nie wytrzymam* ^^ Zła ciocia Mal wróciła ^^

U mnie to raczej wygląda jak postać wykreowana przez Kathy Bates w "Misery". Dorwę, zniewolę i połamię nogi. :) Powiem szczerze, że tu jest tyle tych wątków, że już nie ogarniam. ;) Dlatego przepraszam, jeśli czyjąś wypowiedź przeoczyłam.

to "Dorwę, zniewolę i połamię nogi" to do mnie? ^^ Jeśli tak to zaczynam się bać.

Nie, do scenarzystów, którzy zakończyli sezon tak, jak zakończyli i każą czekać do września na dalszy ciąg.:) Bądź spokojna, ja zabijam tylko kiedy ktoś zasłuży.:)

Uważaj, bo ACTA się zbliża i za taki tekst już mogą do Ciebie wparować panowie w czerni ^^

Przecież nie łamię praw autorskich! To mój własny, osobisty, oryginalny tekst. Zainspirowany trochę poczynaniami Misery, ale jednak sam tekst mój. Nie dam się!

nie, nie, no ale wiesz będą Cię śledzić w internecie zobaczą co wypisujesz i się lawina ruszy ^^

Lawina się ruszy na mnie i na parę innych osób, bo nikt nie chce tego przestrzegać. :)

sorry ale nie dam rady przeczytac ~150 postow wiec zadam Wam kilka pytan. ogolnie ciekawi mnie postac tego komputerowego nerda, ktory spotykal sie z siostra baptisty. ta postac bedzie rozwinieta w nastepnym sezonie? bo w 6 nie wiem po co byla. ten motyw z reka, ktora wymazal dal dexterowi, nie rozumiem po co to zrobil. i do tego bardziej mu zalezalo na dexterze niz tej laseczce:D jakis psychol. no i finalowa scena, jestem ciekawy jak to rozwiaza, jaka bedzie reakcja Debry. motyw milosci dosc dziwny aczkolwiek wszystko by sie zgadzalo. pani psycholog powiedziala debrze ze kocha sie w seryjnych zabojcach----->dexter tez takim jest:D

a i jeszcze, skoro dowiadujemy sie ze profesor nie zyje i wszystkie morderstwa to wina tego psychola to jak to mozliwe ze gdy Travis Marshall siedzial w samochodzie z dexterem to widzieli jak profesor wchodzi do budynku?

Dexter go nie widział. W momencie kiedy Travis "zauważył" profesora Dexter, jeśli dobrze pamiętam, oparł się o siedzenie z zamkniętymi oczami, a kiedy Travis go zawołał, było już za późno, bo profesor "wszedł" do środka. :)

Pozwolę sobie zacytować moją wypowiedź z tego tematu, co do możliwego scenariusza, ale tak jak mówię - to tylko przypuszczenia. :)

"A jeśli chodzi o siódmy sezon to my się tu zastanawiamy, co będzie z Debrą i Dexterem, a umknął nam Louis. Ciekawa jestem, kim on jest i co kombinuje. Czytałam gdzieś ciekawe możliwe rozwinięcie tego wątki - że on również domyśla się, kim jest Dexter, może nawet ma dowody, ale jemu Dexter przede wszystkim imponuje - dlatego za wszelką cenę będzie się chciał do niego zbliżyć, zaimponować mu. Gra komputerowa nie wypaliła, zacznie z protezą ręki, a potem wymyśli jeszcze coś innego. W wywiadzie z jednym z twórców "Dextera" czytałam, że Louis nie ma być złym gościem tylko jednego sezonu. To też szalenie ciekawy wątek. A może być godnym dexterowym przeciwnikiem, bo przecież jest geniuszem komputerowym, a Dexter wiele swoich informacji wyszukuje w internecie albo za pomocą tych policyjnych programów. Być może Louis utrudni mu posługiwanie się tym, usunie jakieś dane i kolejny sezon, poza osobistym problemem Debry (której najpewniej potraktuje swoim usypiaczem, zawiezie do domu i tam spróbuje uspokoić, kiedy się ocknie, przecież jej od razu nie zabije, no :P ) będzie swoistym wyścigiem o złapanie kolejnego psychopaty, tym razem nie między policją a Dexterem, ale między Louisem a Dexterem. Prawdopodobnie Dex w ogóle nie bedzie wiedział kto podkłada mu świnie. Kolejny czarny charakter będzie miał problem, dwóch czubków będzie na niego dybało. :D Gdzieś czytałam, że pierwszy odcinek kolejnej serii ma się nazywać "Doakes returns" - moim zdaniem to nie jest nadejście nowej zjawy (to już by było śmieszne, zwłaszcza po takim czasie), ale właśnie Louis dokopie się do tego, że Dexter jest Rzeźnikiem z Zatoki (czy wiedział to już wtedy, kiedy pokazywał mu grę komputerową?) i podrzuci mu jakiś dowód, że wie, że to on (zaraz po tej protezie). Zacznie się mały szantażyk Dextera, który będzie bał się ujawnienia, będzie miał na głowie rozbitą psychicznie siostrę (byle tylko nie musiał trzymać jej w piwnicy) i jeszcze kolejnego psychopatę grasującego po mieście, o którego będzie rywalizował z tajemniczym Louisem. Kurczę, to mógłby być fajny pomysł, co o tym sądzisz?"