i reklamowali go jakimś głupim hasłem w rodzaju "największe love story od czasów Love Story", a
ja sobie pomyślałem w tym momencie, że najlepsze love story zafundowali mi twórcy "The Killing" i
to rozciągnięte na 4 sezony. Zakończenie świetne. Człowiek się zżył z tą dziwną parą. Kto uważa, że
uczucie pomiędzy Linden i Holderem to tylko przyjaźń ten łoś.