Uważajcie na temat założony przez R3Mi. Jakaś przesympatyczna dziewczyna postanowiła
napisać spoiler finałowego odcinka Dextera, nie informując o tym. :( Stracona przyjemność
oglądania. :(
W tamtym temacie jest pełno przecieków. Co najmniej kilku użytkowników uraczyło nas takimi informacjami bez uprzedniego ostrzeżenia. Już mi się nawet nie chce pisać na ten temat, szkoda słów.
Nawet się nie zagłębiałam, bo jak przeczytałam feralny post to się załamałam. Wyszłam z tamtego tematu, żeby nie dowiedzieć się jeszcze więcej, ale najważniejsze już wiem. :(
To współczuję :( Mnie na szczęście w porę ktoś ostrzegł przed tamtym początkiem (bo chyba o początkowe wpisy Ci chodzi). Jedynym wyjściem jest niewchodzenie na forum przez kilka tygodni. Jedyna niezawodna metoda. Bo my sobie tutaj biadolimy, a niektórzy się śmieją. Oby im to wyszło na zdrowie.
Pozostaje mi mieć nadzieję, że to jednak błędne info, ale obawiam się, że nie. I w sumie to byłoby dobre zakończenie - ale nic więcej nie powiem. :) Nie jestem taka, nie będę Wam psuła zabawy. :)
Swoją drogą, wdałaś się w dyskusję własnie ze sprawczynią całego zamieszania. Daję Ci głowę, że gdybym napisała Ci zakończenie w ten sposób jak ona i w ten sposób "zasygnalizowała" spoiler, nie zwróciłabyś uwagi i doczytała do końca. A teraz jeszcze wykłóca się, że ona zrobiła dobrze. Nie wiem czy ignorantka czy zwyczajnie złośliwa.
Napisała, że wyraźnie zasygnalizowała, więc doszłyśmy do porozumienia. Ja na słowo uwierzyłam, bo sama tego nie sprawdzę z wiadomych przyczyn :) Tak czy siak - ja już swoje stanowisko zaprezentowałam w tamtym wątku i nie mam już nic do dodania. Nie wchodzić na forum, ewentualnie jedynie czytać komentarze w miarę "znajomych", zaufanych twarzy. Jedyna niezawodna metoda. Bo niestety obawiam się, że im bliżej końca, tym łatwiej będzie się na coś nadziać.
Kłamała. Nie bez powodu oburzają się na nią niemal wszyscy w tamtym temacie. :)
Napisała jedno zdanie, następnie "wg spoilerow" i bla - bla - bla. Ludzkie oko tak działa, że widzi więcej niż jeden wyraz, więc siłą rzeczy zauważyłam, co było zaraz po tym - ponadto ciężko jest przerwać czytanie wpół zdania. Dlatego jest zasada, żeby spoilery wyraźnie odznaczać, a ona potem bezczelnie wykłócała się, kiedy ludzie mają rację. Potem zresztą napisała kolejny post ze spoilerem. :( Szkoda, że nie da się tego konta jakoś zbanować.
Nie wiem, już nie chcę się w tamtą sprawę mieszać, napisałam co mi na sercu leżało i z mojej strony sprawa zamknięta. Jak ktoś zrozumiał to zrozumiał, a jak nie to nie. Ja jak tylko podejrzewam, że zaraz ktoś zacznie pisać o przeciekach, to automatycznie odwracam wzrok. Przeważnie to pomaga. Nie pomaga tylko wtedy, jak ktoś bez ani jednego słowa uprzedzenia zaczyna swoje wywody na temat przyszłych odcinków. W temacie dotyczącym ostatniego odcinka oczywiście. Takim rzeczywiście jakieś upomnienie się należy. A jak nie zrozumieją nadal, to i nawet bana im dać, a co! :) Eh... marzenia :)
A to pech :C
_________
Ja przeczytałam wszystkie najważniejsze rzeczy, które wydarzyły się w serialu, przed rozpoczęciem oglądania i jakoś jeszcze żyję.
A czy ja mówię, że umieram? Krzywda mi się nie stała, po prostu żałuję i ostrzegam innych użytkowników. Niektórzy nie lubią spoilerów.
Właśnie sobie poczytałem ten wątek.
Tamta typiara to jakaś tępa idiotka. Rzadko w ten sposób określam ludzi, ale jej tępota jest naprawdę porażająca. Ludzie jej tłumaczą a ona w ogóle nie kuma, że tamten wątek jest o 9 odcinku, a nie o kolejnych...
Albo zwyczajnie złośliwa, bo po tym jak wykłócała się o te spoilery to jeszcze parę razy zaspoilerowała, jakby ktoś przypadkowo nie przeczytał. Najgorsze, że niby naprawdę napisała, że wg spoilerów, ale bylo to w ogole niewidoczne. Jestem przekonana, że jakbym tutaj napisała "wg spoilerów Dexter porzuci mordowanie i zostanie księdzem" to czy ktoś by w ten sposob napisanego zdania nie skończyl. Tak jak pisałam ludzkie oko obejmuje po kilka wyrazów, więc praktycznie niemożliwym było, aby tego spoileru nie zauważyć. Chyba tylko ona ma takie problemy z czytaniem... Może po prostu jeszcze sobie literuje poszczególne wyrazy?
mi się udało nie przeczytać, za to widziałam dyskusję i nawet się włączył, tłumacząc jej, dlaczego ludzie się "czepiają", ale nie odpisała. myślę, że była zwyczajnie złośliwa :)
Tak, niektórych ludzi nawet obrażała. Szkoda, że nie można wysyłać zgłoszeń o ban konta, bo ona zdecydowanie zasługuje podobnie jak koleś, który założył pięć tematów (takich samych), których tytuł opisywał, co wydarzy się w finałowym odcinku - oczywiście bez odznaczeń o spoilerach. Ja naprawdę nie mam pojęcia po co ludzie to robią, jakąś radość czerpią z tego, że komuś zepsują przyjemność. Pewnie, ze też mnie kusi, żeby komuś opowiedzieć, ale nie zamierzam tego robić i na pewno nie zrobię. Po co mi to? I tak wiem, że Wy wiecie. :P
Dokładnie tak, na pewno niektórym ludziom to sprawia przyjemność. Ja to nazywam wyrównywaniem szans :D "Moje życie jest takie smutne, to chociaż Ci zepsuję finał serialu, który przez 8 lat oglądasz" :))) Takim ludziom bardziej należy się współczucie niż jakiekolwiek nerwy na nich :)
"Moje życie jest takie smutne, to chociaż Ci zepsuję finał serialu, który przez 8 lat oglądasz" :)) - dokładnie :D
z tym współczuciem bym nie przesadzała, raczej litość bierze, ale nerw w takiej sytuacji też jest zaiste słuszny XD
kuzyn mojej koleżanki zareklamował jej świetnie pierwszą ,już kultową "piłę" - "ale będziesz w szoku, jak na końcu ten koleś się podniesie, zobaczysz!", a ona na to "no, kur*a, teraz to na pewno będę w szoku" , tyle, ze on to zrobił zwyczajnie z rozpędu, bez zastanowienia, a nie z intencją bycia złośliwym.
Jasne, z początku zdenerwowanie jest jak najbardziej na miejscu, ale po jakimś czasie ustępuje i tak jak piszesz - zostaje tylko litość.... A przynajmniej u mnie tak właśnie to wygląda :)
Co do zaspoilerowania z rozpędu to zawsze się może zdarzyć i takie coś wybaczam :D Niestety tu na forum częściej jest to czysta złośliwość.
Dzięki za ostrzeżenie, bo właśnie miałam czytać tamten watek :) zatem ja jeszcze nie miałam tej "przyjemności" dowiedzieć się, co będzie w ostatnim odcinku... hmmm chociaż ciekawość zżera. A czy to w ogóle są potwierdzone informacje? (nie czytałam też powyższych wypowiedzi na wszelki wypadek)
Pozdrawiam :)
Przeczytałam tamten nieszczęsny,spoilerowy temat i niestety jak na razie wszystko się zgadza.
Jestem ciekawa jakim cudem możliwe są takie przecieki aż do finałowego odcinka.
Zach zamordowany,Saxon okazał się synem Vogel,Hannah ukrywająca się u Deb,Dexter chcący wyjechać z Hannah do Argentyny.Już kilka odcinków przed tymi rewelacjami ktoś na forum pisał,jak potoczy się akcja.Ja nie śledzę twitterów,facebooków ani innych zagranicznych stron serialu,więc nie wiem jakie jest prawdopodobieństwo przewidzenia wydarzeń kilka odcinków przed,ale szkoda,że niestety wszystko wskazuje na to,że zakończenie będzie mało satysfakcjonujące
Fakt że spoilery były ale akurat większość tych wątków było przewidywalne także nie wszyscy którzy to pisali spoilerowali - oni po prostu zgadli co się dalej wydarzy.
Niestety ale ten sezon Dextera jest strasznie prymitywny także nie ma co żałować spoilerów i tak nic zaskakującego się nie stało.
Nie sprawdzałam, ale dziewczyna o której mowa prawdopodobnie sprawdziła sobie oficjalnie zakończenie. Są takie strony ze spoilerami - tak wywnioskowałam po tonie jej wypowiedzi i prawdopodobnie wszystko zmierza ku takiemu końcowi. A to zakończenie akurat nie jest zbyt przewidywalne, bo większość ludzi przed sezonem zakładała jednak milion innych opcji, tylko nie tą. :D
Przed sezonem trudno cokolwiek przewidzieć ale takie rzeczy jak kto jest neurochirurgiem wiadomo było po scenie w której oszukał on Quina.
O synu Vogel - wiadomo było po jej zawahaniu w rozmowie przy kolacji.
Śmierć Zacha - to było pewne że młody musi zginąć choć tutaj na plus sposób w jaki go usunęli.
Powrót neurochirurga - ktoś w ogóle wierzył że ta impulsywna ciapa z piwnicy był sezonowym killerem?
Dexter i Hannah w Argentynie - rozwiązanie oczywiste tylko że obrzydliwie melodramatyczne w związku z tym wykluczone. Ale sama próba wyjazdu przewidywalna.
Także niekoniecznie każdego w temacie kto "trafił" nie traktujcie jak spoilerującego bo wiele z tych rzeczy wynikło ze zwyczajnej dyskusji (na przykład dyskusja z osobami zakładającymi że to Vogel jest neurochirurgiem, niechcący im zaspoilerowałem kto nim będzie mimo że to były tylko moje domysły).
A co do tej konkretnej osoby macie oczywiście rację, sam jej chyba zwracałem uwagę.
To po kiego jeża wchodzicie w takie tematy i potem płaczecie no ludzie więcej ogaru.Nie tłumaczcie sie bo chciałam zobaczyć ,zobaczyłeś to nie płacz.Widzę że niektórym internet szkodzi.Nara.
W wątku zatytułowanym S08E09 ludzie chcą się powymieniać opiniami na temat danego odcinka, a nie czytać o ploteczkach i przeciekach. Do dzielenia się tego typu odkryciami są inne tematy.
A wiesz do czego służą odznaczenia o spoilerach? Nie? To zmień forum, to nie jest dla Ciebie. Nara.
Niektórzy ludzie są coraz głupsi. Masakra. Nie podoba Ci się temat to spadaj stąd i nie trolluj, bo widać, że połowy nie zrozumiałeś.
tak, widzimy wyraźnie, że trollownia nie tylko zrezygnowała ze szkoły, ale jeszcze ośmiela się poodskakiwać i obrażać ludzi którzy chcą przestrzegać zasad dobrego wychowania i kulturalnej wymiany zdań.
jak się nie ma argumentów, to się bluzga, obraża innych i pluje bezmyślnie jadem, żeby tylko przeforsować własną rację. podskakujesz bo sieć jest anonimowa? bardzo odważne i bardzo postępowe zachowanie, pozostaje jedynie pogratulować weny twórczej.
użyję słownictwa, które najwidoczniej najbardziej Ci odpowiada i najlepiej trafi do Twojej zakutej mózgownicy.
SPOILERY SIĘ OZNACZA. i nie robią tego tylko tępe złośliwe trolle.
temat dotyczący konkretnego odcinka nie jest tematem dotyczącym odcinków kolejnych, więc oznaczenie spoileru jest TYM BARDZIEJ pożądane.w takich tematach spoilerów nie oznaczają jedynie tępe, złośliwe istoty, które mają bardzo ubogie życie intelektualne, duchowe, kulturalne i społeczne, czyli megatrolle, a bronią ich tylko trolle doszczętnie pozbawione rozumu, czyli najniższa forma trolla.
normalni ludzie stosują się do zasad współistnienia i zasad dyskusji, które obowiązują także w internecie. jeśli Ci nie dopowiada (internetowe) towarzystwo ludzi, którzy reprezentują wyższy poziom niż Twoja - na pewno wielce szlachetna - osoba, to wypier*alaj na te strony, gdzie każdy może każdego obrażać i olewać istnienie innych ludzi oraz ich potrzeby.
i jeszcze jedno, jeśli nie znasz znaczenia jakiegoś określenia to łaskawie je sprawdź, to nie boli, chociaż takich osobników jak Ty może uwierać.