Trochę głupio Dexter postąpił nie zabijając Saxona od razu. Już raz się to na nim zemściło gdy uratował Potrójnego. A później i tak przecież zabił Saxona.
Też trochę mnie zdziwiło to, że Dexter wrzucił Deb do oceanu, no i nie bardzo można wytłumaczyć to, że popłynął naprzeciw huraganowi, a jego łódź została zniszczona. Może zabrał się z jakimiś rybakami porzucając łódź po to by wszyscy myśleli, że nie żyje?
Mi tam zakończenie pomimo tego się podobało.

Dexter, rozmawiając z kupcem łodzi, wyjaśniał że łódź posiada szalupę ratunkową. Łodzi w końcu nie sprzedał więc resztę można sobie dopowiedzieć.
Pozdrawiam :)

O nie "Astor Cody Harrison Hannah i Dex - szczęśliwi" - taki serial jak Dexter, nie mógłby mieć tak cukierkowatego zakończenia. Według mnie to zakończenie jest całkiem udane.
Dexter nie mógł liczyć na żaden happy end, takie zakończenie pogrążyłoby cały serial.

Miałby swoją dramaturgię biorąc pod uwagę to w jaki sposób skończyła Debra. Dexter w jakieś skandynawskiej szopie jako drwal, to gorzej niż nie udane....

Raczej w kanadyjskiej szopie ;P Albo udał się jeszcze dalej, na Alaskę. W sumie to Wolverine wiódł podobne życie ;) Zakończenie jest otwarte, więc dalsze losy można ułożyć samemu. Może potrzebował czasu i samotności by uporać się sam ze sobą? Po tym co przeszedł stracił chęć zabijania, może po jakimś czasie wziąć się w garść, odnaleźć syna i Hannah, a później zostać w Argentynie.

"Miałby swoją dramaturgię biorąc pod uwagę to w jaki sposób skończyła Debra."
To jest serial o Dexterze a nie o Debrze. Takie zakończenie to największy dramat dla głównego bohatera.

jak juz napisałem w innym temacie nie wiem co to za moda zeyb wymyslac swoje zakonczenia do seriali /filmow ale macie

Dexter powinien popłynać z Hanna do Argentyny i powinni trafić na gore lodową po czym Dexter uratowałby ukochana i syna sam ginąc.

tak jak mówisz, quinn jest najbardziej smutną postacią tego sezonu. tym bardziej, że dex jeśli chodzi o siostrę zrobił rzecz tak egoistyczną na ile stać można było dextera. Teraz deb jest uznana zapewne za zaginioną i nie pokazano tego, ale quinna batistę i innych, dla których deb była bliska, pewnie szlag trafia (śmierć Deb można z czasem zaakceptować, z zaginięciem w niewiadomych okolicznościach rodzą się pytania).

Moim zdaniem zakończenie jest naprawdę trafne. Dexter wyrzucił Debrę za burtę, a nie tradycyjnie pochował, jako symbol tego, że jest to jego ostatnia ofiara. Myślał, że niszczy życie wszystkim, których kocha, dlatego nie pojechał do Argentyny. Chciał, aby Harrison był normalnym dzieckiem. Został drwalem, więc codziennie ma do czynienia z piłą, która o wszystkim mu przypomina, na przykład o Debrze. To jest jakby jego piekło, Dexter kara sam siebie żyjąc z wielkimi wyrzutami sumienia. To taka moja interpretacja :D

Saxson sciął poł łeba debrze żywcem i wysłał filmik dexterowi. Pózniej dexter dopadnie i zabije saxsona tak samo. A potem niech se robi co chce

,,Mathews, który przegrzebując jakieś stare dokumenty uświadamia sobie, że Dexter to rzeźnik z zatoki" takie zakończenie byłoby dobre. Całe 8 sezonów czekałam na to aż odkryją że Dexter to seryjny morderca.