Cztery seriale "rodzinne" które bardzo często leciały i są puszczane nadal przez Comedy Central, dlaczego akurat te cztery?, bo są najbardziej porównywane ze sobą..
1.Diabli Nadali
2.On Ona i Dzieciaki
Po ciężkim dniu te dwa seriale oglądałem najczęściej, zdecydowanie mój typ humoru, oczywiście jest on nieraz przesadzony i trochę naciągany, ale to są dwa nieszkodliwe minusy które nie przeszkadzają w czerpaniu przyjemności z oglądania.
My WIfe And Kids było moim drugim sitcomem który bardzo polubiłem (nie wliczając 5 sezonu) często absurdalny humor, ale też potrafiące skłonić do refleksji niektóre sytuacje."Rodzinne problemy" przedstawione w sposób humorystyczny ale też momentami mądry, bardzo dobrze dobrani aktorzy, podobnie jak w serialu który zajął 1 miejsce spośród tej 4.
W serialu The King Of Queens jest chyba najmniej wymuszonego humoru i to jest od razu wielki plus, bywają też odcinki które mniej śmieszą ale za to są pokazane z życia wzietę sytuacje.
Humor trafił do mnie kiedy zacząłem oglądać od połowy 1 sezonu aż do 4 czy 5 (wcześniej widziałem parę odcinków z 8 sezonu i nie zainteresował mnie), znajdują się tam prawdziwe pareły wśród odcinków, po piątym sezonie oglądałem już nie systematycznie, ale parę odcinków widziałem i są one tażke warte zanotowania.
Jak już wspomniałem genialnie dobrani aktorzy, każdego da się chociaż trochę dażyć sympatią, naprawdę świetna robota!.
Oba powyższe seriale zasługują na uznanie, jednak pod względem udanych odcinków, więcej ma ich serial Diabli Nadali, więc jest na miejscu Pierwszym.
Poza jakąkolwiek skalą głupoty:
1.Tak Kochanie
2.Wszyscy Kochają Raymonda
Tu oceniam pod względem jedynie paru odcinków które kiedyś przypadkowo widziałem. Humor tak idiotyczny i naciągany że trudno to opisać, głównych bohaterów nie da się polubić są oni tak denerwujący że z prawdziwą ulgą przełączałem kanał.
Każdy ma inny typ humoru więc rozumiem że ludzie mogą to oglądać skoro te seriale mają aż tyle sezonów, ale z tego aż wycieka próbowanie śmieszyć widza na siłę...
2.On Ona i Dzieciaki - tutaj mam odmienne zdanie co do aktorów, którzy są FATALNI. Nie potrafią zachować powagi... a ja tego wymagam. Mówią i śmieją się z siebie. Szczególnie Michael. Jay to już porażka na całej linii. Dzieciaki są spoko.
2.Wszyscy Kochają Raymonda - tutaj też się nie zgadzam. Raymond jest mistrzem. Ta kamienna twarz. Coś fajnego :) Cała rodzina jest ok poza żonką Rey'a która no... sama w sobie nie jest śmieszna podobnie jak Carrie w Diabli nadali.
Co do pierwszego, no właśnie a mi to nie przeszkadza, czuć luźną atmosferę na planie i nie traktowanie tego poważnie, mi to jak najbardziej pasuje..
A do drugiego, po prostu jak już wcześniej pisałem nie moja bajka.
A tak poza tym to zapomniałem dodać Jim Wie Lepiej. Odcinków oglądałem niewiele, ale jak na razie sprawdza się całkiem nieźle.
Zwracam honor jeżeli chodzi o Reymonda, po zobaczeniu połowy polskiego "Romana" zacząłem bardziej doceniać ten serial. Przyznaję że nie jest taki zły. W Jim wie lepiej motywa ten sam, ale jednak działa, można się pośmiać po ciężkim dniu.
To i ja dorzucę swoje cztery grosze.
Seriale takie jak "Tak kochanie", "Hope i Faith" oraz "Nowe przygody starej Christine" nigdy nie powinny się znaleźć w ramówce Comedy Central Family.
"Allo Allo" mogliby już także zdjąć. Po co oglądać 12 raz ten sam odcinek? Gdy oglądałem pierwszy raz ten serial przypadł mi zdecydowanie do gustu, jednakże, gdy teraz go oglądam wydaje mi się nudny i nie śmieszny. Nie rozumiem dlaczego jeszcze jest na antenie...
"On, ona i dzieciaki"... no cóż... mnie nie śmieszy, ale widzę, że ma sporą rzeszę fanów...
Zgadzam się z użytkownikiem emjey23. W serialu "Jim wie Lepiej" cały czas do czynienia mamy z tym samym motywem. Jednak serial ma coś w sobie i od czasu do czasu obejrzę kilka odcinków.
"Wszyscy Kochają Raymonda" to chyba w tej chwili (wg. mnie) najlepszy serial na Comedy Central Family. Słyszę o nim bardzo zróżnicowane wypowiedzi. Jednym się podoba, innym nie. Ja należę do tych pierwszych. Zdarzają się oczywiście nudne odcinki, ale patrząc na całokształt stwierdzam, że serial jest bardzo dobry.
No i mój ulubiony serial - "Frasier". Zniknął z anteny z końcem wakacji. Jego nadawanie zostało przerwane, kiedy emitowany był ostatni sezon i zostało właściwie... 8 odcinków do końca. Bezsensowna decyzja. Wyrafinowany humor w tym serialu przewyższa zawarty w innych serialach. Być może z racji tego wyrafinowania w Polsce nie jest za bardzo lubiany.
"Diabli Nadali" (a no tak, przecież to jest forum odnoszące się do tego sitcomu) był serialem naprawdę dobrym. Odbiegał od tyle razy powtarzanego schematu w serialach o młodym małżeństwie i ich problemach. Kolejny dobry serial komediowy, który zniknął z anteny.
Mógłbym jeszcze napisać o serialach "Wszyscy Nienawidzą Chrisa", "Cudowne Lata", "Moja Rodzinka", "Byle do Przodu", ale wszystkie określę po prostu jako bardzo dobre.