Ha! Już od 2 sezonu to mówię bez przerwy :]
Serial powinien się skończyć w 2 sezonie.
Dexter daję się przekonać Doakesowi (prawie się przecież dał) i wydaje się w ręce policji. Ostatnia scena -> Dexter głosi jakąś zgrabną, mądrą mowę w myślach w celi, w sądzie, bądź siedząc na krześle elektrycznym.
I sekwencja byłaby taka:
Dexter otwiera klatkę. Następna scena - Wychodzą z chatki z Doaksem. Slow motion. W tle widać syreny policyjne. Ostatnia scena - j.w.
Bez pokazywania reakcji znajomych i Debry.

O! :)
Coś takiego nie przeszło by w USA? W Twin Peaks przeszło! A swego czasu, przecież ten serial wywołał większe trzęsienie ziemi w USA niż Losty i Prison Breaki razem wzięte :)
I co? I do dzisiaj Twin Peaks jest legendą i jest uznawane za najlepiej zakończony serial ever :)

A komu z niezliczonej rzeszy fanów 1 sezonu Lostów i PB wie w ogóle jak się te seriale skończyły?
Ja nie doczekałem... Nawet nie wiem czy kręcą tego kolejne sezony... Wielu moich znajomych - którzy mieli bzika na punkcie np Lost - ma to samo.

Nie żeby coś, ale przeczytałem trzy pierwsze książki i moim skromnym zdaniem serial rządzi. Tylko pierwsza książka mogła być na równi, reszta to potworne powielanie schematów.

"Ha! Już od 2 sezonu to mówię bez przerwy :] Serial powinien się skończyć w 2 sezonie." - ględzę od 4 sezonów, ale i tak oglądam. Jakbyś naprawdę tak uważał, to by Ci się nie chciało.

A tam ja się cieszę że będą kolejne, jak chcecie to przecież możecie pozostać na etapie ,, na którym wydaje się wam że Dexter powinien się skończyć'' i nie oglądać dalej, proste ;)

No ale jak to tak, przecież zaraz ci masochiści rzucą się na Ciebie z argumentem: "oj bo ja chcę oglądać, bo jestem ciekawy/a co dalej! ". Mam identyczne zdanie co Ty. Najpierw jest oglądanie z przymusu, a potem jęczenie na forum jakie to wszystko złe, głupie i nielogiczne - już pomijam to, że większość zarzutów jest zwykłym czepialstwem. Kompletnie tego nie rozumiem, nie szkoda im czasu i energii na oglądanie czegoś, co w ich mniemaniu jest chałą? To oczywiste, że nie każdy oglądający serial musi zaraz osiągać orgazmy przy każdej scenie, ale też niech nie będzie skrajności w drugą stronę.

Posunę się tutaj do stereotypu, typowy polak nic mu nie dogodzi, będzie się czepiać o każdy drobiazg ;)

Aż tak szybkiej odpowiedzi się nie spodziewałam :P

W sumie masz rację, jednak na imdb opinie też są niejednoznaczne więc nie zawężajmy jedynie do Polaków. Tam jednak zarzuty dot. serialu są zazwyczaj bardziej ogarnięte niż na filmwebie. Ok, niektóre rzeczy to ewidentne błędy czy debilizmy, no ale jak widzę gościa który ciśnieniuje się z powodu Harrisona który jest niemrawy i mało mówi to nie mam pytań...

''Tam jednak zarzuty dot. serialu są zazwyczaj bardziej ogarnięte niż na filmwebie.'' no i właśnie dlatego zawężam do Polaków bo to jednak nasz naród ma szczególnie rozwinięty zwyczaj czepiania się o drobiazgi zupełnie nie zwracając uwagi na pozytywne rzeczy (zupełnie jak w życiu) w każdy stereotypie jest część prawdy ;)

Fakt, moje niedopatrzenie :) W takim wypadku masz zupełną rację - filmweb jest idealnym przykładem malkontenctwa i czepiania się o pierdoły. Czasem mam wrażenie, że siedzą tu same Sherlocki, którzy rozszyfrowali cały sezon po 1. scenach ;) No ale nic na to chyba nie poradzimy, ja próbuję czasem ich zwalczać, ale jak widzę że ten sam zarzut pojawia się w pięciu miejscach w dziesięciu tematach to ręce opadają...

Oni maja po prostu za dużo wolnego czasu ;)