Amerykanie mają problem z "Kinder niespodzianką", więc ominę ich. Bajka ma na celu głównie pokazanie jakie dinozaury żyły i jakie były ich cechy szczególne. Po szczegóły dotyczące sposobu życia zobaczą dzieciaki w filmach dokumentalnych. Równie dobrze można zarzucić, że główny bohater wygląda jak karykatura dinozaura.

A dlaczego chcesz omijać amerykanów skoro to oni są producentami tej bajki? Wspomniałeś o filmach dokumentalnych do jakich mają sięgnąć dzieciaki po bardziej precyzyjną wiedzę, ale ile widzów tego serialu po taki dokument o dinozaurach sięgnie? Coś mi się wydaje, że będzie to niewielki odsetek widzów.

Rozumiem, że bajka jest skierowana dla najmłodszych i dlatego nie musi być dokładnym odwzorowaniem tego jak to naprawdę wyglądało, ale ja widziałem bajki dla dzieci o zwierzętach, które dobrze wyjaśniały sposób życia zwierząt, fakt że, zwierzę w zależności od gatunku potrafi mieć różne zwyczaje i zachowywać się w odmienny sposób. Tutaj dinozaurom dano zbyt wiele ludzkich zachowań, za bardzo upodobnili społeczność dinozaurów do społeczeństwa w jakim funkcjonują ludzie.

Podsumowując. Dinopociąg jak bajka dla dzieci nie jest złą produkcją, ale warstwa edukacyjna tego dzieła jest niemalże zerowa. Bo jedynie co dzieciaki z niej wyniosą to to, jaki dinozaur żył w jakim okresie, ale już nic nie będą wiedziały na temat jego życia i zachowań, ale nawet nie to jest najgorsze. Moim zdaniem, już od najmłodszych lat powinno się uczyć dzieci, że gdzieś tam żyją ludzie, którzy mają zupełnie inne zwyczaje i spojrzenie na świat. A tego z tej bajki nie wyniesiemy.