PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=331618}

Dexter

2006 - 2013
8,2 205 tys. ocen
8,2 10 1 204644
7,3 28 krytyków
Dexter
powrót do forum serialu Dexter

http://tv.yahoo.com/news/dexter-series-finale-post-mortem-ep-reveals-why-0500465 68.html

i puenta ode mnie: patrząc na finał Dextera nie patrzcie tylko na ten odcinek, ale na całość. jak dobrze ktoś tu gdzieś napisał ten sezon to powolne "uciszanie się" Dextera, nie wzburzanie napięcia. finał jest niejednoznaczny - nie zgodziłabym się z producentką (tak, wiem, to ich pomysły, ale to nie grzech nam spekulować) - uważam, że Dexter będzie zabijał, bo po tym co przeszedł stał się dokładnie taki, o jakim mówił Harry - wyobcowany, nieskłonny do życia z nikim. zresztą on sam o tym mówi - "muszę ich uchronić przede mną". tytuł też jest nieprzypadkowy - z jednej strony oczywiście nawiązanie do tego co mówi Deb, ale z drugiej - potwory w Dexterze zawsze tam były i nigdy nie odejdą. Swoją drogą scena wrzucenia Deb do wody jest jedną z piękniejszych jakie ostatnio widziałam - i symbolicznych: tak, Deb jest ofiarą, ale jest owinięta na biało, a nie jak wszystkie ofiary - w czarne worki - czyli jest dobra, czemu sama tak uparcie zaprzeczała.

ocenił(a) serial na 9
ladyironia

a no i huragan Laura - Laura Moser

ocenił(a) serial na 10
ladyironia

Cały pomysł na finałowy odcinek i wyjaśnienie czemu Debra musi zginąć, a Dex zamiast umrzeć musi cierpieć do końca życia, to od początku jedno z najbardziej prawdopodobnych obstawianych zakończeń serii, tak więc ogólnie jest to mało satysfakcjonujące. Czemu nie mogli jednak zrobić czegoś w rodzaju odkupienia? To byłby zwrot akcji, a poszli w taki głęboki dramatyzm, że wyszło banalnie i przewidywalnie....

ocenił(a) serial na 10
ladyironia

Nie otworzy im to oczu. Im te drobne błędy przesłaniają cały świat :) A jak ktoś chciał zrozumieć, to już dawno to zrobił. Tak czy siak, dzięki za link do tego ciekawego wywiadu.

ocenił(a) serial na 8
Zuzhet88

Wiadomo, komu coś się nie podoba, ten nie zrozumiał. Gratuluję dobrego mniemania o sobie.

ocenił(a) serial na 10
Silny_Belwas

Nie o to mi chodziło... Po prostu uważam, że jak przymknie się oko na pewne rzeczy, to zakończenie naprawdę MOŻE się podobać. Przykro mi, ale zauważyłam, że osoby plujące jadem przeważnie dużo do powiedzenia nie mają. Może ty wśród tego morza nienawiści gdzieś uzasadniłeś swoją negatywną opinię, chwała ci za to. Chętnie ją sobie przeczytam, bo niestety szukanie konstruktywnej krytyki można porównać do szukania igły w stogu siana. Swoją poprzednią wypowiedź może niepotrzebnie zgeneralizowałam, ale mam nadzieję, że teraz wiesz o co mi chodziło.

ocenił(a) serial na 8
Zuzhet88

Dla mnie zakończenie jest nie do przyjęcia.
Oczekiwałem jednak jakiegoś uporządkowania, jakiegoś elementarnego ładu moralnego. Tymczasem w ostatnim sezonie mimo, że poprzedni zakończył się wyrządzeniem paskudnego zła Dexter nie miał już wyrzutów sumienia i egzystował jak gdyby nigdy nic.

Idealnym zakończeniem dla mnie byłoby popełnienie przez Dextera samobójstwa jako pokutę za całe zło jakie uczynił.

No, ale zamknęłoby to drogę do nakręcenia komercyjnego filmu więc twórcy nawet tego nie rozważali:).
Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
Silny_Belwas

Przeczytaj sobie wywiad, który znajduje się w linku z pierwszego postu. Jest to wywiad z jedną z producentek wykonawczych, bardzo ogólnikowo wyjaśnia ona dlaczego samobójstwo Dextera nigdy nawet nie wchodziło w grę. Byłoby to zbyt proste. Zresztą - śmierć. Co to jest za kara dla człowieka, który praktycznie przez większość swojego życia właśnie takiej kary się spodziewał? Ja nie ukrywam, że obecne zakończenie odpowiada mi o wiele bardziej. Dexter pusty, samotny, pozbawiony jakichkolwiek złudzeń na normalne życie. Moim zdaniem swoją karę otrzymał. No ale cóż, ile ludzi, tyle opinii ;) Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 8
Zuzhet88

Wywiad czytałem już wcześniej i uważam, że producentka sieje niebywały zamęt. Jak w ogóle można mówić, że samobójstwo to zbyt proste rozwiązanie? To taki liberalny komunał, że ręce opadają. Wymyślono ten sofizmat w dobie dyskusji nad karą śmierci. Leberały próbowały sprytnie manipulować, że kara śmierci to za mało, że sprawca powinien całe życie spędzić w celi rozmyślając o swoich uczynkach, pokutując, może pracując itd. Fałsz i intencje tych twierdzeń łatwo było obnażyć gdyż w każdym innym aspekcie polityki czy to karnej czy to społecznej lub wojennej liberałowie zawsze byli rzecznikami łagodności. Niestety komunał zagnieździł się skutecznie w wielu umysłach podatnych na przeintelektualizowane wywody.

Prawda jest zaś taka, że śmierć zawsze jest gorsza. Jeżeli życie Dextera-drwala jest pustką to co powiedzieć o pustce Dextera- trupa? Życie zawsze łączy się z jakimiś możliwościami. W tym przypadku jest to chociażby możliwość zmiany decyzji, ulegnięcia swoim potrzebom i pokusom (który to byłby już raz w przypadku Dexa?), znalezienie Boga, częściowe odkupienie win w jakiś inny sposób czy wreszcie przypadkowe odnalezienie przez bliskich.

Życie na wygnaniu, choćby dobrowolnym, w naszej obecnej postkulturze ma jednak bardziej sympatyczny wydźwięk niż śmierć więc nie jest to takie dziwne, iż dokonujemy racjonalizacji, i twierdzimy, że w rzeczywistości jest to większe wyrzeczenie niż odebranie sobie życia.

Ukłony do ziemi

ocenił(a) serial na 10
Silny_Belwas

Jest dużo racji w tym co piszesz. Sama najchętniej ukatrupiłabym niejednego przestępcę, zamiast utrzymywać ich w więzieniach do usranej śmierci... Jednak wracając do Dextera - Dexter nie jest typem samobójcy. Instynkt przetrwania jest w nim wyjątkowo głęboko zakorzeniony. Ja przez chwilę myślałam, że po śmierci najbliższej mu osoby, Dexterowi tak zawali się świat, że jednak wybierze takie rozwiązanie. Potem doszłam do wniosku, że jednak nie byłoby to do niego podobne i wolę takie zakończenie, jakie dostaliśmy. Ja nie dopuszczam do siebie myśli, że Dexter za naście lat zmieni decyzję, spakuje manatki i pojedzie do Hannah. Nie. To nie w jego stylu. Dla mnie pomimo wszystko cierpienie jest o wiele gorszą karą niż śmierć. Nie wiem ile w życiu się nacierpiałeś, ale nic przyjemnego to nie jest. A ja wierzę, że Dexter naprawdę cierpi. I cierpieć będzie jeszcze długo. Mam nadzieję, że zawsze.

ocenił(a) serial na 8
Zuzhet88

Dexter wielokrotnie łamał kodeks, wracał do kodeksu, tłumił dark passengera, poddawał się mu. Dla mnie nie jest robotem i patrząc na doświadczenie jego decyzja nie musi być na zawsze. Jego powrót, choćby do Argentyny byłby dla mnie do kupienia.
Cierpienie to nic miłego, jasna sprawa, ale śmierć jest jeszcze gorsza. Cierpienie zawiera w sobie jednak nadzieję (choćby na nową rodzinę, nie zawsze mamy wpływ na to kogo i kiedy pokochamy).

ocenił(a) serial na 10
Silny_Belwas

Tylko że wtedy miał Debrę. Miał tę ostoję. Teraz tej najważniejszej osoby w życiu nie ma (Hanny nigdy nie kochał tak, jak kochał Debrę) i zdaje sobie sprawę, że to on do takiego stanu rzeczy doprowadził. Wreszcie zrozumiał, że prędzej czy później krzywdzi każdego wokół siebie i dlatego najlepiej trzymać się od najbliższych osób z daleka. Więc jak już tak mamy gdybać, to nie wierzę, że kiedykolwiek jeszcze się do kogoś zbliży. Swoją lekcję już dostał, teraz czas na odrobienie zadania domowego. Ja żadnego powrotu nie kupuję, nie chcę żadnych dziewiątych sezonów czy filmów, dobrze jest jak jest. IMHO :)

ocenił(a) serial na 8
Zuzhet88

Po błazenadzie odstawionej przez twórców w ostatnim sezonie ja również nie chcę powrotu Dexa, bo tylko zepsują to jeszcze bardziej.

Człowiek chcieć lub nie chcieć może wielu rzeczy. Dex nie chciał się wiązać z Ritą i się związał, nie chciał z Hannah i się związał. Gdzie jest napisane, że w końcu jako jedyny człowiek na tej planecie będzie miał pełną kontrolę nad swoim życiem uczuciowym:)?

ocenił(a) serial na 10
Silny_Belwas

No, i przynajmniej co do 9. sezonu się zgadzamy :)

A kogo on tam niby ma poznać na tym zadupiu? :P Tak z technicznej strony :P

ocenił(a) serial na 8
Zuzhet88

Jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści;).

Może w lasach świerkowych/sekwojowych też mieszka jakaś Pocahontas;)?

ocenił(a) serial na 10
Silny_Belwas

Może i mieszka :D Z tym że ja wolę sobie dopowiedzieć, że jednak nie mieszka :)

ocenił(a) serial na 8
Zuzhet88

No tak jest najwygodniej:). Ale zasada Murphego mówi, że jeśli coś może pójść wbrew naszym założeniom to pójdzie wbrew;).

ocenił(a) serial na 7
Silny_Belwas

Śmierć wcale nie jest gorsza...nie dla każdego...czasem śmierć jest wybawieniem...życie to piekło, dla Dexa to zdecydowanie lepsza kara

ocenił(a) serial na 8
trolik_filmaniak

Dobrowolnie zdecydował się więc na najgorszy możliwy wariant.

Dobre sobie :).

ocenił(a) serial na 10
ladyironia

"uważam, że Dexter będzie zabijał, bo po tym co przeszedł stał się dokładnie taki, o jakim mówił Harry - wyobcowany, nieskłonny do życia z nikim"

Absolutnie się nie zgadzam. Dexter w ósmym sezonie pokazał że jest zdolny do miłości, miłości do kobiety, siostry, syna. To że Debra umarła to nie jest jego wina, to po prostu zwyczajny pech. Fakt, Dexter w przeszłości swoim postępowaniem skazywał ludzi ze swojego otoczenia na śmierć lub cierpienie (Rita, Doeakes, La Guerta, Debra) ale po tym jak Mroczny Pasażer zniknął nic nie stało na przeszkodzie by dołączył w Argentynie do Hannah i Harrisona. Jeśli rzeczywiście wyzbył się potrzeby zabijania, mógł wieść normalne życie więc te upozorowanie śmierci i wyobcowanie wobec świata na jakimś zadupiu Ameryki jest okropnie naciągane. Morgan albo rzeczywiście jest jakimś niezrównoważonym idiotą, albo scenarzyści próbowali zrobić jakieś efektowne, symboliczne zakończenie, w które kontekście tego co przeszedł Dex w ostatnim sezonie nie ma żadnego sensu.

ocenił(a) serial na 9
killer83_2

tak, ale mi chodzi o to, że on tak się poczuł po śmierci Deb, a nie taki był.

ocenił(a) serial na 7
killer83_2

Chyba jednak idiota... Niby stał sie taki uczuciowy i smierć Debry zmieniła jego plany o 180 stopni, bo tak ją kochał, a z drugiej strony zostawił wlasne dziecko "krew z krwi" na pastwę niezrównoważonej trucicielki, która także nie jest raczej faktem zachwycona, bo zawsze dbała tylko i wyłącznie o swoje własne dobro....

ocenił(a) serial na 8
Nesna

Harrison powinien trafić do swoich dziadków, tam gdzie było jego przyrodnie rodzeństwo, a nie całe życie uciekać z Hanną , która swoją drogą sama była seryjną morderczynią...z deszczu pod rynnę. Śmierć Deb była trochę niesprawiedliwa, no ale innego końca dla niej nie przewidywałam po zabójstwie LaGuerty, Drugie życie dla Dextera, to fajny pomysł tylko czegoś zabrakło. Dla mnie odcinek był nieco melodramatyczny i nie w stylu ,,Dextera'' na pewno nie odniosłam wrażenia, że zamyka cały serial. Gdyby nie śmierć Debry można byłoby wysnuć wnioski, że szykują nowy sezon.

ladyironia

własnie patrząc na Dexa jako całość, nie mogę zaakceptować tego zakończenia i to nie z powodów wyżej podanych. Czuję pewien niedosyt, a w zasadzie jestem zawiedziona decyzją Dexa o wyobcowaniu i mam poczucie, że ofiara Deb, jej miłość do brata i poświęcenie poszło na marne....Gdy dowiedziała się jaki naprawdę jest Dex chciała i wierzyła w to, że może przestać zabijać. Wszystkie jej decyzję podporządkowane były miłości do brata i bezgranicznej chęci poświęcenia się dla niego, nie tylko dlatego, żeby nie został złapany, ale też dlatego, że ona wierzyła, że on jest dobrym człowiekiem (tak jak wierzyła, że może być dobrym ojcem). Suma sumarum udało jej się to osiągnąć (wprawdzie z drobną pomocą Hannah) ale jednak, mroczny pasażer opuścił Dexa. Zgadzam się, że Deb była jego największą ofiarą, ale uważam że najlepiej zadośćuczyniłby jej, gdyby z przekonaniem żył, tak jak ona by tego chciała - ale z drugiej strony takie zakończenie mogłoby być uznane za fanów serii za zbyt cukierkowe - ...i żyli długo i szczęśliwie...i zapewne byłoby w tym dużo racji.

Ja mam tylko poczucie, że ta dożywotnia kara, jaką Dex sobie sam wymierzył niczego nie załatwia, niezależnie od tego czy nadal zabija czy nie, a sens z tej historii płynie taki: jesteśmy kim jesteśmy i niezależnie od starań zawsze wrócimy do punktu zero

ocenił(a) serial na 7
ewabres

Jak to ktoś już na tym forum swietnie ujął, nie możemy zaakceptować Dextera drwala na odludziu, który zamiast uciąć kilka ludzkich członków tnie pnie drzewa i ekscytuje sie spływającą po nich żywicą. Ja dodam tylko, ze żywicy jest sie dużo trudniej pozbyć niż krwi, więc może jednak nie będzie mu się tak nudziło...:p ogólnie, no groteska.

Podsumowując, albo Dexa opuścił pasażer i powinien hasać do Argentyny do ostatnich ukochanych, (happy end) albo jednak nie opuścił i zamiast wybierać życie drwala-cichego zabójcy pniaków, powinien mordować zaciekle aż do złapania go i usadzenia na krześle (not so happy end)

+Zmarnowanych dużo wątków, aż wstyd. (Tak jakby sie chcieli na czymś producenci zahaczyć, ale potem machali na to ręką - Zach, Vogel. corka Masuki...)

ocenił(a) serial na 10
Nesna

To jest dramat/kryminal na podstawie ksiazki Demony Dextera przeciez zakonczenie z happy endem to smiech na sali...

YourMind

zgadzam się się z Tobą w 100%, ale wciąż zaserwowane nam zakończenie, oceniane w kontekście całości serialu sprawia, że przynajmniej ja mam poczucie, że śmierć debry i wszystko co dla Dexa zrobiła, wobec jego ostatniej decyzji, poszło na marne i to mnie trochę boli... i nie wiem jaki morał z tego wyciągnąć
zastanawiając się nad motywami dexa nie wiem czy zdawał sobie z tego sprawę, czy zwyczajnie w przypływie buntu postanowił się wycofać i zostać drwalem.

co do wątku córki Masuki, dla mnie to nie był żaden interesujący wątek, zauważcie, że twórcy już w toku sezonu kończyli wątki poszczególnych bohaterów - Batista został LT, Masuka ze zboka został odpowiedzialnym ojcem, Jaimie poszła do tej szkoły co chciała jedynie biedny Joey...:(

ocenił(a) serial na 9
ewabres

Quinn sobie poradzi, pewnie wróci do starego stylu życia, albo wręcz przeciwnie - w końcu będzie się starał, "dla Deb". moim zdaniem fajnie, że zostawili nam pole do spekulacji - przez to Dexter nie poszedł u nas od razu w zapomnienie. i słusznie wspomniałaś, że w tym sezonie kończyli ich wątki - jak już mówiłam na początku cały sezon był przygotowaniem na koniec

ocenił(a) serial na 10
ewabres

Jaki morał? Wiesz, też się nad tym zastanawiałam. Bo jakby na to nie patrzeć, to Debra jest w tym serialu najtragiczniejszą postacią. Może wniosek z tej opowieści jest taki, że za żadne skarby nie powinniśmy kryć przestępców? Nieważne, jak bardzo ich kochamy...

Co do wątku Masuki, to miał on jakiś tam sens. Chodziło o to, aby zasygnalizować widzowi, że nastąpił koniec Masuki obleśnego żartownisia. On również zaczął nowy etap w swoim życiu, wreszcie ma w swoim życiu kobietę i "wydoroślał".

I masz rację co do ostatniego akapitu. Moim zdaniem twórcy nie skończyli wszystkich wątków, ale wyraźnie nam zasugerowali, w jakim kierunku pójdą poszczególne postacie. W tym akurat nie ma nic dziwnego, bo Dexter nie jest serialem, gdzie wszystko mamy wyłożone na tacy. Pewne rzeczy trzeba zauważyć, domyślić się ich, dopowiedzieć sobie. Ja z takim dopowiadaniem sobie problemów nie mam. Niestety, chyba większość widzów tak. Wszystko muszą mieć pozamykane na cztery spusty.