@Albertino
Nie, ten odcinek przełomowy nie był. Utrzymuje poziom poprzednich, czyli dużo gadania, wspominek i ogólnie obyczajówki, a mało akcji i mało "Dextera w Dexterze". Głupota Debry nie zna granic, ja nie wiem jakim cudem oni tłumaczą to, że dostała się do policji. Tak samo Quinn. Zgodnie z moimi przewidywaniami to psychol i "skinner", oczywiście też bez problemu dostał się do policji. Tak samo cały ród Prado. Niby emigranci, ale jakoś do policji bez problemu się dostali, z czego Ramon mający problemy z opanowaniem agresji jest sierżantem, a Miguel został szychą. Jak na razie sezon jest kiepski jak na Dexterowe standardy, no bo żeby czekać 40 min. na jakąkolwiek akcję to przesada chyba.
:)
Zgadzam się - słabo. Nic się nie poprawiło, ten sezon jest cienki, naciągany, przewidywalny i nudny. Tyle.
W pierwszych dwóch sezonach wszystko było tak skrojone, że łykało się to bez problemu. Ale tutaj już jest za dużo tych psycholi, zbiegów okoliczności itp. W dzisiejszym odcinku znów było sporo naciąganych rzeczy i mam nadzieję, że to nie będzie Quinn, bo się chyba popłaczę ze śmiechu :/ Wychodziłoby na to, że w policji pracują sami rzeźnicy :/ Twórcy tego serialu popełniają podstawowy błąd - ciągle chcą kontynuować to samo, a po poprzednich sezonach raczej będzie ciężko... I coraz bardziej zaczyna mi się wydawać, że niepotrzebnie uśmiercili Lilę, bo w sumie Prado to takie wydłużenie tejże postaci... Ogólnie słabo i nie da się tego ukryć...
tez nie chciałbym ani żeby był to Quinn ani żeby był to PRado tym zdejmowaczem skór bo to było by zbyt banalne, ciekawsze jakby np tym kims był np. ten murzyn co pomaga Debrze a po tym serialu wiemy, że ma pecha do wybierania sympatii:P Licze na wielkie zaskoczenie i na coś czego się nie spodziewam
sopkojnie...:) nie jest jeszcze powiedziane ze Quinn do skinner ...a sam Miguel jest duzo bardziej wplywowy od Lily ...nie mozna porownac jej do Miguela...no i nie moznasie spodziewac ze ten sezon bedzie taki sam jak poprzednie przeciez dex dojrzewa ;)
Don't worry. Możliwe, że to są jeszcze skrypty z czasów strajku scenarzystów. Każdy serial ma wzloty i upadki. Może czwarty będzie lepszy jak w przypadku prisona - jak oglądałem 3 sezon skazanego to myślałem, że się porzygam.
Tylko, że "Dextera" strajk scenarzystów w ogóle nie dotyczył, bo scenarzyści pracujący dla Showtime nie strajkowali.
Jedno jest panowie pewne, rodzina Prado podzieli los Lily, obaj bracia popełnią w końcu swoją zbrodnie bo wszystko ma się ku temu. Jak na razie były i lepsze i gorsze odcinki, sezon z pewnością nie trzyma poziomu poprzednich ale ja nadal mam nadzieję na lepszy epizod wie , że scenarzyści jeszcze nas zaskoczą. Wiecie co mnie najbardziej zastanawia ? Dlaczego Miguel nie skojarzył Dexa z Rzeźnikiem, przecież znał Doeksa i okoliczności jego śmierci, podejrzewam też, że sprawę samego Rzeźnika również zna.
Sprawa Rzeźnika to była najgłośniejsza sprawa w Miami - musi ją znać. A dlaczego tego nie skojarzył z Dexem? Nie wiem, w sumie nie widział jeszcze jego "sposobu działania". Jakby zobaczył jak zabija ofiary to już raczej musiałby Dexa z Rzeźnikiem skojarzyć... Mimo wszystko trochę mało sensowne, że się nie zorientował jeszcze...
Ja myślę, że ten mały wątek z Camillą jeszcze się rozwinie. Może poprosi Dexa, żeby z nią skończył? ;)
Dajcie spokój. Aktorka ostatnio straciła robotę w serialu The Riches, w którym miała większą rolę i dali jej zagrać ze dwie sceny. ;)
no pewnie, że ten wątek się rozwinie w końcu Dexter ma wielką misje odszukania doskonałego ciasta limonkowego :D
I sprawdziło się w 7 odcinku :)
Po prostu w tym sezonie Dexter ma mnóstwo nowych doświadczeń (praktycznie co odcinek). A my narzekamy, że nudy... ;)
jeśli "czekasz na akcję" to zmień serial .. (może prison break?? he?), choć osobiście polecił bym Ci 'na wspolnej' .. "nie wiem jakim cudem oni tłumaczą to .. " .. mój młodszy brat jak był mały pytał mnie .. "jakim cudem terminator mógł jeździć motocyklem dla ludzi skoro był taki cięzki" .. WTF ?? może ujmijy to słowami "głupiej" Deb: shouldn't You fucking grow up already?
niestety faktycznie jak narazie najgorszy sezon, z tygodnia na tydzien licze na jakis przelom,ale powoli zblizamy sie do konca a takowego nie widac.mialem nadzieje ze motyw z camilla ujawni jakies ciekawostki z zycia dextera a tu klops a raczej ciasto limonkowe.niepotrzebny i nic nie wnoszacy "duch tatusia" jakby producenci musieli zapchac jakos te ponad 50 min...tesknie do 1 i 2 sezonu,gdy masuka sypal zartami na prawo i lewo,a sierzant doakes jezdzil po dexterze jak po lysej kobyle :) czy 4 sezon juz jest potwierdzony?czy raczej bedzie to zalezec od ogladalnosci 3?
No właśnie. Brakuje Doakes'a. Bez niego Dexter już nie jest ten sam. Moja ulubiona postać z całego serialu nawet biorąc pod uwagę Dextera. Jeden, jedyny policjant, który ruszał głową. Całkowite przeciwieństwo Debry.
Skinner to albo Quin albo czarny przyjaciel Debry. W koncu on tez pomaga jej w sledztwie a nikt go jeszcze nie zabił.
Ogolnie po kolejnej obiecujacej zapowiedzi znów dostajemy 35 gadania i 10 minut dosc ciekawej akcji. Bedziemy chyba do konca sezonu czekac na dobry odcniek...
A ja wciąż nie mogę wyjść z podziwu, że Miguel jest taki nienormalny. Dexter to jedno, wiadomo, że parodniowy pobyt w przyczepie pełnej krwi z martwą rodzicielką u boku robi swoje, ale takie osobniki jak Lila i Miguel przyprawiają mnie o gęsią skórkę (serio, gorzej niż Dexter). W każdym razie, ja się nie mogę doczekać, kiedy wreszcie "nowy wielki przyjaciel" okaże swoją prawdziwą twarz. Ciągle wydaje mi się, że Miguel po prostu czeka na właściwy moment, żeby albo pogrążyć Dextera, ale siebie, swoim, hm, ostatnimi czasy dość nowatorskim postępowaniem.
I ta cała przesłodzona przyjaźń Syl-Rita zaczyna mnie irytować.
Nie, no jeśli Quinn okaże się mordercą, to - nawet jak na ostatnie odcinki "Dextera- będzie zbyt banalne. Mówicie o tym informatorze... No nie wiem, gdyby to wyjaśnili w logiczny sposób, to i może...
I ten uśmieszek Miguela na końcu, coś jak "Dexter, głuptasku, nie musiałeś! Ach, Ty i ten Twój brak zaufania...". Raaany.
No, ale z kolei jak to będzie informator, to będzie powtórka z pierwszego sezonu - Debra wyraźnie ma się ku niemu. To by była jakaś amatorka seryjnych morderców wtedy chyba :/ Przesada.
S laby ten sezon, trzeba oglądać z przymrużeniem oka na wiele spraw, kiedyś tak nie było...
Przejrzyjcie na oczy ludzie. To dexter. Nie przyzwyczail was do nietuzinkowych dialogow? To jest wlasnie to, co odroznia dextera od oklepanych produkcji. Nietuzinkowosc. Dla mnie sezon jest genialny. Nie tylko akcja sprawia, ze w serialu tak naprawde 'cos' sie dzieje. Dialogi sa na najwyzszym, dexterowym poziomie, a akcja ciagnie sie powoli, ale sensownie. Jesli ogladacie dextera ze wzgledu na akcje, to chyba zle wybraliscie i proponuje przejsc do Heroes, bo to powinno do was trafic. Jesli jednak wielbisz dextera za klimat, dialogi, odrobinke akcji - jestem z toba i odsylam rowniez do Six Feet Under =)
pzdr.
W Dexterze nie dialogi, a monologi były najważniejsze. Nietuzinkowość dialogów polegała na wstawianiu słowa f*ck do każdego zdania. Jedyne dobre dialogi jakie zapamiętałem to rozmowy Dextera z bratem i Doaksem. Dialogi w 3-cim sezonie są co najwyżej przeciętne i nie zgodzę się, że trzymają poziom poprzednich sezonów, w których były one w NAJGORSZYM przypadku przeciętne.
Jeśli chodzi o akcję, wg mnie to jeden z najważniejszych elementów serialu. Nie ma akcji, nie ma Dextera. Porządny serial gdzie właśnie dialogi są najważniejsze to "Pushing Daisies" (najlepszy serial tego sezonu BTW), ale nie Dexter.
Ja też czekam i czekam, aż sezon się rozkręci i rozczarowuję się z każdym następnym odcinkiem. Ale coś jest w Dexterze, co wciąż mnie do niego przyciąga. To ogromny plus, bo zdążyłam już porzucić wiele serialowych hitów, których scenarzyści zgłupieli do reszty (też zadajecie sobie pytanie, co się stało z Herosami? 0_o Odpadłam przy 3 odcinku, nic nie trzymało się kupy)
Dialogi w Dexterze zdecydowanie straciły na sile, podobnie jak i monologi - w pierwszym sezonie zdarzało nam się wyliczać najlepsze kwestie po każdym odcinku. Już nikt tego nie robi.
Dextera zaczęłam oglądać nie tylko ze względu na ciekawy temat, monologi, Halla, ale też akcję. I proszę fanów Dexterowej akcji nie odsyłać do Herosów, bo to śmieszne jest. Jedno ma się nijak do drugiego.
Początkowo negatywnie podeszłam do zapowiedzi realizacji 4 i 5 sezonu, ale teraz tak sobie myślę (marzę), że może wymyślili wyjątkowo ciekawą akcję. Że 3 sezon to wstęp do kolejnych dwóch, że twórcy nas jeszcze zaskoczą. Szkoda tylko, że trzeba ten sezon przeczekać. A może jeszcze czymś nas zachwycą? Chociażby w finale. Proszę...!
Jeśli ten sezon będzie takim niewypałem na jaki się zapowiada (już przestaję liczyć na zaskakujący finał...) to na pewno 4 sezon będzie lepszy, bo krytyczne opinie ich (mam nadzieję) zmobilizują do jakiejś sensownej roboty.
Przecież to jest serial kryminalno-psychologiczny (hm, niech już będzie), więc rzeczą jasną i jak najbardziej istotną jest akcja + monologi Dextera. Nie dopisujmy na siłę ideologii do tego serialu - na pierwszym miejscu chodzi tu o rozrywkę (przynajmniej ja takowej oczekuję), a tą zapewniają właśnie nieprzewidziane zwroty wyżej wspomnianej akcji, okraszone dowcipami i błyskotliwymi komentarzami głównego bohatera. A Herosów jak najbardziej oglądam, dziękuję, odsyłać mnie nie trzeba (którzy to, nawiasem mówiąc, jak ktoś wcześniej wspomniał, też stają się absurdalni. Ale to chyba tendencja ogólna seriali [acz nie wszystkich] - im dalej, tym... dziwniej? ;P). "Pushing daisies" dla samych przepięknych barw i abstrakcyjnych obrazów warto oglądać ;) No tak, ale my tu nie o tym. W każdym razie - scenarzyści na pewno chcą wprowadzić coś innego, zaeksperymentować (wiedzą, że nie można powtarzać schematów) - uwypuklić rozterki D., jego życie rodzinne (yhm...) i uczuciowe, niestety kosztem innych, jak do tej pory baardzo ważnych elementów. Przychylam się do opinii Albertino, że jeśli fani dalej będą tak niezadowoleni (chyba, że to tylko my? ;P), to 4 sezon podniesie poprzeczkę, a 5 będzie widowiskowym uwieńczeniem finału (ach, marzenia ;)).
a ja mam nadzieje ze nie 4 sezon ale juz ten teraz odsieje takich "fanów" (whining b1tches).. i bedzie spokoj. Mnie się podoba, że w każdym sezonie postać Dextera się zmienia i rozwija. Nie mam się do czego przyczepić w tym sezonie .. Nie rozumiem tylko po co oglądają go Ci, którym się on nie podoba po 6ciu (50%) odcinkach .. przecież już wam się raczej nie spodoba. To po co oglądać i zrzędzić ..??
Ty to chyba lubisz filmy z Seagalem ??
Ja np. niektóre lubie (Nico itd.) ale tu szukam czegos innego i to znajduje .. skoro Ty nie to po co oglądasz >?
Jeżei to się tyczyło mnie - Nile.brutal, pozwól, że nie wdam się z Tobą w polemikę, która nic nie wniesie do tego wątku, ok? Powiem tylko, że chyba jesteś telepatą, bo tylko filmami z Seagalem wypełniam monotonne chwile swojego żywota, a jego plakaty porozwieszane po całym pokoju powodują codzienny uśmiech na mojej twarzy. Podobnie jak Twoje cięte riposty ;)
Ej, ja jestem albo ślepa, albo nie ma nigdzie promo na youtube do następnego odcinka... Takie psychopatyczne zachowanie jak najbardziej pasuje do Miguela. Czekam tylko na to, jak zacznie latać po całym Miami z nożem w ręku, obłędem w oczach i tym dobrotliwym uśmieszkiem "Ach, Dexter" ;>
Wega, promo jest na oficjalne stronie serialu sho.com, po co ci youtube? Na sho.com jest przynajmniej lepsza jakość.
W tym sęk, że na sho.com nic mi się nie ładuje. Jakieś zabezpieczenia, czy brak aktualizacji, licho wie... Więc pozostaje stare, sprawdzone youtube ;)
sezon 3. jest troche slabszy od 2 poprzednich ale to ciagle bardzo dobry serial, po prostu poprzednie 2 sezony byly rewelacyjne
jesli chodzi skinnera to z osob juz przedstawionych w serialu nikt nie proponowal jeszcze yuki amado czy jak jej tam, mi pasuje, a quinn chyba jest zamieszany w jakies przekrety na kase, ale nic ponadto
a w ogole czy tylko mi sie wydaje czy zostalo wyraznie zasugerowane, ze Miguel celowo oszukal Dextera co do ostatniej ofiary i biedak Dexter zabil nie tego kogo chcial tylko jeszcze o tym nie wie ?