1. Jesteś sam na morzu, śmierć się zbliża - nie martw się;) Na pewno uratuje Cię
kubański przemytnik. Pamiętaj aby podziękować mu harpunem.
2. Twoja podobizna straszy na miejscu zbrodni - oj tam. I tak wszyscy grzecznie
poczekają aż przybędziesz i potraktujesz ją młotkiem.
3. Jesteś najbardziej poszukiwanym gościem w Miami, nie chcesz być złapany? Zmień
koszulę - to kamuflaż nie do przejrzenia. Możesz już śmigać w biały dzień po ulicach.
4. ...
Fajne momenty:
Masuka Yoda;)
Travis otwierający pudełko z miną - WTF;)
Co za denny finał. Jak można tak spier...lić serial pjbaym wątkiem miłości Debry do
Dexa? To juz totalne przegięcie pały. Jasne, że finałowa scena szokuje ale czy
naprawdę trzeba było tak do niej doprowadzić? Eh masakra. O niebo lepiej gdyby Deb
jakoś poszlakowo dzięki swojej inteligencji intuicji jakoś sama poukładała klocki w jakąś
sensowną całość. gdyby zabrać scenę finałową to ten sezon jest o niczym!!! Równie
dobrze Deb mogłaby w finale poprzedniego nie wypuścić Lumen i Dexa mielibyśmy
oszczędzone męki szóstego sezonu w takiej postaci.
eh
A tak lubiłem ten serial... teraz lubię mniej
SEE U NEXT YEAR DEX
4. Gdy łódka na której jesteś wybuchnie na środku oceanu nie martw się, w Twoje ręce na pewno wpadnie ładnie i równo odpiłowany dziób, na którym się utrzymasz
5. Spędziłeś całą noc w wodzie walcząc o życie? Spoko. Wyciągną Cię kubańczycy, nie spytają nawet co tam robiłeś i w żaden sposób sie Tobą nie zaopiekują bo w końcu to nieptorzebne. Jesteś tak pełny sił że bez problemu zabijesz jeszcze jednego złego
6. Nikt oczywiście nie zwróci uwagi na łódź pełną uchodźców w biały dzień podpływającą w okolice miasta
7. Będąc mordercą oczywiście wybierzesz ten wieżowiec, na którym będzie tylko jeden policjant. Wszędzie indziej jest conajmniej dwóch (a przynajmniej powinna być, podstawowe procedury), na najwyższym nawet czterech a na Twoim jedna zbłąkana owieczka.
8. Będąc seryjnym mordercą takim jak Dexter czas nie gra dla Ciebie roli. W ciągu kilku minut (tyle raczej minut upłynęło od momentu zaćmienia do zjawienia się policji na dachu) zdążysz zabrać ciało swojej ofiary, zanieść je do samochodu i ulotnić się z miejsca zbrodni a to wszystko zrobisz z maleńkim synem pod pachą.
itp. itd. niestety...
9. Jeśli spodziewasz się bliskiego spotkania z morderczym psycholem, który porwał i planuje zabić twoje dziecko, nie podnoś przypadkiem broni leżącej obok ciała zabitego policjanta - przecież to by było nie fair w stosunku do psychola, który dysponuje zaledwie kawałkiem starego żelastwa.
10. Jeśli jesteś najbardziej poszukiwaną osobą w mieście, a chcesz się prześć swobodnie po ulicach, załóż koszulę-niewidkę.
11. Jeśli jesteś najbardziej poszukiwaną osobą w mieście, a chcesz porwać dziecko, załóż koszulę jego ojca i idź w miejsce pełne ludzi, czekając na odpowiednią okazję, która z pewnością się nadarzy (bo sam poprosiłeś o to scenarzystów)
12. Jeśli potrzebujesz inwencji twórczej, a ściga Cię cała policja Miami, idź prosto do domu pracownika policji, którego niedawno zabiłeś, nie spodziewając się kompletnie co i kogo możesz tam zastać - z pewnością jest to najbezpieczniejsze miejsce pod słońcem.
13. Skoro pani psycholog mówi Ci, że marzysz o tym, by przelecieć swojego brata, bezzwłocznie zacznij o tym marzyć - przecież pani psycholog nie może się mylić.
14. Jeśli właśnie zdałaś sobie sprawę z tego, że masz ochotę przelecieć swojego brata, radośnie biegnij mu to powiedzieć, natychmiast! Na pewno się ucieszy.
10 -> dodał bym jeszcze: załóż koszule niewidkę i wesoło podśpiewuj sobie piosenki z dzieciakiem przebranym za lwa (tak, żeby się nie wyróżniać). Ale nie bądź głupi i nie noś na ramieniu różowej papugi skrzeczącej "Kukuryku", bo to by już było delikatne przegięcie
"10 -> dodał bym jeszcze: załóż koszule niewidkę i wesoło podśpiewuj sobie piosenki z dzieciakiem przebranym za lwa (tak, żeby się nie wyróżniać). Ale nie bądź głupi i nie noś na ramieniu różowej papugi skrzeczącej "Kukuryku", bo to by już było delikatne przegięcie" padłam xD
15. Nie przejmuj się specjalnie, że śmiertelnie groźny psychopata z obsesją na twoim punkcie ma twój portfel z dokumentami i adresem. Na pewno nie pójdzie do twojego domu, a skoro nie wie, że masz dziecko (zupełnie niemożliwe do wyguglania), to nic mu nie zrobi. Co prawda inny psychol zabił ci żonę, ale przecież to się nie może powtórzyć, więc luzik.
A teraz spójrzcie jak łatwo byłoby te błędy wyeliminować!
-> 9. Dex nie trafia na ciało policjanta
-> 10. Travis jeździ autem
-> 11. Mógł porwać dzieciaka z domu, a nie jakiegoś kretyńskiego przedstawienia
-> 12. Ten punkt jest słaby. Psychol, więc nie ma co wybrzydzać.
-> 13. Ten punkt też jest niepotrzebny. Psycholog strasznie może namieszać człowiekowi w głowie. Dziwne jedynie i mało realne, że jakaś psycholog jest taka po...ana. Przecież oburzenie brata i obrzydzenie po wyznaniu Deb może równać się samobójstwo ^^
-> 14. Ten punkt również się nie liczy, bo Deb jest załamana, a psycholog naplotła jej głupot
Ale się uśmiałam, poważnie, chyba obudziłam pół domu :). Faktycznie, błędów się nie wystrzegli. Tak, jak sytuacja, gdy dzwoni anonimowy donos w sprawie ważnego zabójcy, nikt nie sprawdza numeru, nikt nie poznaje Dexa po głosie itd.
4. Głupie nie śmieszne, nie ma co tłumaczyć.
5. Po jaką cholerę jacyś biedni Kubańczycy mają się pytać co się stało? Zresztą po jakiemu niby mieli go spytać? I jak mu mieli pomóc?
6. Była wczesna godzina, wybrali ustronny kawałek plaży zresztą wyskoczyli z łódki kilkaset metrów szybciej. Jak ty to oglądałeś?
7. Coraz bardziej tobie współczuję. Przecież Travis szybciej zapowiedział na jakim będzie wieżowcu, a chyba logiczne czemu na najwyższym wieżowcu jest najwięcej ludzi.
8. Skąd wiesz ile upłynęło czasu? Takie rzeczy to detale.
Ludzie czy wy na prawdę jesteście tacy głupi czy nie umiecie oglądać ze zrozumieniem?
Ależ jesteś zabawny, naprawdę..
4. Nie tłumaczysz bo wytłumaczyć się tego lognicznie nie da
5. Hymm, może dla Ciebie to normalne że wyławiasz kogoś z wody X kilometrów od brzegu ale dla mnie niekoniecznie i ja na miejscu tego gościa co to go Dexter zabił (on mówił po angielsku, jak ty to oglądałeś?) bym się z czystej ciekawości nim zainteresował
6. Bardzo wczesna biorąc pod uwagę że spacerują tam już ludzie, poza tym Floryda to nie tylko Miami a setki kilometrów wybrzeża i raczej dałoby się znaleźć mniej rzucające się miejsce niż plaża miejska.. Poza tym co z tego że wyskoczyli z dala od brzego? Jest coś takiego jak straż przybrzeżna, która patroluje wodę poza tym na pewno niczyjej uwagi nie zwróciłaby 15 osobowa grupa płynących wpław kubanczyków. To normalna sprawa...
7. Jeśli już to "Ci współczuję" a nie "Tobie"... Ktoś już to tłumaczył ale powtórzę. W Miami tej wielkości jest kilka, maks kilkanaście. Nie kilkadziesiąt, nie kilkaset. Zakładając że jest ich dajmy na to 15, to chyba kurdę policja w Miami dysponuje 30 policjantami do obstawienia budynków w obławie na MEGA groźnego mordercę? Poza tym La Guerta powiedziała że Debra może liczyć na tylu policjantów ilu tylko potrzebuje... Nigdy nigdzie nie wysyła się tez policjanta w pojedynkę, a tym bardziej gdy kilka dni wcześniej ma miejsce taka akcja jak z Batistą ale co ja tam wiem...
8. Kurdę... Jesteś bardziej tępy niż ustawa przewiduje... Bo akcja między Dexterem a Travisem działa się przy zaćmieniu, które trwa maks parę minut. W tym też czasie Debra zorientowała się że na tym wieżowcu coś jest nie tak więc nie sądze aby dostanie się policji w takie miejsce zajęło im więcej niż kilka minut.
4. A nie wiesz co to przypadek?
5. Ku*wa to byli uchodźcy, chyba nic nie wiesz o życiu skoro myślisz że wszyscy ludzie są dobrzy i obchodzi ich twój los, ja na miejscu Dextera cieszyłbym się że w ogóle mnie wyłowili, oglądałeś odcinek bez dźwięku skoro nie słyszałeś jak on mówił po angielsku? Poza tym to była dziewczyna.
6. Zawsze na plaży znajdą się jacyś cywile, chyba lepiej żeby ich było 5 niż 500. Straż nie zawsze jest w każdym miejscu, widocznie uchodźcy wiedzieli co robią.
7. Chyba nie zdajesz sobie sprawy ile w Miami jest drapaczy chmur. Pewnie niech dadzą wszystkich policjantów na budynki, niech ludzie w tym czasie mordują i okradają banki bo przecież policjanci są zajęci, nie wspomnę już że to że Travis będzie na wieżowcu to tylko domysły.
8. A skąd wiesz jaka odległość ich dzieliła? Tym bardziej szybka komunikacja w takim ruchliwym mieście trochę zajmuję, poza tym Dexter nie musiał być w tym czasie w domu a np. w samochodzie dopiero w drodze.
ad. 4. Troszki za dużo szczęśliwych zbiegów okoliczności w tym serialu jak dla mnie.
ad. 5. Dowcip polega na tym, że jak jesteś nielegalnym imigrantem zbliżającym się do wybrzeża i widzisz topielca, powinieneś zadać sobie pytanie - cholera, co się stało? Co robi tu ten facet? Jeśli wypadł z łodzi/mola/klifu/motorówki, czy ktoś to widział i wezwał pomoc? Czy aby przypadkiem za chwilę nie zaroi się tu od ludzi przeczesujących wodę?
ad. 6. Floryda - oczywiste miejsce desantu biednych uchodźców z Kuby, pole działania handlarzy żywym towarem i zorganizowanej przestępczości, wielki rynek zbytu narkotyków i miejsce, przez które te narkotyki są szmuglowane. I co? Policja pewno pije kawę, spacerowicze wzruszają ramionami.
ad. 7. Ilość policjantów w Miami nie ma znaczenia. Po to każdy policjant ma "partnera", żeby chodzili dwójkami i wzajemnie sobie pomagali. Albo idzie ich dwóch, albo żaden.
ad. 8. Jak napisał Jabolll (swoją drogą, uroczy pseudonim), zaćmienia trwają do max. około 4 minut.
Nowa jednostka pomiaru czasu: "metr" :)))
"wyskoczyli z łódki kilkaset metrów szybciej"
A teraz spójrzcie jak łatwo byłoby te błędy wyeliminować!
-> 4. Wystarczyłoby, żeby Travis zostawił go 'uśpionego' na łódce przy brzegu. Wszystko by ładnie podpalił, wygłosił przemówienie w niebo i sobie poszedł. A dexter by się zbudził i wyczołgał się w ostatniej chwili.
Dalej kiepskie, ale jakieś 1000 razy bardziej prawdopodobne ;) (jesli ju koniecznie chcemy podpalac łódkę na wodzie)
-> 5. A co by się stało jakby było to bliżej brzegu i sam by dex tam dopłynął? Nawet bez 'boi'
-> 6. Ten punkt jest słaby... Oni te okręty chyba wyłapują dużo szybciej niż przed miastem
-> 7. A w ogóle trzeba było tam wystawiać policjanta? Mógł to byc budynek nieobstawiony (zbyt mały np)
-> 8. Tu w zasadzie wystarczyłoby, żeby policja nie jechała natychmiast w tamto miejsce... I Dex miałby dużo czasu
- Jeżeli dowodzisz akcją i planujesz złapać seryjnego mordercę możesz wysłać na miejsce tylko jednego policjanta. Nawet jeśli świr zabije tego glinę to i tak pani kapitan poklepie cię po plecach i powie że to nie twoja wina.
- Jeżeli jesteś seryjnym mordercą i szukasz kryjówki możesz śmiało uderzać do domu policjanta, a następnie zachowywać się jak we własnym. Chcesz rozsypać płatki? Śmiało! Niania jest głucha jak pień mimo że to młoda dziewczyna.
banalny odcinek ale dobra ostatnia scena wkoncu Deb musiala sie jakos dowiedziec ale w sumie nie w taki banalny sposob mogli to jakos inaczej rozwiazac :)
9 Odwieź syna do domu, po czym dopiero wtedy uśpij Pana Złego środkiem usypiającym, przecież walnąłeś go tak mocno że pewnie wcześniej nie miał się jak obudzić.
10 Rozmawiając z siostrą przez telefon, jakieś 15 sekund możesz stracić syna którego porwie ci koleś w masce lwa, który jest przekonany że cie zabił, ale jakimś cudem wiedział że ktoś był z mały przebrany za lwa i to będzie najlepszy sposób na zwędzenie dzieciaka z przedszkola pełnego ludzi. Nie mówiąc już gdzie była niania?
11 Wychodząc w czasie jak Dex rozmawia przez telefon możesz mieć czas na spacer po mieście i śpiewanie piosenek o końcu świata.
12 Przełożony chcę cie wywalić z pracy gdyż omal przez ciebie nie zginął, masz związki możesz udawać alkoholika i wtedy za chiny ludowe nie wywalą cie z pracy :)
13 Masz w cholerę kasy, ale zakochałeś się w seryjnym mordercy (tak podejrzewam że Luise kocha Dextera xd:P) chciej na chama pracować jako asystent Masuki, byle być blisko swojej miłości.
"10 Rozmawiając z siostrą przez telefon, jakieś 15 sekund możesz stracić syna którego porwie ci koleś w masce lwa, który jest przekonany że cie zabił, ale jakimś cudem wiedział że ktoś był z mały przebrany za lwa i to będzie najlepszy sposób na zwędzenie dzieciaka z przedszkola pełnego ludzi. Nie mówiąc już gdzie była niania?"
To najbardziej jaskrawy dowód na to, że scenarzyści rozpasali się do tego stopnia, że spójność i logikę mogli swobodnie odłożyć w kąt. Serial o ludziach, którzy bez większych powodów chodzą sobie po Miami - tu kogoś zabiją, tam wejdą do czyjegoś mieszkania, tu sobie porwą, tam sobie coś uroją. ;-)
Dodam od siebie:
zweiundzwanzig) Jeżeli masz na karku seryjnego morderce pracującego dla policji, ale uda ci się go pojmać dzięki niefortunnemu timingowi skutków ubocznych gazu, którego morderca się nawdychał kilka scen wcześniej, możesz oczywiście porzucić go na środku oceanu - popieram - na łódce, która lada chwila wyleci w powietrze, ale nie zapomnij!, to tylko pozornie sytuacja bez wyjścia, bo kubańscy imigranci nie śpią (zaś kubańskie kojoty w pojedynkę biorą tłum pod lufę, koniecznie tyłem do harpuna). Proponowanym rozwiązaniem sytuacji byłoby jednak zrezygnować z łódki, a mordercy wsadzić nóż w żebra i postrzelić w głowę, tak tylko, żeby profilaktycznie zmniejszyć jego szanse. Zrób tak, bo nie starczy ci śliny w ustach, żeby porządnie napluć sobie w brodę, kiedy nagle stania na dachu twojego wieżowca, a ty przypomnisz sobie, że zaraz, zaraz - miałeś tego faceta nieprzytomnego na środku oceany... gdzie mogłeś popełnić błąd?... ;-)
A teraz spójrzcie jak łatwo byłoby te błędy wyeliminować!
-> 9. Wystarczyło uśpić go wcześniej
-> 10. Travis mógł porwać dzieciaka z domu
-> 11. j.w.
-> 12. A kto wie jakie tam maja prawo ^^ Nie o takich bredniach juz slyszalem ;)
10 ano mógł, było by sensowniej i jeszcze jakby dzióbnął nożem nianie, było by dodatkowo mroczniej.
12 Ale widać, że Angel faktem zostania Quinna dalej jako swojego partnera nie był zachwycony.
->12 Możesz opie... się w pracy miesiącami i tak nikt cię nie wywali,a dobrzy kumple za każdym razem będą cię kryli. Z resztą praca w Miami Metro polega na chlaniu wódy w barze ze striptizem.
->12 Możesz opie... się w pracy miesiącami i tak nikt cię nie wywali,a dobrzy kumple za każdym razem będą cię kryli. Z resztą praca w Miami Metro polega na chlaniu wódy w barze ze striptizem.
Jak dla mnie mottem tego sezonu będzie i tak:
20. Chcesz być psychopatycznym, seryjnym zabójcą? Naucz się jednak wiązać liny.
Niezłą poradą jest również jednak:
21. Jak jesteś w dołku (a dokładnie - głęboko w du**), to nie idź czasem do psychiatry, bo ta wykorzysta okazję i wmówi Ci, że chcesz się bzykać ze swoim bratem (szkoda, że nie miała mamy i taty, bo by jej wmówiła, że marzy podświadomie o miłosnym kwartecie). Na pewno miała to babsko z tego niezły ubaw i branzlowała się na samą myśl o tym, że Deb pójdzie do brata i zacznie pleść takie brednie.
Taaak, lekarz - przede wszystkim nie szkodzić :)
22. Jeśli jesteś seryjnym zabójcą i chcesz zaszlachtować kolejną ofiarę, to zrób to na najważniejszym i kluczowym miejscu zbrodni w otwartej sprawie, upewniając się, że wszyscy wiedzą, że tam właśnie będziesz, szczególnie siostra, która w stanie na oko przed atakiem epilepsji, mamrocze coś pod nosem, że chce z Tobą porozmawiać.
A nuż zapomnisz noża i siostrzyczka ci go przyniesie!
23. I obowiązkowo nie zamknij wtedy drzwi:) taki wieczór otwarty z mordercą:D odcinek mi się nawet podobał, ma swoje momenty (Masuka, wątek Louisa, nawet do wątku Debry nic nie mam), ale oczekuje,żeby Dexter nie popełniał chociaż takich błędów jakich ja sama bym nie popełniła...
no faktycznie....
Jest trochę tego. Eh nie chciało mi się wypisywać. Zdołował mnie ten finał i wogóle sezon.
Według mnie najlepsze to jest to że Travis od początku jeździ tą samą Toyotą Corollą, chociaż jest najbardziej poszukiwanym człowiekiem w Miami, jeśli nie w całych Stanach...Zero przypału
1. Samochód Travisa - mógłbyć Gellara, albo siostry ALE sprawdziliby wszystkie.
2. W takich wieżowcach są kamey, a mimo to dał radę wejść tm Travis z dzieckiem, dołączył Dexter, na koniec wyszli "prawie" we trójkę.
3. Dexter nie bierze karabinu.
4. Dex ma zawroty, krwawienie z nosa, dostaje w łeb... Po kilku chwilach rzozrywa więzy i śmiga pod wodą jak rasowy pływak
5. Dexter odpowiada Kocham Cię do siostry i już urojone fantazje - NIE MÓWCIE TEGO SWOJEJ MATCE!!
6. Travis w mieście - przeginka
7. Miła i wyrozumiała La Guerta? No chyba ktoś coś w serialu pomylił
8. Wyskakujesz z wody bądź co bądź obok stada kubańskich uchodźców i posisz i CELL PHONE xD
9. Skoro Travis wyrzuca zostawia Cię na środku morza, a Debra mówi że znaleźli jego łódź dryfującą TO JAK ZDS DOSTAŁ SIĘ NA LĄD? Bóg mu skrzydła pożyczył? To by tłumaczyło jak dostał się na dach omijając kamery i ochronę...
10. Upośledzony Harrison... Hahaha, Bababababa, Łeeee, Ehehe he he TYLKO TYLE UMIE DZIECKO W JEGO WIEKU? Jak macie pytać skąd wiem ile ma lat - nie wiem. Wiem natomiast że ma wszystkie ładne ząbki, sprawne posługuje się zabawkami, chodzi i rozumie co się do niego mówi....
11. Możesz do przełożonych odzywać się Kufa, Kufa nie. Skończ suko. Nawet nie zaczynaj tematu... A zostaniesz za to pogłaskany po głowie
12. Weź do ręki nienormalnie duży nóż... Jak nie pasuje do stojaka na noże to go olej i wrzuć do szafki
13. MÓJ FEJWRIT - Travis wchodzi do domu Dextera. Ukrywa się przed nianią w korytarzyku. Jaki z tego morał? ZAWSZE STAWIAJ DUŻY TELEWIZOR W KORYTARZU...
14. Travis w mieszkaniu Dextera zostawił Torbę i KARTON z ręką przy drzwiach wyjściowych... W nastepnej scenie karton znika ale torba jest tam nadal NIANIA JEST ŚLEPA
15. Przyglądałem się dokładnie scenie na dachu. Dexter wstrzykuje sobie środek. Nawet jeśli jest go tam tylko trochę (bo wygląda jakby było go mało w strzykawce) to cholra środek do usypiania ZWIERZĄT... A ten jakby nigdy nic jujitsu style, na psycholu z gladiusem w ręce...
16. Weź nóz do zabicia ofiary, ale wbij mu w serce inny. Dokładnie tak Dex gada z Travisem ma normalny nóż, w scenie gdy go zabija jakiś mały króciutki kikut...
17. Harpun - jedyne narzedzie którym możesz zabić złego kubańczyka stoi pod ręką... Jakby wypchnąć typa do wody nie wystarczyło
Plus wszystko co zostało powiedziane wcześniej daje nam niezły miks absurdów i niedociągnięć.... SZKODA
15 tu podejrzewam jednak, że Dex jednak POMYŚLAŁ i wyciągnął wniosek z poprzedniej potyczki z Travisem i pewnie to była strzykawka z witaminami, a nie środkiem na usypianie zwierząt. Przynajmniej tak sobie to tłumacze, żeby jednak do końca ten odcinek nie był taki słaby :P
bałbym się oglądać ten serial jakby scenarzyści zastosowali się do twoich wywodów. Motyw z Travisem w domu dextera też mi się nie spodobał. Ale to z Harpunem to już przesada trochę. Co w tym dziwnego że na kutrze jest harpun?
W harpunie nic. Dziwne jest to, że wyciągają z wody tonącego i jakby nigdy nic sadzają go przy jedynej broni na łodzi. Do tego (włącz sobie i rzuć okiem) ten harpun tak pięknie idealnie równiutko oparty o burtę stoi i czeka... Akcja była spoko. Ale pierwsze co pomyślałem to że można kogoś tym czymś zabic w ciekawy sposób - i bum, stało się.
ponad połowa waszych pkt to coś na co nawet nie zwróciłem uwagi, bo to jest "film", a nie prawdziwe życie i tak mogą się dziać takie rzeczy.
Ale racja, kilka niedoróbek jest, co nie znaczy, że jest źle, bo mi się podobało.
Niektórzy z Was chcą by tu wszystko w tym serialu było podane jak na dłoni i wszystko było wyświetlone jak w filmie Bollywoodzkim. Czasami trzeba ruszyć głową, nie będą przecież wszystkiego pokazywać.
O to chodzi, przecięnty widz jak Ci tutaj lubią gdy wszystko jest podane i idealne, ale inaczej nie byłby to dobry serial. Mowa tu nie tylko o Dexie, ale ogólnie. Jest nieco gorzej niż sezony temu, ale wszystko w Dexie za wyjątkiem głównej fabuły i aktorów się zmieniło, no cóż, wydaje mi się, że to widownia marnieje nie tylko nasza, ale w końcu my narzekamy najwięcej.
Do tego dla tych, którzy słabo ocenili ten sezon na filmwebie. Pamiętajcie, że na filmwebie nie ocenia się filmów/serialów na podstawie tego czy są dobrze odwzorowane i czy nie przesadzone, bo tutaj głosuje się na popularność. I tutaj uważam, że filmweb powinien zmienić nazwy "gwiazdek" z np. Arcydzieło na Super, bo mało jaki film jest arcydziełem, a za to super jest wiele. Tak więc czy nudziliście się na tym sezonie, nie trzymał Was w napięciu? W tedy proszę bardzo możecie wystawiać oceny 5, 6/10. Chcecie ocenić filmy na podstawie czy jest arcydziełem, wtedy zapraszam na jakieś inne portal niż filmweb.
P.s sorry że post pod postem ale coś mi edycja zaszwankowała.
Śmiem twierdzić, że narzekalibyśmy na wszystko, nawet na prawdziwe historie seryjnych morderców, którzy wiele razy robili coś co tutaj uznane zostałoby jako niedociągnięcie.
A dlaczego nie ma narzekań na sezon 1?
Bo on był dobry, a scenarzyści nie odwalali chałtury.
Oczywiście - chciałbym żeby pokazali jak na dłoni, że Dexter miał 2 telefony, żeby po akcji na dachu powiedział do śpiącego Travisa coś w stylu "tym razem się ubezpieczyłem", żeby pokazali krótką migawę jak Travis przynajmniej odsuwa karabin od zwłok policjanta. Chciałbym żeby w ciekawy sposób pokazywano ISTOTNE dla fabuły i widza smaczki.... A nie pierdoły typu Quinn się spóźnił bo zalał się w trupa i szukał butów na trawniku.... Pokazują jak Harrison bawi się zabawkami, ale krótkiej scenki jak Travis obserwuje przedstawienie nie pokazują, albo chociaż krótkiego fragmentu jak niania z kimś rozmawia. A tak dopisz sobi czy dostała zawału, czy była w kiblu, bo na pewno nie stała obok dzieciaka któego porywa jakiś pajac w masce lwa....
Jeśli porwał Cię seryjny morderca, zabrał portfel, telefon i klucze do domu to nie martw się niczym, nie alarmuj opiekunki i nie pędź do domu - na pewno go tam nie spotkasz.
Oj tam też różnie bywa .. Pamiętaj, że mówisz o nowym timie scenarzystów Dexa a nie starym. BB też ma swoje wady, ale tak jak Dex jest świetny
Każdy z was jest mistrzem dedukcji i zajebistym detektywem. Po waszych wypowiedziach założę się że wszystkie wasze decyzje w życiu były dobre, zawsze postępowaliście w 100% zgodnie z logiką i wszytko szło po waszej myśli. Spoko, jeśli tak to macie zajebiście nudne życie. Pozdro