Jak Wam się podobał jeden z ostatnich już odcinków w tym sezonie?
Odcinek może nie jakiś najwyższych lotów pod względem akcji ale wszystkie wątki się na siebie fajnie nakładają . Dobrze że wrócił Harry który starał się pomagać Dexowi . Moim zdaniem jeśli Dexter w tym sezonie nie zostanie złapany lub w jakiś sposób pogrążony to będzie jednak lekkie przegięcie . Dexter już niczego nie kontroluje i to inni rozdają karty . Jordan bardzo dobrze zna Dextera i to się na pewno zemści pozatym jest zbyt inteligentny i znany żeby Dexter miał z nim łatwo . To jak zapomniał szkiełka zabrać z powrotem kiedy zadzwoniła Lumen o Astor to kolejny duży błąd i bądzmy szczerzy wcześniej Dex był perfekcjonistą i wcześniej żadnych nie popełniał ale dobrze powiedział na ten temat Harry ' Nie możesz być zabójcą i dobrym ojcem '
Harry wrócił YEAH Sprawy się trochę pokomplikowały jednak mimo wszystko strasznie się ciągnie ten sezon, a tylko pare odcinków do końca. Fabuła jednak ciekawie idzie do przodu. Dobrze widzieć że dex nabiera trochę expa jako rodzic, i to właśnie takich chujów jak Barry czy jak ten typek miał to Dex powinien kośic ;)) a przynajmniej potraktować w taki sposob jaki to zrobił :D Debra dostaje kolejne kłody pod nogi, no i przypał z Jordanem, byle do następnego tygodnia :]
tez sie zgodze. niepotrzebnie bylem taki ciekawski. teraz sie tylko nakrecilem na nastepny odcinek :\
Jak dla mnie bomba. Bardzo mi się podoba wątek życia rodzinnego Dextera, nie można przecież ciągle jechać samymi morderstwami :) Ja osobiście nie mam nic przeciwko kolejnemu sezonowi, aczkolwiek widać, że sprawy się bardzo komplikują.
Oj w następnym odcinku w końcu coś wyjdzie na jaw.... tak myślę, quinn rzuczony przez debrę pewnie dalej będzie kopał w sprawie dextera razem z liddym....
Kolejny świetny odcinek, scena z Barrym kapitalna i następnie rozmowa w aucie z Harrym - najpierw adrenalina a potem wzruszające słowa ojca. Także moment w którym Deb poznaje Lumen był ciekawy, szkoda że nie rozwinął się jakoś mocniej. Można wymieniać dalej, np. atak Quina na Liddiego i telefon Jordana do Lumen, obie sceny wróżą więcej kłopotów jako że Liddy to nieprzewidywalny drań, a Jordan jest bardzo groźnym przeciwnikiem dla Dextera; ktoś tak znany ma na pewno znajomości z niebezpiecznymi cynglami. Słowem akcja rozkręciła się bardzo mocno.
Niespodziewany powrót Astor w stylu na zbuntowaną nastolatkę jest pomysłem oklepanym, ale całkiem nieźle się tu wpasował, więc może być.
Podsumowując, "Teenage Wasteland" zasłużył u mnie na wielki plus. Tradycyjnie nie obejrzałem zwiastuna następnego odcinka, żeby sobie nie psuć zabawy ale i nie zwiększyć dyskomfortu oczekiwania na przyszły poniedziałek (co i tak jest bardzo trudne do wytrzymania).
To tylko 7 dni, to tylko 7 dni, to tylko....
No to odcinek mi się bardzo podobał może dlatego, że najbardziej na niego czekałem chyba z taką samą niecierpliwością jak na pierwszy czy może po prostu był dobry? Nie będę pisał tego samego co inni postaram się krótko to wszystko sklecić. Na plus :
- Wrócił Harry o tak, przyznał się do błędu w "wychowaniu" Dextera, zaczyna dostrzegać, że może i by poradzili sobie z jego "potrzebami"
- Świetnie zaczynają ukazywać uczucia Dextera(pobicie Barry'ego o ile dobrze pamiętam tak się nazywał?)
- Nawet Quinn już mi tak nie wadzi :) teraz widać, że porównywanie z Doaksem miało się nijak z rzeczywistością gdyż Doakes praktycznie nie miał uczuć, a Quinn chłopak zakochał się w Debrze i chyba nie chce szukać nic na siłę na Dex'a.
- Stan Liddy możemy sobie wyobrażać jak słodka będzie jego zemsta za to, że Quinn go tak potraktował
- Zakończenie może się wydawać, że Cole przed śmiercią mógł snuć domysł, że Dexter i Lumen wkradli się do jego mieszkania co prawda szalona teoria no, ale wszystko jest możliwe i również to, że powiedział o tym Chase'owi
- Dobrze, że zaczynają ujawniać po trochu prawdy z każdej roli przykład Laguerta mówi Debrze o Quinnie.
Na minus :
- Tytuł już po tytule mogłem się spodziewać powrotu Astor której nawiasem mówiąc nie znoszę robią z niej wielką aktorkę już Codyego mogli by dać chłopak jest super, a Asotr jest tragiczna nie wiem czemu jej nie lubię? może takiego pokolenia Hanny Montany?
- Sprawa z Lumen, wszyscy tak to zignorowali, że ona sobie po prostu pomieszkuje... w prawdziwym życiu by to raczej nie przeszło wiecie co mam na myśli? Z dnia na dzień do pustego mieszkania wprowadza się "gorąca blondynka" i opiekuję się czyimś synem :) I jeszcze trzymane jest to w tajemnicy.
Ogólnie najbardziej mi się ten odcinek podobał taki trochę oldschoolowy nie mówię 1sezonowy, ale tak juz 2,3,4 tak nie było za wiele akcji, ale i takie odcinki bardzo lubię. 9/10
Pozdrawiam Łukasz
Ja się trochę zawiodłem na tym odcinku. Myślałem, że w końcu akcja przyśpieszy, nabierze tego głównego kierunku, czyli np. znajda kolejnego morderce. Fajnie skończyła się sprawa z Liddym bo teraz wiadomo że on napewno zamiesza mocno. Dziwi mnie troche ze juz wlasciwie pod koniec serii pojawia sie taki odcinek troche pozawątkowy z Astor. Ale to zapowiada że ostatnie 3 odcinki będą trzymały już napewno cały czas w napięciu. Na szczęście nie skusiłem się na obejrzenie Promo następnego odcinka, potrzymam się jeszcze w napięciu co się będzie działo....Tik-Tik-Tik
Strasznie mi się podoba gra Petera Wellera . Ta scena z w którym celuje palcem na tego młodego chłopaka miodzio ;) Wyszedł z niego taki skur**** . Ogólnie nie wiem czemu ale mam nadzieję że dostanie on jakąś nagrodę za ten film bo gra w nim genialnie ( nie tak jak Dex ale zawsze coś ) Ta scena w którym Quinn poddusza Liddyego i ten jego uśmiech również był świetny . A sam odcinek co by tu dużo mówić bardzo dobry i pętelka na Dexterze się powiększa . I zgadzam się z przedmówcami że tydzień czasu do zdecydowanie za dużo i nie wiem jak się to wytrzyma
no i co? Wszyscy sie tak darli ze Liddy zrobił zdjęcia aparatem z odległości 10 km a wyjaśnili ze zrobił jedynie w porcie. To tak odnośnie błędów które to mieli popełnić filmowcy.
Odcinek na złapanie tchu, ale widząc promo można sie posrać z napięcia!!
Oglądając ten odcinek można się posrać z napięcia! Znakomicie budowane emocje i suspens. Przedsmak wielkiego finału! Aha i mam wielką prośbę: co oznacza "Teenage Wasteland"? Bo za nic nie mogę tego z sensem przetłumaczyć.
"Waste" znaczy: Marnowac, trwonic, "Land" kraj, panstwo, obszar. Generalnie nie da się tego dosłownie przetłumaczyc, wolne tłumaczenie to mniej więcej: Kraj marnotractwa nastolatek? Nastoletni kraj marnotractwa? Brzmi głupio, ale wiele angielskich słów nie ma 100% tłumaczenia na polski :)
A może zmarnowane dzieciństwo?
A co do odcinka to spoko. Nie podobał mi się wątek Barry'ego. Robią z Dex'a prawdziwego superbohatera, który ratuje wszystkich z opresji. A przecież jest seryjnym mordercą. Liddy zaczyna działać na własną rękę. Policja wznowiła sprawę beczkowych dziewczyn i jeżeli Deb się dowie, że Lumen mogła być jedną z ofiar to będzie ciekawie. W dodatku Chase wie, że Lumen zna Dex'a. Mam nadzieję, że przyszły odcinek będzie przemocny!
W sensie wydarzen z odcinka to byloby mniej wiecej "nastoletnie/mlodociane pijanstwo/rozpusta/"...waste/wasted(czas przeszly) moze sie odnosic rowniez do kogos w stytuacji upojenia alkoholowego czyt. "najebany,nawalony,pijany,uwalony"...rowniez moze to byc odniesienie do miami,miejsca wprost idealnego do uzywania zycia,czyli alkohol,dragi,zabawa,szalenstwa mlodosci itp...zmarnowane dziecinstwo<<lol to na pewni nie.
Tez zaluje,ze obejrzalem promo,pier...wiecej nie ogladam bo nastepny odcinek bedzie w deche i sobie zespulem tym promo zabawe
Powiedziałabym, że tytuł odwołuje się do literatury (tak samo zresztą jak jeden z nastepnych, z "Alicji..."). "Waste Land" to "Ziemia jałowa", poemat T.S. Eliota. Czyli po polsku dosłownie "Młodzieńcza ziemia jałowa "; ten poemat funkcjonuje w angielskim obszarze językowym tak jak u nas np. "Pan Tadeusz" - wiele osób się doń odwołuje, każdy zna mniej-więcej, mało kto przeczytał i rozumie naprawdę ;) [to tak nawiasem, a w temacie: odcinek denerwująco trzyma w napięciu :D ]
westland to dosłownie nieużytki, pustkowie, ziemia leżąca odłogiem,
ale pomysłu na złożenie tytułu w jakąś sensowną całość nie mam ;/
SPOILER
Może nadinterpretuję, ale wydaje mi się, że tytuł może mieć związek z rozmową, w której Harry przyznaje, że nie zauważył w młodym Dexterze czegoś więcej niż potwora. Harremu wydawało się, że Dexter jest właśnie taką uczuciową jałową ziemią, Zastanawiam się czy to właśnie nie Harry i jego kodeks przyczyniły się o wiele bardziej, niż śmierć matki do zawładnięcia Dextera przez Mrocznego Pasażera.
I tak powiano się robić seriale po prostu nie tak jak przedmówcy nie wiem jak wytrzymam te 7 dni.
A odcinek bardzo mi się podobał dałem ocene 10/10
No i wreszcie doczekałem się kochanego Harrego, który znowu udziela bezcennych lekcji tyle tylko , iż Dex wcześniej się do nich stosował teraz postępuje nie zważając na mnie .
Niestety znowu ta Astor, a już miałem nadzieje , że się nie pojawi , bo film przez to traci cel.
Nie wiem czemu, ale oglądając poczułem lekką woń starych klimatów , co mi się bardzo , ale to bardzo podobało :)
Faktycznie Dexter robi się coraz mniej profesionalny, ale jednak trzeba zauważyć iż dlatego, że teraz na głowie ma znaczenie więcej niż kiedyś.
Po za tym gdyby on był perfekcyjny to co tutaj by nas tak kręciło ?? ^^
Pzdr dla reszty fanów i czekamy na następny.
Ps. Kiedy słyszałem , że 5 sezon to ostatni to już w jakiś sposób się cieszyłem, bo wiadomo co sezon to gorzej, ale kurcze za każdym razem wyczekuje na te odcinki oglądanie tego po prostu mnie "cieszy" i szczerze mówiąc wolałbym czekać na kolejny sezon nawet jeżeli przyszłoby czekać długo, ale jednak jest to oczekiwanie, a jak powiedzą że to koniec to szczerze mówiąc będzie to zła wiadomość nawet bardzo...
dokładnie ja miałem to samo nawet ująłem to w swoim poście również poczułem klimat z sezonów świetności Dextera :D zresztą on ciągle jest świetny. i ten P.S też idealnie oddaje to co ja myślę :D
Czas mija, zostały 3 odcinki, może akcja 5 sezonu zostanie przeniesiona do 6?:>
AAA zapomniałem dodać:
Czy nie macie dziwnego wrażenia, ze 5 sezon może w końcówce może się w podobny sposób jak sezon 1 ?
Nie wiem, ale patrząc na promo to coś mam wrażenie , że może dojść do tego , iż Chase porwie Debre ? Nie wiem takie małe wnioski po zobaczeniu promo ^^
Bardzo podobał mi się odcinek :)
- Generalnie duży plus ma u mnie Quinn, dlaczego? Dlatego, że zawsze wydawał mi się taki bezpłciowy, a tym razem strasznie uzewnętrznił swoje emocje :D
- Moje emocje uzewnętrznił wątek z Jordanem i Lumen... Aż się boję. Jest już oficjalne, że to ostatnia seria? Budzi we mnie lęk moment, kiedy pomyślę, że całe Miami Metro Police Department odkrywa "PIERWOTNE JA" Dextera...
- Jest i Harry, tylko wg mnie troszke tu lejt :/ Mimo to, zapachniało wcześniejszymi sezonami.
- Zszokowała mnie scena z Harrisonem i "mamą"
- Mały błąd z Barrym, kiedy Dexter uderzą w wątrobę (faktycznie mówi "liver"), uderza w lewy bok, gdzie jest śledziona. Wątroba jest po prawej stronie - ale to tylko taki mały szczegół, który wpadł mi w oko.
- Liddy - wrzód na d**** i tyle. Będą wielkie kłopoty.
- A promo następnego odcinka mnie rozłożyło na łopatki.
Właściwie już sama nie wiem co myśleć, bo to był 9 odcinek sezonu 5 i punkt kulminacyjny trochę za późno... Chyba, że było to 'z góry' ustalone.
Dla mnie odcinek na mocną 8 z + :)
scenarzyści piszą cały sezon dopiero potem kręcą. robią jedynie małe poprawki. W promo pokazali jak liddy nagrywa dextera i luman ćwiczących zabijanie o.O MASAKRA!!
Hehe - ja też zauważyłem tą pomyłkę z wątrobą , ale można powiedzieć , że to zboczenie zawodowe ;-) nie ma to rzeczywiście znaczenia dla scenariusza , ale to nie pierwszy błąd dotyczący spraw medycznych , które pojawiają się w różnych serialach . Tak naprawdę śledziona bardzo często ulega uszkodzeniu przy urazach brzucha , więc uderzając w tą okolicę można wyrządzić sporą krzywdę .
Dla mnie odcinek bardzo dobry, duzo sie wydarzyło no i zakonczenie obiecujace na dalsze odcinki , promo specjalnie nie obejrzałem :P
Mega interwencja Dexa w sprawie koleżanki astor :D
Odcinek REWELACJA!
Wedlug mnie, najlepszy odcinek piatek sezonu od pierwszego. W koncu wszystko zaczyna sie komplikowac, Dexterowi sprawy wymykaja sie z rak. Liddy + Chase bedzie mieszkanka totalnie wybuchowa. Watek rodzinny mogl wyjsc nudno i bezbarwnie, lecz stal sie fajna odskocznia od glownej akcji. Czuje, ze final sezonu bedzie znakomity jak sezon czwarty.
Kolejny odcinek bedzie pierwszym, na ktory bede wyczekiwal z kazdym dniem!
Mam przeczucie,ze Debra w jakis sposob pozna sekret brata i w ostatnim odcinku uratuje mu skore.Przez 5 sezonow moglismy sie przekonac,ze dla siostry Dextera licza sie tak naprawde tylko dwie rzeczy:
1)praca w policji
2)brat
Jest to tak silna emocjonalna wiez,ze jak to sie potocznie mowi,skoczylaby dla niego w ogien.Zapewne nie zabije,bo to zbyt klociloby sie z wykreowanym przez ten czas wizerunkiem,ale np. spokojnie moze napieszac cos z dowodami.Przez skore czuje,ze Deb odegra taka wlasnie role, chcialbym tego...
Zgodzę się z przedmówcą że Debra w czymś pomoże Dexowi . Takie moje zdanie ale wg mnie może to wyglądać tak że Jordan zabiera się na poważnie za Dextera a Debra eliminuje go ze społeczeństwa . Potem jest coś w stylu ' czemu Cię ścigał ' a Dex wtedy zdradza sekret . Może i to trochę naciągane ale wydaje mi się że coś takiego może być
No to wtedy Dex wymyśli jakąś wymówkę, nie ma co ,ale ten sezon na pewno skończy się czymś szokującym. Stawiam na śmierć Debry i Dex będzie robił sobie wyrzuty sumienia, że stracił kolejną ważną osobę, której nie wyjawił swojego sekretu.
Oglądając kolejne sekwensie, powodujące u mnie opad szczęki, zastanawiam się, jak Amerykanie to robią? Czemu tak kulturowo-historyczny naród, jak nasz nie jest wstanie nakręcić chodź jednego serialu na wysokim poziomie?
faktycznie odcinek wymiata, szczególnie scena Quinna z Liddym jak go przyddusił do muru i powiedział "STAY THE FUCK AWAY FROM ME, STAY THE FUCK AWAY FROM DEB!" jeśli dobrze usłyszałem :), ale coś mi sie wydaje, że Quinn da sobie spokój z Dexterem, ale zabierze sie za Robocopa- oby tak było.
co do tego Chasee'a coś mi sie zdaje,że łatwo z nim nie będzie- ale jeszcze 3 odcinki...
Batista też dobrze rozegrał to z LaGuerttą - mały szantaż, śpi na kanapie, ale w zamian musi LaGuertta na nowo otworzyć sprawę Barrel Girls
"Bo my potrafimy kręcić tylko seriale o II wojnie światowej i miłości."
Jak to zobaczyłam miałam ochotę kliknąć "Lubię to!"
Ot, takie małe zboczenie;)
No zabawne to było. Od kilku odcinków jesteśmy zalewani wynurzeniami, że to Laguerta trzyma Batiste pod pantoflem, a okazuje się że jest na odwrót, hehe
Swoją drogą pierwsza połowa tego sezonu była mało porywająca poza ciekawym wątkiem Boyda, ale druga połowa sezonu trzyma wysoki poziom, trzyma napięcie, jest ciekawa. Sezon ma kilka scen, które zapadają w pamięć. Uciekający człowiek w folii, ekspertyza Masuki, przemowy take it i ci ludzie w ekstazie. Mamy też coraz ciekawszego bohatera, który ma grupę popleczników. Gościu ma coś w sobie i z odcinka na odcinek jest coraz ciekawszy. Z zajawki wynika, że w kolejnym odcinku tempo akcji nawet przyśpieszy. 1 sezon był idealny, a 5 plasuje się wg między bardzo dobrymi II i IV, a słabym III. Czyli jest średnio-dobry.
odcinek lekko mówiąc zajebiaszczy :D chyba najlepszy w tym sezonie, cały czas trzymał w napięciu, akcja się ciekawie rozwija i nie sposób zgadnąć co będzie dalej :D
zakończenie jak zwykle miazga, a promo następnego odcinka aż przyprawia o zawał :D
też mam przeczucie, że Deb się dowie, bo za dużo osób już podejrzewa Dexa o coś, a on powoli zaczyna tracić kontrolę nad swoim "sekretnym" życie, co najlepiej widać w promie <wow> a to się raczej dobrze nie skończy.
Wg mnie albo Chase, albo Libby coś powiedzą Deb, a reszty domyśli się sama, albo co gorzej zobaczy :D ale też jestem zdania jak już ktoś powyżej, że będzie go kryła za wszelką cenę, swoją drogą nie mogę się doczekać takiej sceny :D i czuję, ze doprowadzi mnie do stanu przedzawałowego.
Na kolejny odcinek czekam z ogromną niecierpliwością :)
Ten odcinek masakra ! zdecydowanie najlepszy w tym sezonie, trzymał w napięciu cały czas, a po obejrzeniu promo nie wiem jak wytrzymam jeszcze 6 dni.
Chciałbym się zapytać, czy znacie może jakąś stronkę, na której dzień po premierze w Ameryce (w poniedziałek), zostają już przetłumaczone dialogi ? Bo nie chciałbym czekać kolejnego dnia, żeby mi takowe ukazano :)
A'propos promo...
[spoiler]
Czy mi się wydaje, czy Chase dzwoni do Deb z samochodu, kiedy w tle widać że ktoś wchodzi do jakiegoś domu?
Czy nie chodzi może o to, że chce on, by Deb zobaczyła na własne oczy, jak Dexter i Lumen eliminują 5go gwałciciela-mordercę?
Może już sobie sama dopowiadam... ;)
Chyba jestem jedyną osobą na tym forum, która nie che by Dextera złapano. :)
Dexter i Lumen wchodzą do starego domu Dextera, gdzie mieszka Lumen. Jordan ich śledzi. Ale czy Dexter tego nie wie? W końcu zawsze ma oczy wkoło głowy. Może Jordan chce zrobić na niego zasadzkę - zadzwonił do Debry, żeby przyjechała a sam w tym czasie się podłoży i Debra przyjedzie zanim go zabiją. Mam przeczucie, że Debra się niedługo dowie o morderstwach, przynajmniej zabójców dziewczyn z beczek.
Jestem tak podekscytowana następnym odcinkiem, że chyba nie wytrzymam, te domysły mnie zabiją...
Liddy umieścił kamerę w mieszkaniu Dexa bo obraz video pochodzi własnie stamtąd. Jordan siedzi pod Dextera domem i obserwuje Lu i Dexa jak do niego wchodzą. Policja Znalazła 13 płyt z filmami z tortur a na nich 13 dziewczyn, (z tego co usłyszałem, mogę się mylić)
qrcze ludzie nie piszcie o promo następnego odcinka w temacie o bieżącym epizodzie, psujecie nam zabawę.
staram się tych spoilerów nie czytać ale nie łatwo przewidzieć kto napisze o promo a kto nie :/
Chyba nie rozróżniam tych domów :) Jedynie mieszkanie Dexa rozpoznaję bez problemów...
natalie, jesteś raczej jedną z wielu osób, które za bardzo ekscytują się zwiastunami kolejnych odcinków. Moim zdaniem najlepiej jest ich w ogóle nie oglądać. Ja nie obejrzałem i nie muszę sobie teraz zadawać tych wszystkich pytań. Nie wiem czego się spodziewać i to jest właśnie najlepsze w serialach. Już nawet nie wspominam o innych idiotycznych pomysłach, które mają na celu wychwycenie wszelkich możliwych szczegółów z fabuły (np. sprawdzanie kto i w ilu odcinkach się pojawi, dokładne analizowanie wywiadów z aktorami oraz twórcami serialu itd.). Zupełnie nie rozumiem dlaczego niektórzy lubią tak sobie psuć zabawę. No cóż, ich problem.