Proszę Pomóżcie!!!
Ponad 100 odcinków wspaniałości DEXTERA a ostatni mnie zdołował (nie mogę się podnieść) w szczególności koniec Debry (warzywko)
i pozostawienie rodziny przez Dextera czy zawsze muszą być takie okrutne zakończenia
tym bardziej że potrafiłem obejrzeć aż 12 odcinków naraz co świadczy o emocjach tego
filmu a tu końcówka szok (totalnie się załamałem)
ps.już dwa tygodnie mam złe samopoczucie pomaga mi tylko marzenie że Dexter
wyjechał z rodziną i dalej jak tzw.(żyli długo i szczęśliwie) a Debra wyszła za mąż za
Quinna itd...o taka powinna być końcówka (przecież to o mordercach i w tych dobrych i w tych czasami złych intencjach morderstw)
ps2.Proszę o łagodne odpowiedzi bo się nie podniosę
Musisz być bardzo młody skoro tak przejmujesz się serialem.
Rozejrzyj się wokół, zauważ świat realny i uświadom sobie że to fikcyjna historyjka która nie ma żadnego wpływu na twoje życie.
DOROŚNIJ.
Albo idź do psychologa bo jeśli nie jesteś dzieckiem to masz poważne zaburzenia emocjonalne.
Mam to samo, a jestem stara doopa.
Kolejny raz obejrzałam ostatni odcinek i odczuwam pustkę.
I to wcale nie jest tak, że jestem jakimś nołlajfem. Wrażliwcy tak już mają.
Goodbye Dexter Morgan :(
Dla mnie bardzo dobre zakonczenie! Zabraklo mi tylko scenki jak dextera w tym lesie rozszarpuja wilki albo przygniata go jakies drzewo a jego wnetrznosci zjadaja wilki, a co do debry to bardzo dobrze ze zginela bo taka cwana i pyskata byla dzieki temu ze pracowala w policji i miala bron.