Dexter będzie dalej zabijał ?
Czy jednak Deb jest symboliczną i ostatnią osobą jaką zabił?
Ciezko powiedziec.. zakonczenie jest 'otwarte' i w sumie mozna znalezc dowody i na jedno, i na drugie, heh xd
Właśnie ta kwestia mnie najbardziej interesuje po skończeniu finału. Jego ostatnie spojrzenie sugerowało, że nadal będzie zabijać, tak mi się przynajmniej wydaje. Ale to by oznaczało, że chyba jedyną zmianą, jaka w nim przez ósmy sezon zaszła, jest to, że uznał, że ktoś taki jak on nie powinien się zbliżać emocjonalnie do żadnego człowieka...
Będzie zabijał.
Oczywiście, zakończenie jest otwarte i każdy może interpretować je na swój sposób, ale dla mnie, nie po to przez ostatnie odcinki twórcy starali się przybliżyć myśl, że nie da się oszukać natury. Zresztą, sam tytuł ostatniego odcinka jest wymowny. Dexter już myślał, że uda mu się wieść normalne życie, a tu nici, przeszłość uderzyła w niego z ogromną siłą.
No i spojrzenie na koniec, które może sugerować, że psychopata cały czas w bohaterze siedzi.
No tak, jest w sumie 50/50 jak to wyglądało dalej, ale ta opcja wydaje się bardziej prawdopodobna...z tym, że teraz ma trochę utrudnione zadanie. No bo gdy pracował w Miami Metro, miał dostęp do wszystkiego - informacji, bazy danych, DNA, laboratorium, mógł sprawdzić wszystko i wszystkich, upewnić się, że zabije właściwą osobę (zgodnie z kodeksem). Po odejściu z MM i upozorowaniu własnej śmierci raczej będzie to mega trudne...no bo jak znajdzie potencjalne ofiary? Jak upewni się, że faktycznie są winne?...
A moim zdaniem nie będzie... Pożegnał się z potworami, nawet Saxona zabił z zemsty, pełen emocji a nie tak jak przeważnie zabijał. Co do Debry to jej pochówek miał dla mnie z punktu widzenia dextera mega sens aczkolwiek była to najbardziej egoistyczna rzecz jaką zrobił w życiu i to się twórcom nie udało :)
bez znaczenia. Sens ostatniej sceny jest jeden - skazał się na samotność, dla obony ukochanych osób i jest to najgorsza forma samoukarania się.
Dokładnie tak samo myślę - ukarał się totalnym odseparowaniem, a gdyby wrócił do zabijania, miałby namiastkę dawnego życia. Tylko dlaczego tak karać dziecko? chociaż on pewnie miał wytłumaczenie, że go ratuje, ale tego się nie przewidzi. porzucając dziecko, potem wyrasta taki Saxon...
chyba, że... tak właśnie teraz o tym pomyślałem... może zakończenie jest jeszcze bardziej złożone... może on rzeczywiście umarł, a to wizja piekła dla niego...
... Czyli tworcy osiagneli sukces ;) Moim zdaniem chcieli wywolac ostre dyskusje oraz naditerpretacje
Kogo niby, w Miami miał dostęp do bazy danych, tu chyba inf. musiałby czerpać od zwierząt leśnych. Nie będzie zabijać, przecież przestał, bo "kochał" :0
będzie zabijał, ponieważ to, na co się "skazał", jest pełnym odzwierciedleniem tego co mówił o nim Harry - wyobcowany, niezdolny do uczuć, bez bliskich - bo naraża ich na samego siebie, co sam zresztą powiedział. wystarczy zastanowić się nad całością, a nie tylko ględzić o "marnym sezonie" i o "drwalu"
a Deb nie jest ostatnia, to pewne, ale symboliczną ofiarą na pewno - moim zdaniem to bardzo piękna i bolesna scena i też nie rozumiem narzekań. poza tym zauważcie kontrast: Deb - owinięta w białe prześcieradło, inne ofiary Dextera - czarne worki. to ostatni "hołd" dla niej i pokazanie, że była dobrym człowiekiem za którego się nie uważała (jej rozmowa z Quinnem w karetce)
Ale kogo, kolegów drwali ? W małym mieście na pewno nie narażałby się na danie złapania zabijając swoich nowych znajomych.
zgadzam się, do pełni kary musi sobie odmówić tego hobby. wzrok w ostatniej sekundzie może być tylko sygnałem, że pociąg do zabijania w nim nie umarł, ale nie może już zabijać (nie ma jak, nie ma kogo + wie, że nie powinien) - moim zdaniem Deb była jego ostatnią "ofiarą".
Dokładnie Deb była ostatnią ofiarą, w sumie jedną z najlepszych scen tego sezonu była rozmowa Saxona z Dexterem kiedy powiedział mu że lub Miami, gdyż mają wykrywalność morderstw na poziomie 20 procent. Koledzy Dexa pewnie mieli tak 5 procent skuteczności. Więc w takich górskich kniejach nie ma jak zabijać, żeby się nie kapnęli iż nagle ludzie znikają.
Nie będzie zabijać! Przecież ten ostatni sezon był właśnie po to, żeby pokazać, że Dexter się zmienił, sama kwestia tego, że wspomniał, że całe życie starał się być taki jak inni ludzie, a teraz chciałby przestać pokazuje to, że już nawet nie może zabić innego człowieka, gdyż jest nie jest już socjopatą, a zwykłym- humanitarnym człowiekiem. Dexter z ostatniego odcinka to nawet w 10% nie jest Dexter z poprzednich sezonów. Dowodem nie do przebicia jest nie zabicie Saxona za pierwszą okazją, a zostawienie go Deb. NIE MA SZANS, ŻE MÓGŁBY ZABIJAĆ DALEJ.
Zgadzam się, gdyby siedział w nim morderczy instynkt Saxon wylądowałby już dawno w oceanie. Co nie zmienia faktu, że Dexter jest jednak inny od reszty ludzi, nawet jeśli nie ma już potrzeby zabijania to może w nim tkwić jakieś poczucie sprawiedliwości silnie związanej z kodeksem Harrego. Każda kanalia zasługuje na śmierć i nawet jeśli Dexowi już nie sprawia przyjemności zabijanie, niewykluczone, że wcale z tym nie skończy. Po prostu przepoczwarzy się w postać pokroju Punishera.
"Dexter z ostatniego odcinka to nawet w 10% nie jest Dexter z poprzednich sezonów. Dowodem nie do przebicia jest nie zabicie Saxona za pierwszą okazją, a zostawienie go Deb."
W sumie, dla mnie, to chyba nie jest najgorsze samo w sobie - bylbym w stanie to przebolec.. ALE do jasnej ciasnej od razu przypomina mi sie 4-ty sezon, gdzie Dex zrobil dokladnie to samo: nie zabil Trojkowego kiedy MOGL to zrobic <sam sie o to pozniej obwinial> i RIta kipnela. Niekonsekwencja pod koniec serialu jest zdumiewajaca.
Hahaha
A tak na serio niepotrzebne są te wasze przemyślenia,gadacie tak jak ,,co by było gdyby,, ,ale właśnie nie będzie tego ,,gdyby,,-a może,sam już nie wiem co scenarzystom strzeli do łba,może będzie ten 9 sezon,albo film?Ale tak bez Debry to było drętwo trochu
Zawsze może zastąpić Harrego na miejscu ducha podręcznego do konwersacji.
"Dex ty po...wieńcu, po ch...j mnie wrzuciłeś rekinom na pożarcie?"
"Odje...ało ci? Nie zetniesz tego drzewa taką małą piłą."
"K...wa, uważaj, za tobą jest pier...lony niedźwiedź."