Zdecydowanie jest ich kilka. Na pierwszy rzut idzie odcinek premierowy i hasło (w wolnym tłumaczeniu) "Nie ma krwi. Nie mogę się skupić" tuż po znalezieniu pierwszych poćwiartowanych zwłok (które widzimy na ekranie, a gwoli ścisłości czwarte z rzędu).
Dalej niezapomniana scena na sesji terapeutycznej, kiedy Dex denerwuje się z powodu techniki, jaką próbuje zastosować psychiatra by pomóc wyzwolić mu wspomnienia - "To niedorzeczne. Mógłbym go w tej chwili mordować". I dalej w tym odcinku - "Nie mogę go (psychoterapeuty) jeszcze zabić, potrzebuję jego pomocy".
I na koniec scena w kuchni, kiedy Dex poddaje się emocjom i ogłusza męża Rity patelnią. Wyraz twarzy Dextera gdy spogląda na Paula leżącego na kuchennej podłodze - BEZCENNA! :D
najlepsze sceny, to te kiedy dex uprawia sex z tą brytyjką, jak jej tam było .. jedne z lepszych scen erotycznych jakie widziałam;p
i scena kiedy Rudy przychodzi do babci jako monter kablówki, uśmiech Rudy'ego - bezcenny!
Hmm a mnie rozbawiła scena w której Dex wyobrażał sobie reakcję Debry na to jakby jej powiedział że jest seryjnym mordercą i jak to już jedna osoba powyżej pisała kiedy Dex jest narratorem czasami zabawne rzeczy potrafi powiedzieć m.in. na spotkaniach z Jordanem w 5 sezonie.
To świetna scena:) Mnie rozwalila scena, kiedy Dex mając na stole dilera samochodów zaczyna z nim rozmawiać i tak się niesamowicie cieszy, kiedy tamten kłamie! Scena "Patelnia" oczywiście genialna, i końcówka 2 sez. ~~"It's me the butcher!" (Dexter) "No, no no" (Debra)
ta scena rządzi!!
Wszystkie są świetne ale mnie rozwaliła gdy zabijał Travisa, żegnając się wypowiedział słowa: "Jestem ojcem, synem i seryjnym mordercą" What the fk ostatnia scena mnie rozwaliła. Pobiła te słowa:P
mnie sie podobalo w ktoryms odcinku jak dostali sloik krwi, a dexter: moze to jakas forma promocji, "zostan na weekend, a dostaniesz sloik krwi w prezencie" :)))
Scena z II sezonu: "I won`t kill my sister. I won`t kill my sister. I won`t kill my sister..." :D:D:D i też z II sezonu jak w kościele Dexter rozmawia z Rudy`m - genialny tekst: "Nie, ty mnie nie zabiłeś. Zaledwie odebrałeś mi życie" A potem Dexter mów: "Nie jestem ludzki." A Rudy: "Nie. Po prostu poj...bany" no myślałam że spadnę z krzesła :D
Poza tym genialna scena końcowa pierwszego odcinka 2 sezonu. "That's amazing". Nie jest śmieszna ale kto powiedział, że taka ma być
eh czy tylko mnie rozśmieszyła scena z rodeo? Ale się uśmiałam jak Angel i Masuka tłumaczą Dexterowi co to to jest rodeo; On ma wtedy taka zajeb**** minę i ten jego wew. monolog "często w życiu czuję, że przegapiłem jakiś istotny kawałek ludzkiej układanki...Oto jeden z nich." a potem podchodzi jego siostra i pyta Masuke "co robisz? rodeo?" myslałam że padnę <błahłała>
4 odcinek 2 sezonu:
Rita - "Mam nadzieję, że zabiją tego Rzeźnika z zatoki. Miłego dnia kochanie."
Dexter - "Zdecyduj się"
3 odcinek 2 sezonu:
Masouka - "Pie***y Rzeźnik z zatoki zabiera mi życie prywatne"
Dexter - "Wybacz"
Poza tym 2 sezon jest chyba jeszcze bardziej zabawny niż 1.
"Poza tym 2 sezon jest chyba jeszcze bardziej zabawny niż 1."
Ja tak nie uważam, ale nie ustępuje mu tak bardzo, jak widać ;) Pamiętam, że w pierwszym sezonie parę razy prawie spadłem z krzesła, a tutaj co najwyżej miło się uśmiechnąłem parę razy ;)
No ale dobra, 1 i 2 epizod drugiej serii miały dalej ten świetny humor, ale zauważyliście, że w 3 i 4 odcinku jakoś pod tym względzie zrobiło się gorzej. W pierwszych dóch epizodach było kilka powalających scen, a w dwóch następnych to już co najwyżej było kilka dobrych. Ale chyba w 5 epizodzie się to poprawi, bo na jednym z clipów ze strony sho.com widać już jedną rewelacyjną scenę :D
O tak :) Sezon 2 ma fantastyczne teksty. Az zacytuje kilka :)
I´ve always been good with parents. The key is to simply think of them as aliens from a distant universe.
Deb: He´s killing people, Dex. Dad taught us one thing. It´s a value human life.
Dex: Yeah, but I think we had different homework assignments.
The Dark Defender. No... Miami is too hot for all that leader.
It´s one thing to fuck with me. Another to fuck with... my ex-girlfriend who hates me.
Nice, my subconscious isn´t even bothering with symbolism.
(Sezon 1: http://en.wikiquote.org/wiki/Dexter_%28TV_series%29)
No, a ostatnie odcinki 2 sezonu to coś niesamowitego. Te targane po podłodze zwłoki :) Brakowało mi właśnie trochę tego czarnego humoru. Tutaj on powrócił. No i sceny gdy Dex chciał powiedzieć Deb, że to on jest Dark Defenderem :) Leżałem ze śmiechu. No i jeszcze ta jego radość gdy wszystko się ułożyło. Takie przedłużone intro serialu. Coś niesamowitego.
"It's strange to have a creation out there; a deeply mutated version of yourself, running loose and screwing everything up... I wonder if this is how parents feel." - padłem :D
Heheheehe... Ja najbardziej uśmiałem się przy scenie... a w zasadzie kilku scenach... z II serii gdy Dexter mówi Deb je jest Rzeźnikiem z Zatoki i wyobraża sobie jak ona na to zareaguje...
Zaj... to wyszło... Tak jakby Deb za każdym razem reagowała tak troszkę ,,sztucznie"...
ostatni odcinek I sezon
kiedy dexter mówi bratu, że nie zabije Deb bo....bardzo ją lubi :D
Odcinek 6 sezon 2 , po rozmowie z rita przez telefon "so now i have love tiangle and im the bad guy ... oh the voices are back , excelent" :)
najlepszy dialog w tym filmie mial miejsce w 2 sezonie bodajze w koncowce 8 odcinka.
Dexter gada z tą swoją "kolezanką" z anonimowych narkomanow:
Dex: trzymaj sie z dala rity i jej dzieci, trzymaj się z dala odemnie ;]
"kolezanka Dexa": BO CO???!!!!???!!
Dexter odpowiedział jej swoim spokojnym aczkolwiek mrocznym głosem: "Bo ujrzysz potwora".
Ta scena mnie powalila na kolana, ten jego głos taki przeszywający, mroczny, jednym słowej MISTRZOSTWO. Pamietacie to??
:D tak piszecie te cytaty, opisujecie sceny i przypominam sobie to wszystko z obydwóch sezonów i nie mogę ze śmiechu :D cała masa tego jest.. mi się przypomina właśnie jedna ze scen w której to Dex mówi o tym, że jest taki sam jak superbohaterzy, łączą go z nimi trudne początki, coś tam jeszcze i na końcu czarne charaktery - po czym kamera pokazuje nam Doakes'a :d hehe odbiegając troszkę od tematu pozwolę stwierdzić sobie, że jest to najlepszy chyba serial jaki do tej pory oglądałem ;) nie mogę doczekać się 3 sezonu.. i następnych o ile to będzie możliwe ;) po prostu rządzi. podoba mi się w nim gra aktorów (głównie Dex'a, chociaż reszta też niczego sobie), klimat filmu, który jest jednocześnie trochę mroczny i zabawny, dobra muzyka, fabuła.. just everything ;D
aczkolwiek nie uważacie, że Dexter jako całokształt mógłby być trochę mroczniejszy, brudny, niegrzeczny, nietypowy. Brakuje mu moim zdaniem tego mroku. Dex ukazywał tę mroczną stronę ale zaraz po tym odwracał to w żart. Czarna komedia i thriller w jednym. Za dużo czarnego humoru
Że co? Czarnego humoru nigdy za wiele. Mrocznych momentów też było sporo, jakby nie patrzeć.
http://www.northim.blox.pl
Tak jak myślałem, nikt nie przytoczył mojego ulubionego tekstu, no w sumie to ciężko było go wyłowić i od razu zrozumieć:
Gdy Dexter i Doakes uporali się z handlarzami kokainą, wyrzucili ją na bagna. Wrócili do domku zmęczeni, a Dexter z rozbrajającym spokojem powiedział: "Uszczęśliwiliśmy kilka aligatorów".
Nie był jakiś trudny i skryty, po prostu są jak dla mnie lepsze :)
Trudniejsze do wyłowienia jest rozmowa Lundy'ego i Dextera. Nie pamiętam słowo w słowo więc powiem tylko, że było to tak, że Lundy coś mówił o jego rodzeństwie, Dex zapytał czy chodzi o Deb, a Lundy odrzekł "A masz kogoś jeszcze? Tak chodzi o Deb". Tylko lipnie to wypada jak piszę, to trzeba obejrzeć by docenić.
Nikt nie wspomniał o jednej z genialnych scen, gdzie Dex mówi coś do siebie w myślach i w pewnym momencie Doakes pyta: "Dex, mówiłeś coś?"
Cudo!
7 odcinek na samym początku, nic nie widzimy ale słyszymy głos Lily:
Zacznij od góry, powoli w dół...
Łagodne, długie pchnięcia.
Idealnie!
Cudownie!|Spróbuj dłuższych pchnięć.
Idealnie!
W każdej komedii takie oczywiste aluzje seksualne okazałyby się instruktażem jak namalować obraz, czy coś wyrzeźbić. Tego więc się spodziewałem i tu, tymczasem powolny najazd kamery pokazuje, że bohaterowie się najzwyczajniej w świecie bzykają. Dawno nic mnie tak nie zaskoczyło :D
Ewentualnie wspólne ćwiartowanie ofiary :). Ale masz rację myślałem, że oni będą chcieli nas "zaskoczyć" i do mocno seksualnych słów pokazać coś zgoła innego. No i "(z)goła" zostało :) Twórcy okazali się sprytni, bo zaskoczyli nas tym, że my mieliśmy być zaskoczeni czymś zaskakującym co tak naprawdę zaskakujące by nie było. Proste, nie? :)
http://www.northim.blox.pl
Scena jak Masuka wyciągnął GUNa, po tym kiedy na parkingu Dextera zaatakował ten koleś z baru :D
Sezon 1, odc. 6
W laboratorium.
Podniecony :D Masuka - Ten znak na szyi mnie niepokoił, więc zleciłem test na toksyny.
Dexter - Dosyć. Żadnych pączków dla Masuki. xD (That's it, no more donuts for Masuka :)
A mnie najbardziej rozmieszyly rozważania Dextera brzmiące mniej więcej tak: Muszę usunąć nagranie, na ktorym czyszczę łódź, jakoś poradzić sobie z Doaksem, pogodzić się z Ritą...a potem rozwiążę problem światowego głodu, bo już gorzej być nie może.
Nie jestem w stanie przytoczyć dokładnie słów, ale taki był mniej więcej sens:)
Niezła jest tez scena, kiedy Dexter pociął już Jimeneza i dzwoni do niego Rita, a ten natychmiast podejmuje decyzje zeby do niej jechac. I tekst chwile później do pociętych zwłok:
"Nie mogę Cie tu zostawic. Nie mogą wziąc Cię ze sobą. Nigdzie nie odchodź!"
ale i tak najśmieszniejsza dla mnie jest scena, kiedy Dexter zastanawia sie, jaka bedzię reakcja Debry jeśli przyzna sie jej, ze to on jest Bay Harbor Butcher;)
spodziewałem się, że będzie jeszcze jedna scena przy tym, jakby Debra go wyśmiała po przyznaniu się. :)
sezon 2 odcinek 5
Patrzac na plakat Dark Defender'a.
"Mroczny obronca. Neee w Miami jest za goraco na taki plaszcz."
Ten serial jest dla mnie tak genialny ze nie ma pojedynczej sceny ktora by mi sie podobała. Arcydzieło po prostu ! Nie moge sie doczekać kolejnej serii...
Powiedzcie sami, np,scena gdy Rita zrobiła dobrze Dexterowi i jego haslo: "Ona mysli ze weszlismy na wyzszy poziom, nie wcale nie weszlismy", albo ostatnia scena pierwszego sezonu.Dexter jako obronca świata, że wszyscy wiedzieli kim naprawdę jest i gratulowali mu, że tylu pozabijał jedna z lepszych w pierwszym sezonie.
Z jednego z ostatnich odcinkow drugiej serii :
Lila : i wreszcie wyjedziemy razem na wymarzone wakacje !
Dexter : wyjedziesz...ale w worze na śmieci
to mnie najbardziej rozbawiło :)
dobry byl tekst do Doakesa 'bo mam cie jak na tacy', po czym uderza doakesa przebywajacego w gabinecie Dexa i powolutku wychodzi, czekajac na reakcje doakesa, ktorego po krotkiej chwili wyrzucili z roboty za napasc na biednego Dexa. ;P
Cały serial jes genialny, ale chyba najbardziej zapadła mi w pamięć bodajże końcówka pierwszego odcinka (dawno to oglądałam więc nie jestem pewna) kiedy Dexter wchodzi do swojego mieszkania i widzi główkę lalki Barbie przyczepioną do lodówki i ze stoickim spokojem text: "Chyba powinienem być zdenerwowany".Wtedy zdobył moje serce;)
A z ostatnio oglądniętej przeze mnie drugiej serii nie mogę powstrzymać uśmiechu kiedy przypomnę sobie scenę, kiedy Dexter zdzielił Doakes'a z główki ( zaraz potem wyszedł niby nigdy nic ze swojego laboratorium i Doakes się na niego rzucił)xD.
P.S. Szkoda mi Doakes'a - w sumie jako jedyny sie poznal na Dexterze, był dobrym gliną i gdyby formuła serialu nie stawiała seryjnego mordercy na piedestale i niejako nie skłaniała widzów do trzymania kciuków za Dex'a, to Doakes byłby pozotywną postacią. Tym, który nie dał się zwieść pozorom, podążał za swoim przeczuciem i odnalazł mordercę ( iluż takich gliniarzy jest przedstawianych w kinematografii jako bohaterowie...). Natomiast tutaj skończył ze zbrukaną reputacją i jedyną osobą która się od niego nie odwróciła była LaGuerta...
Zapraszam na nowe forum serialowe, na ktorym mozna podyskutowac z ludzmi miedzy innymi o Dexterze:) Jest tam tez baza seriali polskich jak i zagranicznych
www.serialeforever.fora.pl
nie ma tu najgenialniejszej sceny z obu sezonów, jak Dexter chciał się przyznać Deb że jest Rzeźnikiem, i wyobrażał sobie co ona na to :D śmiałem jak głupi ^^
Ten serial to skarbnica dobrych tekstów:
- Angel - "Kto do diabła chodzi w garniturze w środku lata w Miami?!...
- Masuka - "Jak to kto... Naziści":)
Z tym wyrazem twarzy Dextera w kuchni po uderzeniu Paula jak najbardziej sie z tobą zgadzam to jest bezcenne.
W 2 sezonie jakaś rozmowa Dextera chyba z Masuką, kiedy ten mówi, że "rzeźnik z zatoki jest blisko", a Dexter po chwili w myślach "Oj, bliżej niż przypuszczasz Vince". Oglądałem to ponad pół roku temu, więc dokładnie nie przytoczyłem cytatów.
Kiedy Dexter chce być sam a wszyscy za nim łażą ""I really need to stab something." ;)
Albo kiedy jedzie z Trójkowym do lasu po drewno na budowę czy coś :
"Okay, two serial killers go for a ride. Why do I get the feeling this joke ends with only one of them coming back?"
Scena z 3 sezonu, kiedy Masuka nakrywa Dextera, jak bada jakiś włos i tekst 'spoko tez czasem badam swoje', na co zdziwiony Dexter: 'przecież Ty jesteś łysy', a Masuka pokazuje na... dół :D:D:D
Scena z finału 3 sezonu: przywiązany Miguel Prado błaga Dextera, by go nie zabijał i mówi: przecież jesteśmy jak bracia a Dexter: 'zabiłem swojego brata, zresztą... Twojego też'
boskie :)))
W s04e09 było parę fajnych tekstów :)
Dexter (do mrozonego indyka na Swieto Dziekczynienia): "To zalatwi sprawe. Potnie cie na odpowiednie kawalki. Zostal ci jeden dzien."
--
Dexter: "Kochalismy Dziekczynienie w dziecinstwie. Nosilas maly pioropusz indianski. Wybieralas male cebulki sposrod fasoli."
Debra: "Tak, fasoli mamy. A potem umarla. I potem bylam ja, ty i tata i futbol, i odgrzewane mrozonki na aluminiowych tacach."
--
Cody (do Dextera): "A wiesz, ze pielgrzymi nie jedli indyka w pierwsze Swieto Dziekczynienia? Jedli kukurydze i wegorza, bo rdzenni Amerykanie nauczyli ich to uprawiac i lowic."
Astor: "Potem pielgrzymi wyrżneli ich, zabrali ich jedzenie, a nazajutrz poszli do kosciola, by podziekowac Bogu za swoj dobry los."
--
Masuka: "Ciasteczka z kremem czekoladowym, moja specjalnosc."
Debra: "Masz swoja specjalnosc?"
Masuka: "Rzeka czekoladowej milosci, ktora rozplywa sie w ustach." Debra: "Ty potrafisz wszystko powiedziec w zboczony sposob."
Masuka: "To dar."
--
Astor (do Masuki): "Ty jestes tym, z ktorym moja mama zabronila mi rozmawiac?"
Masuka: "To krepujace."