędzy sam jest wspólwinny

ad2 Zabił bo nie mógł sobie pozwolić na kontakt z policją wiedząc że policja ma jego DNA i inne dowody. Włamywanie się przez okno od ulicy rzeczxywiście jest głupie...

ad3 Chyba właśnie chodziło o to by prosić przed śmiercią Morganównę o wybaczenie. Tata w tym momencie stał się mniej ważny

Wallhard

ostatnia scena genialna... w samym odcinku wiele niedociagniec - ale z tym mielismy do czynienia juz w poprzednich sezonach - zwlaszcza a najslabszym 3 . nie ma co ukrywac ze "artur" dodal mase kolorytu do tej serii. porownajcie sobie teraz glownego zlego bohatera 3 sezonu (ten co chlastal - nawet nie pamietam jak sie nazywal ;]) i artura... ;]

da_markos

no masakra postać Arthura przyćmiła w tym sezonie Dextera, o gościu z 3sezonu lepiej zapomnijmy ;]

Kaczu

nie zgodzę się, że Arthur przyćmił Dextera.. po prostu okazał się jego najlepszym przeciwnikiem, w głownej mierze dlatego, że bardzo podobnym do Dexa ;) btw, będzie 5 sezon ? :P

da_markos

Skinner ;> fakt.. trzeci sezon chyba dawał najmniej radości.. ;)

BazZz

no tak rzeczywiscie. na 3 sezon nie mieli chyba zbytnio pomyslu... po prostu scenariusz byl slaby - chyba tylko wybitny aktor moglby podciagnac role skinnera... tymczasem artur to klasa sama w sobie...
wg mnie nie ma co zbytnio sie czepiac logiki... to szwankuje prawie w kazdym serialu sensacyjnym i kryminalny. trudno, zeby rzeczy ktore dniami/miesiacami sie dzieja w rzeczywistosci bardzo logicznie strescic i przedstawic w niecala godzine...

da_markos

jasne, w końcu też trudno wymagać logiki na każdym kroku w działaniach seryjnych morderców, Arthur pokazał już swoją wybuchowość gdy na oczach Dextera zrobił zadyme we własnym domu. Co do Christyny to kapitalny motyw, do końca pozostała wierna tatusiowi ;]

Kaczu

"Wystarczy sobie przyomnieć jego irracjonalne zachowanie, gdy zobaczył Lundy'ego przy Oceangate 100."

własnie - widać, że Arthur lubi dorzucić trochę adrenalinki do monotonnego i schematycznego zabijania ludzi ;]

da_markos

Wybitny aktor, czy też nie, nie miałby możliwości lepiej ukazać postać Skinnera. W porównaniu do innych bohaterów, scenarzyści poświęcili mu naprawdę niewiele czasu, ciężko więc byłoby zbudować jakąś głębię i ciekawą historię wokół niego, na miarę Briana, Lily, Miguela czy Arthura.
A pewien potencjał postać ta jednak posiadała, szkoda tylko, iż nie zostało to wykorzystane.

Zresztą, jego persony nie podciągałbym do ogólnego gatunku morderców, działających z palącej potrzeby, przy użyciu jakiegoś klucza, kodeksu, cyklu, czy jakiegokolwiek innego schematu. On był jedynie ex agentem sił specjalnych, który chciał odebrać swój dług. A że przywiązywał szczególną uwagę do szacunku, i miał dość charakterystyczną metodę przesłuchiwania... cóż, nawyki zawodowe, ciężko czasem się ich wyzbyć. O wiele bliżej mu więc do takiego Doakes'a, który nie znalazł pracy w policji, tylko by przetrwać, musi parać się różnymi dziwnymi rzeczami. Bo szczerze wątpię, by ścinanie liści było specjalnie dochodowym zajęciem.

Wallhard

jesli omnie chodzi to raczej w momecie kiedy wszedl do pokoju i zobaczyl na scianie wszystkie dowody swiadczace o tym ze poszukuja kogos innego to wtedy raczej sie domyslil ze Dexter ma inne plany a jezeli aresztowanie go
Jedno co mi nie pasowal to wlasnie to zabojstwo tego goscia z tira nawet nie sprawdzil czy na pewno jest morderca a gdzie caly kodeks harrego cos dziwnego no chyba ze po zabojstwie tego fotografa ma juz w czterech lieterach kodex :D

babzi

Moze mi ktos wytlumaczyc skad wziela sie cala ekipa techniczna w domu tego kierowcy tira?
Jak dexter naprowadzil ich na ten trop?
W jednej chwili podklada dowody a w 2 juz przeszukuja mieszkanie...

danteusz

Zostawił tira z dowodami ( notatki Lundego i zdjęcie córki Trójkowego) na parkingu, policja musiała się zainteresować pustym tirem, znalazła fanty więc rewizja w domu właściciela jest oczywista

danteusz

Rzeczywiście scenarzyści mogli się bardziej postarać. Walą takie teksty jak Harry mówiący "Notatki Lundy'ego o Trójkowym", tak jakbyśmy nie wiedzieli co Dex trzyma w ręku. A tutaj z kolei pozostawili zbyt wiele na domysły. W każdym razie nie powiedziałabym, że ta sprawa z tak szybkim przeszukiwaniem bajzlu Beaudry'ego jest naciągana. Przecież już cała policja w Miami wie, że poszukiwany jest seryjny morderca, który jest po pięćdziesiątce lub sześćdziesiątce. Całe miasto wie, że podczas ulicznych wyrywkowych kontroli pobierane były próbki DNA od siwych panów. W dodatku jasne też jest, że poszukiwany podróżował i zabijał w obrębie całych Stanów. Zatem możemy sobie wyobrazić, że pracodawca Beaudry'ego zgłosił na policję zaginięcie pracownika. I tutaj pewien bystry policjant z wydziału osób zaginionych kojarzy fakty i dzwoni do wydziału zabójstw Miami Metro, a faksem wysyła dane zaginionego, który już ma kartotekę.

Divine

No tak, i jak wkdarek zauważył, jeszcze ten tir, pewnie Dex zostawił go w takim miejscu, aby tir komuś zawadzał, a skoro komuś zawadzał to zadzwonił na policję. Albo po prostu zapakował tira tam, gdzie tir nie powinien stać i przyjechała drogówka.

Wallhard

Nielogiczne jest tez zachowanie Deb. Kto to mowi dla podejrzanego ze juz znalezli przestepce i jeszcze mowi jak sie nazywa. Przeciez jadac do niej wiedziala, a przynajmniej czula, ze ona sama sie wygada. Najpierw trzeba bylo uslyszec co ma do powiedzenia, wyciagnac wnioski, a pozniej sie chwalic ze maja juz Trinity. Teraz to biedaczka sama wyciagnela wnioski i sie zastrzelila. Bardzo nieprofesionalne zachowanie Deb.

Wallhard

Zauwazcie jak rozni sie charakterem Deb i Dexter. Dexter zawsze tajemniczy, trzyma w sobie wszystko, a jak juz ma powiedziec o czyms o czym wie, to sklamie. Deb natomiast zawsze byla gadatliwa, zawsze kazdemu o wszystkim musiala wygadac. Rita tak samo.

W sumie Rita to mnie najbardziej denerwuje bardzo z niej glupia blondynka :)

Wallhard

przeciez tira znalazla drogówka, bo dex uzyl cbradia do naprowadzenia ich na niego

korejwajzer

Największą bzdurą było to, że "wizytator" może sobie wchodzić do pomieszczeń z główną sprawą ;) LOL. Fakt, koniec fajny i emocjonujący, ale coraz więcej niestety bzdur w tym serialu. Przyszły sezon to mam na dzieję, nie będzie na poziomie Prison Break'a...

pzdr

Kwic

Po prostu nikt go nie zauważył. Każdy był w pośpiechu i nie zwrócili na niego uwagi ;) Potem jak wszedł wewnątrz wydziału (tam gdzie zobaczył go dexter) mogli pomyśleć ze jest świadkiem czegoś... ;)

Chlebakk

w pewnym sensie był :P

Wallhard

Tja i oczywiście do tej pory wiedział wszystko ale z jakiegoś powodu milczał ale co tam, na pewno podczas konfrontacji wygada się przy wszystkich... ;)

P. S. Czy ktoś tutaj zauważa ewolucje Dextera? On zaczyna martwić się o rodzinę, zaczyna zachowywać się jak normalny człowiek. Więc nie piszcie głupot typu "zawiodłem się że nie zmasakrował sąsiada".

komarrek27

Oj chcialbym by Rita znalazla glowe sasiada na stole z kartka w ustach "kiss him now bitch!"

Wallhard

Dobre :]

Wallhard

haha;D
zabiłeś mnie tym...;)




;)

komarrek27

Nie tylko w tym można zauważyć ewolucje Dextera ;)
W I serii był pewny siebie, traktował Ice Truck Killera jak wyzwanie ;)
W II serii powoli zaczynał się gubić. Pod koniec dopiero wrócił do punktu wyjściowego.
W III serii Dexter zupełnie stracił panowanie i czujność. Otrzeźwiał dopiero gdy Miguel zabił niewinną kobiete ;]
W IV serii mamy już zagubionego Dextera - potrzebuje zabijać, ale nie ma na kim. Robi wszystko pochopnie. Już w monologach możemy zauważyć wiele jego wewnętrznych problemów. Już samo to że traktował przez pewien czas Arthura jak kogoś od którego powinien się uczyć powinno o czymś świadczyć ;]

Chlebakk

Co do normalności Dextera... Przeczytałam książkę "Demony dobrego Dextera", na której to opierał się pierwszy sezon. Ja wiem, że wtedy miał najmniej skrupułów (mówię o serialu), zabijał bardzo dużo, to jego traktowanie zabójcy z samochodu-chłodni i zabawa z nim, widać było jaki z Dextera psychopata. Ale książka? Serial to nic w porównaniu z książką! Jak czytałam te jego wewnętrzne przemyślenia, to mnie mroziło! Najbardziej zaskoczył mnie sposób morderstw: w serialu najpierw zabijał, potem ćwiartował - w książce wszystko na odwrót, zadawał ofierze straszliwe cierpienia. Zimny i bezwzględny, traktujący niemal wszystkich ludzi, jak zwierzynę (o Ricie, nawet o Debrze[Deborze?] wyraził się jakoś "kupa mięsa"!). On w przedostatniej scenie książki prawie zabił Debrę pod wpływem brata i pozwolił na śmierć Laguerty (chociaż muszę przyznać, że w książce to była naprawdę głupia laska). Ale tak poważnie - nie tego się spodziewałam, jak sięgałam po tę lekturę. To znaczy źle, spodziewałam się, że jest zimnym psychopatą, ale nie w takim stopniu.

I co jeszcze mnie zaskoczyło - Debra się dowiedziała o jego drugim ja... I zareagowała dość spokojnie... To też ciekawe. W gruncie rzeczy lektura wcale niezła... Ale dość zaskakująca.

madzias13

A mnie zastanawia, czemu porwany 10 latek. Nie opowiedział o siwym dziadku, który kazał mu się bawić pociągiem, ubierać w piżamę i zjeść lody. To było dziwne i nie logiczne, że nie powiedzieli czy mały podał rysopis.