Brawa dla scenarzystów, ogólnie ten odcinek zapowiada "pojedynek tytanów". Zgrabne polączenie obydwu wątków. Masuka wrócił ze swoim specyficznym humorem. Dex zostaje pojmany, tylko to właściwie opiera się na 2 książce a skinner jest light version Dr.Danco. Wydaje mi się ,że skinner odegra większą rolę niż na początku przypuszczałem.On zabije Miguela tylko nie wiem w jaki sposób.

Jak zwykle zachwyty bez powodu. Cały odcinek przynudzał przeogromnie w stylu telenoweli, a jedynie w ostatnich minutach działo się dużo. Jedyne co mnie zaskoczyło to fakt, że prawdopodobnie wszystko rozkminiła LaGuerta i ciekaw jestem co ona z tym zrobi. Ze Skinnerem (nie Freebo;) zapowiada się ciekawe - porwał nam Dexterka ;( Na koniec pewnie wywiąże się jakaś jedna wielka burda i coś mi się zdaje, że jednak w tym sezonie LaGuerta zginie.

PS - I Masuoka wrócił do formy!

Ten odcinek w stylu telenoweli? Nie zgodzę się. Od początku było widać rosnące napięcie między Dexterem, a Miguelem, pojedynek dwóch psycholi, wzajemne prześladowania i próby uzyskania przewagi. Tylko czekałem aż któryś z nich wybuchnie. Jeśli ten odc. wg Ciebie to telenowela to ja się dziwię, że nie wyłączyłeś Dextera po pierwszych 5 odc., gdzie odc. po odc. mieliśmy ograne schematy + dużą dawkę obyczajówki.
Co do LaGuerty, nie sądzę żeby ją zdjęli z serialu tak łatwo, ja obstawiam, że odegra ważną rolę w przyszłym sezonie. Całkiem możliwe, że powiąże Dextera z Miguelem, następnie skojarzy Doakse'a i będzie kolejny przeciwnik na 4ty sezon.
Jeśli chodzi o to w jaki sposób Dexter miałby się uwolnić to nie widzę innej opcji jak tylko załatwienie Skinnera przez Dextera. Dziwne dla mnie było tylko to, że tak łatwo taki chłop jak Dexter dał się złapać takiemu chłestkowi. Rozumiem, że Miguel mógłby sobie poradzić z nim (chociaż Dexter zna jiu-jitsu podobno więc też nie byłoby powiedziane), ale ten latynos... W każdym razie wiadomo, że skończy jako trofeum, nie sądzę żeby próbował z nim psychologicznych gierek, bo raz że Skinner na nie nie powinien pójść a dwa sam Dexter chce go załatwić, a nie nawiązywać kontakty.

LaGuerta na pewno nie będzie żadnym przeciwnikiem, przecież nie jest żadnym zabójcą.

A wątków obyczajowych to i tutaj było sporo. Taki bez porywów ten sezon... Cóż to za przyjemność oglądać coś i wiedzieć jak się mniej więcej skończy? Jak dla mnie słabo też Hall się prezentuje, w poprzednich sezonach był rewelacyjny, a tutaj scenariusz mu na nic ciekawego nie pozwala... Nawet niespecjalnie moim zdaniem zasługuje na jakieś nominacje do Globów itp... Jak już to w tym sezonie ciekawszy jest już Miguel, czyli Jimmy Smiths. A Ritę to do Maliny! To co oni z nią w tym sezonie zrobili woła o pomstę do nieba. Niech ją ktoś zabije :D

Hmmm, a co byście powiedzieli na takie zakończenie? Miguel zabija Ritę (która obecnie pełni wyłącznie funkcję wypełniacza), kiedy dowiaduje się o tym, że to Dexter zabił jego brata. Wtedy do akcji wkracza pani porucznik LaGuerta, która zabija Miguela i ratuje Dextera z opresji! Haha, wiem że nielogiczne :)

Aha i w ostatnim odcinku niby ma być wesele(?). Niby jak skoro Dexter będzie porwany?
Wydaje mi się, że sprawa Skinnera zakończy się już w następnym odcinku, a Dexter mu zwieje. Ostatni odcinek będzie tylko dotyczył pojedynku Dexter vs. Miguel, tak sądzę. I nadałoby to końcówce tego sezonu trochę emocji, gdyby Miguel rzeczywiście usunął przyszłą małżonkę ;) Z drugiej strony w tym sezonie twórcy wykazali się już takim brakiem jaj, że na pewno się na to nie odważą i zapewne Dexter wkręci Miguela jakoś w bycie Skinnerem czy coś w tym guście.

Miguela na pewno nie wrobi w morderstwa Skinnera, przecież ten miałby alibi w czasie gdy popełniano morderstwa. Zresztą byłoby to baaardzo trudne do zrobienia i zbyt ryzykowne. Może faktycznie podsyci LaGuerte do dokonania zabójstwa, kto wie...

No, z tym Skinnerem masz rację, raczej go nie wrobi, ale Doakes też nie za bardzo pasował na Bay Harbour Butchera ;) No, ale to by było powielanie wątku, więc na pewno zakończy się to inaczej...

Rity niestety nikt nie ukatrupi(tez mam odruch wymiotny podczas scen z nia;P) , bo przez 4 sezon Dex zajmowalby sie jej dziecmi;p

Czyżbyś już zapomniał o przemiłej mamusi Rity? Na pewno b mu na to nie pozwoliła ;)

"Hmmm, a co byście powiedzieli na takie zakończenie? Miguel zabija Ritę (która obecnie pełni wyłącznie funkcję wypełniacza), kiedy dowiaduje się o tym, że to Dexter zabił jego brata. Wtedy do akcji wkracza pani porucznik LaGuerta, która zabija Miguela i ratuje Dextera z opresji! Haha, wiem że nielogiczne :)"

A w 4 sezonie przywróciliby ją do życia tak ja Sarę ze skazanego na śmierć :D Np dexter zobaczył by uciętą głowę i okazałby się, że to nie byłą głowa Rity :D

ale syf, ile wy macie lat? komu sie chce przerabiać dziesiętny raz podobne fabuły

A więc nie tylko ja miałem skojarzenie z prizon-brejkiem po tym odcinku. ;-) Mnie tylko strasznie zdenerwował fakt, że główny prokurator miasta po prostu wynajmuje sobie do brudnej roboty najbardziej poszukiwanego w tym czasie przez policję zbrodniarza. Ciekawe jak go znalazł i ot tak wynajął. Pewnie miał numer jego komórki i po prostu się dogadali.

Przecież rozmawiali ze sobą na posterunku z wyłączoną kamerą, nie wiadomo co wtedy ze sobą ustalili

Morgan Mortimer Graff on line szukaj innych wypowiedzi tego użytkownika na tym forum 26 listopada 2008 11:22 odpowiedz zgłoś do usunięcia

Byłaby możliwa opcja, że Miguel wypuścił Kinga, żeby tamten mógł pozbyć się Dextera

>>> Jak zwykle przewidziałem fabułę z najmniejszymi szczegółami.

Też to przewidziałem i się nie chwalę ;)

a jak rita zginie to wszelkie zasługi należą się mi.
co do odcinka- starcie z miguelem genialne. jako całość sezon 3 wyjdzie dobrze ale i tak nie przebije pierwszego.

najlepszy epizod tego sezonu, Miguel naszczescie nie okazal sie leszczem i wie jak zalatwiac sprawy...teraz nie ma watpliwosci ze Dex bedize mial z nim przeprawe, z nim i Skinnnerm :) naprawde super odcinek, w ktorym nawet Matsuka byl taki jak dawniej :)

Podobały mi się też w tym odcinku wewnętrzne monologi Dextera. Był w nich i humor i napięcie, a nie tylko tłumaczenie akcji dla mniej pojętnych widzów.

dexter w bagazniku bedzie dowieziony na wieczor kawalerski... nie porwal go skinner, przynajmnie jnarazie

dobre to jest ;) ale sadze ze to jednak skinner.

to nie byłby głupi pomysł z tym wieczorem kawalerskim.

a co do tej pierwszej opcji, dexter zostanie porwany przez skinnera dogada sie z nim, skinner zabija Migela, a dexter skinnera ot cała akcja ;d

dexter się uwolni w bagażniku, nie będzie dogadywania się. wydać na trailerze jak już taśma puszcza

puszcza ale obstawiam ze bagaznik otworzy masuka:D i powie cos w swoim stylu:P

W 100% się zgadzam, Dextera nie porwał Skinner tylko wzieli go na wieczór kawalerski. jednak sadze że nastepny odcinek zacznie się od ujęcia dextera siedzacego z czarnym workiem na głowie. Bedzie cisza tak żeby wygladało na Skinnera, ktoś powoli sciagnie mu worek i wtedy zacznie się zabawa!!!

Myślę, że rozmowa Skinnera z Dexterem może wyglądać następująco:
-Gdzie jest Freebo... argh, argh, gadaj! Argh, rrrrrr... argh!
-Miguel Prado go zabił.
-Co?!
-Miguel Prado go zabił i wrabia w to mnie, bo go szantażowałem.
-Zabiję go. A teraz, ponieważ jestem idiotą, wypuszczę cię, muszę zająć się Miguelem, nie mam na ciebie czasu. Argh.

Ale to było słabe ani śmieszne anie fajne po prostu...słabe!!

Odcinek 3x10 O szit!!!!!!!!!!!! jasna pała no odcinek rewelacja, ale kurna zakończenie... szlag jasny!!!!!! chyba umrę przez ten tydzień!!!!
Masuka wielki powrót :D

Hahahaha, jak to się okaże wieczór kawalerski to po prsotu umrę ze śmiechu, jeśli to jest prawda to właśnie zepsuliście mi zaskoczenie, obawiam się jednak, że nie jest to prawda, mimo wszystko byłoby to "lekką" przesadą ze strony Masuoki ;)

11 to jest ostatni odcinek serii? nie wiem jakos smierdz mi to wlasnie masuką;]

... i ze strony twórców serialu też byłaby to gruba przesada. Straciłbym do nich chyba resztki szacunku.

W sumie racja, ale cóż, zobaczymy. Odcinków jak zwykle ma być 12, czyli jeszcze dwa.

To co zrobił Skinner, że tak się zachowywał pod koniec? Może kiedy Dex został porwany na wieczór kawalerski on porwał Ritę/Cody'ego/Astor?

mnie najbardziej ciekawi dlaczego miguel wypuscil skinnera zeby dexa zabil ? no nie wiem a co do koncowki ze to wieczor kawalerski to ostro by bylo hehe ale watpie :)) odcinek dobry a koncowka to mysle ze dexter wie ze prado naslal na niego skinnera i jesli to nie wieczor kawalerski to dexter sam chcial zeby go zlapano moze ma plan :D

Dexter nie chciał, by go złapano obejrzyj sobie trailer. :P Po jego minie i rozmowie z Harrym nie wyglądał na takiego co ma plan.

w sumie masz racje , wlasnie obejrzalem ten trailer :P

Przez większa część odcinka straszne nudy dopiero w ostatnich minutach zrobiło się ciekawie. Jak ktos wczesniej wspomniał zrobili z odcinka telenowele, momentami ( przymiarki kiecki etc. ) nawet przewijałem czego nie robie prawie nigdy.
Jezeli to skiner zwinął Dexa to następny odcinek może byc niezły.
A w ostatnim odcinku tego sezonu pochowamy Miguela i zobaczymy ślub Dextera.

Ale ten samochód co jest w trailerze wygląda z ładnie jak na Skinnera. Jak dla nie to porwanie na kawalerskie (przecież Masuka wynajął panią na zorganizowanie wieczoru, stąd może taki samochód. Może się mylę ale tak to wygląda

Mnie dziwi tylko sprawa tej koszuli z krwią wołową. O ile pamiętam, to było tak, że Miguel przyjechał pod dom Freebo, żeby go sprzątnąć a tam spotkał Dextera, który zrobił to wcześniej. Kiedy się spotykają w ogrodzie, Dexter z nożem w ręku obejmuje Miguela, ale ten wtedy już ma ślad krwi na koszuli.. Więc czyja tak naprawdę była ta krew? I dlaczego Dexter tak łatwo dał się na to nabrać?? Chyba zauważyłby gdyby nieopatrznie "przejechał" nożem po plecach Miguela ;)

PS. Możliwe, że Miguel nawiązał współpracę ze Skinnerem poprzez Oscara, który wykonywał za Skinnera brudną robotę - miał się pozbyć Freebo, który wisiał kasę Skinnerowi. Ale z drugiej strony dziwne, żeby taka płotka jak Skinner wynajmowała Szeryfa, brata prokuratora do brudnej roboty, więc gdyby to się okazało prawdą, to scenarzyści by zawalili..

Nie wiem po co tak na siłę to wszystko komplikujecie. Skinner może być równie dobrze starym znajomym Miguela i nie zdziwiłbym się, gdyby ten drugi podrzucał mu w przeszłości zlecenia (dopóki nie spotkał lepszego zabójcy - Dextera). Jego postawa moralna już wiele razy okazywała się dwuznaczna. Zastanawiające jest przecież, dlaczego tak łatwo go wypuścił po przesłuchaniu bez świadków, chociaż mógł nagiąć prawo jak to robił wcześniej (sam to stwierdził), by go zatrzymać. I nie sądzę, że wypuścił go po to, żeby ten załatwił Dextera. Na ten pomysł wpadł trochę później.