To jest kapitalny brak logiki. Zobaczmy fakty. Trinity dowiaduje sie, ze Kyle Butler pracuje w policji i nie jest tym za kogo sie podawal. Czy mu nie przyszlo do glowy, ze on mogl go sledzic juz od dawna (dlatego nie podal prawdziwych danych) i wszystko o nim wie. A teraz trinity wpada do niego w gosci. Czy on nie pomyslal sobie, ze Dexter moze mu przy tym spotkaniu po prostu powiedziec:
"dzieki moj drogi ze do nas wpadles, nie bedziemy musieli cie szukac. Jestes aresztowany"
Na prawde bezsensowne zachowanie Trinity.
Pewnie podał, ale to nieistotne dla dalszej akcji, póki policja nie skojarzy porwań chłopców z seriami potrójnych zabójstw?
Może 10-latek powiedział o siwym dziadku rodzicom i policji, ale policja zabroniła im o tym paplać w telewizji. "Dla dobra śledztwa".