PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=331618}

Dexter

2006 - 2013
8,2 203 tys. ocen
8,2 10 1 203076
7,2 26 krytyków
Dexter
powrót do forum serialu Dexter

Hejka
Wreszcie z czystym( a moze i nie;) sumieniem moge stwierdzic ze ksiazke przeczytalem i mi sie podobala. Moze nie bylo takiego jej przezywania podczas czytania bo widzialem najpierw film ale sadze ze warto przeczytac.
Teraz kilka zdan na jej temat. Nie chce sie tez zbytnio rozpisywac gdyz moze ktos z Was siegnie po nia a nie chce psuc niespodzianki :) Przede wszystkim ksiazka skupia sie bardziej film na glownym watku - morderstwach kobiet, jak i na samych odczuciach Dextera i calej tej otoczce. Mniej jest watkow pobocznych, ofiar Dextera, innych morderstw itd .. Nie jest do dobre ani zle. Po prostu jest inaczej jak w filmie. Z takich mniej istotnych rzecz np praktycznie nie istnieje watek Rity i jej bylego meza Paula... wspomniana doslownie na stronie badz dwoch. Coz nie porownuje co jest lepsze film czy ksiazka ale sadze ze filmowcy wylowili z niej to co najlepsze i dodatli troche od siebie i wyszlo z tego bardzo dobre kino. Gdyby sie trzymali kurczowo tego co jest napisane w kryminale Lindsaya nie ogladali bysmy 12 odc tylko co najwyzej 4 albo 5. Co za tym idzie moza troszke czuc niedosyt... co? tylko tyle? juz koniec? no niestety ale i tak polecam i siegam po druga czesc "Dekalog Dobrego Dextera"
Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
sson

Cholera mialo byc w temacie opinie :D hehe

ocenił(a) serial na 10
sson

Książka, książka... Cóż, szczerze mówiąc byłam zaskoczona - sądziłam, że filmowcy potraktowali fabułę literacką bardzo serio i oddali ją wiernie w serialu, jednak wiele wątków różniło się między nimi i także nie sądzę, że to źle. Niektóre wątki bardziej podobały mi się w serialu (np. Rita-Dexter), a niektóre w książce (Debora-Dexter). W serialu plusem jest fakt, że wątki poboczne są dość znacznie rozwinięte, dzięki czemu jest ciekawiej, bo racja - gdyby tego nie uczyniono, nie byłoby nawet 12 odcinków. No i... charaktery postaci też są nieco, hm, inne. Może jestem wyczulona, ale Dexter w książce jest... bardziej przerażający (może przez Mrocznego Pasażera, który nawet potrafi się komunikować?). I szczerze mówiąc (jako niepoprawna romantyczka) wolałabym, żeby wątek z Ritą przedstawiał się tak jak w serialu. Wiem, wiem, nie to akurat w wersji literackiej było istotne, mimo wszystko ;P Trudno tu oceniać, co lepsze - serial czy książka. Obydwie pozycje mają w sobie to "coś" i mimo że praktycznie opowiadają o tym samym, różnią się nieco klimatem, zarysem fabułą. Także gorąco polecam i poluję na "Dekalog...".

Wega

Cóż, ja ciągle chce przeczytać książke, ale jakoś nie mogę się za to zabrać. W każdym razie nie chciałbym by Dexter był odrażający tak jak ty to piszesz... To jest właśnie nietypowe w wypadku jego postaci, że jest on mordercą, a wzbudza olbrzymią sympatię :)

ocenił(a) serial na 10
Albertino

Nie, nie, nie jest odrażający, tego nie powiedziałam. Tylko - przerażający. W tym sensie, że mnie przyprawiało o gęsią skórkę czytanie o jego Mrocznym Pasażerze i złośliwym chichocie. Dexter jako Dexter, w dalszym ciągu jest sympatyczny, zabawny (i może tylko jego przylizywanie się na początku LaGuercie mnie irytowało), a niektóre jego myśli, były naprawdę... tak absurdalne, że aż wzbudzające uśmiech. Ale dla mnie jest bardziej owładnięty pasją, żądzą i to mnie najbardziej przerażało.

ocenił(a) serial na 10
Wega

witam serdecznie wszystkich milosnikow dextera. wlasnie skonczylem ogladac ogladac ostatni odcinek serialu, i chcialbym przeczytac ksiazke. niestety, w internecie nie potrafie jej znalezc - czy ktos z was ma moze ebooka w wersji polskiej?

ocenił(a) serial na 10
sson

no ja sie nieźle zdziwiłam czytajac ksiązkę. owszem jest bardzo dobra, przeczytałam ją w pare godzin. wciąga niesamowicie. ale jest kompletnie rozna od serialu. wiadomo, w koncu serial jest oparty na ksiazce. nie jest jej dokladnym przeniesieniem na ekrany.
chyba bardziej podobał mi sie serial. koncowka w ksiazce mnie troszke zawiodla. i w serialu było wiecej morderstw Dextera, a w ksiazce skupiono sie praktycznie na sprawie z Bineyem. po 2 tom siegnie pewnie po emisjii 2 serii Dextera ;)

ocenił(a) serial na 10
sson

Ja pomalu czytam sobie druga ksiazke i tak jak zapowiadala to pierwsza ksiazka i koniec 1 sezonu. Dexterowi depcze po pietach Doakes :) Narazie za malo przeczytalem zeby moc cos napisac ale jest kilka fragmentow ze sie smialem jak dziecko :) No i poczatkowy watek jest bardzo podobno do odcinka w ktorym Dexter rozprawial sie z gosciem ktory handlowal ludzmi. Takze moze scenariusz uwzglednial niektore watki z 2 ksiazki Lindsay'a :)
Przeczytamy zobaczymy .....
pozdrawiam

ocenił(a) serial na 9
sson

Jestem po lekturze 1 części i z calą pewnością mogę stwierdzić, że bardziej podobał mi się serial. Książka jest a i owszem zabawna i wciągająca, ale oceniając obiektywnie to tak naprawdę jako całość prezentuje się średnio. Nawet nie chodzi o różnice pomiędzy książką a filmem (ale przyznać muszę, że rozwiązania twórców serialu bardziej przypadły mi do gustu). Nieporównywalnie milej spędziłam czas oglądając serial. Mimo wszystko polecam książkę, bo nie jest to bynajmniej zupełna starta czasu:) Szczególnie dla miłośników Dextera Morgana i jego Mrocznego Pasażera.

I ciesze się, że serial nie jest żywą kopią ksiązki! Z czystym sumieniem moge przeczytać część II, nie martwiąc się o to, że zepsuje sobie zabawe oglądając drugą serię Dexia:)

użytkownik usunięty
eineDummeTrine

Z miesiąc czy dwa miesiące temu zakupiłem na merlinie (niecałe dwie dychy, a na ceny się narzeka) i przeczytałem. Znakomita. Nie zgadzam się z tym, że słabsza od serialu, tylko jest zwyczajnie mniej rozbudowana. Gdybym przeczytał NAJPIERW książkę i bym usłyszał, że chcą zrobić z niej serial to bym pomyślał "Z 200 str. Porąbało ich? Z tego ledwie film kinowy da się zrobić". No ale nowe pomysły (fabuła - kawał dobrej roboty) wyszły zdecydowanie na dobre. Książka ma więcej czarnego humoru (chociaż i w serialu jest go od groma). Jednym zdaniem: I książka i serial są genialne.