Niedługo okaże się że dopiero poznamy bohatera który zabił Rosie lub był zamieszany w jej zabójstwo (mam na myśli posiadacza tatuażu mangi) a to moim zdaniem będzie strzał w kolano dla tego serialu. Jeśli jeszcze nie znamy twarzy zabójcy to po kiego groma powstał pierwszy sezon, gdzie pojawiały się różne postacie a zadaniem widza było typować mordercę. Na razie najbardziej podejrzanie to pachnie mi mafia, dawni przyjaciele Stana, ale biorąc pod uwagę samochód sztabu, Beau Solei i całą resztę to jeszcze na koniec wyjdzie, że wszyscy są oszustami, wszyscy wszystkich wkopują itp. Dla mnie serial jest ciekawy ale nieznośnie męczący.
po trzecim odcinku to już zwątpiłam, ale masz rację po co był pierwszy sezon to całe typowanie, w czwartym odcinku pokazano tego chłopaka, ale jeśli to nie on to ja już zwątpię całkowicie.
bo to pewnie nie dzieciak... on będzie chyba tą osobą, która naprowadzi ostatecznie na mordercę Rosie. Sądzę, że będzie nim/nią któryś z pierwszoplanowych bohaterów. nadal jednak czekam na powiązanie mafii Janka z Richmondem/jego sztabem, bo nie wiem w jaki sposób można ich połączyć, a to chyba pewne, że mają jakieś spoiwo
A dlaczego z Richmondem? Ja to widzę tak, że Linden/Holder/Richmond to jedyni "dobrzy", a cała reszta ludzie Adamsa przede wszystkim ale i te wszystkie szuje z policji to jedna wielka klika mafiozów, także raczej bym szukała koneksji Janka właśnie z tą grupą.
problem- a może - najlepsze ( w zależności jak na to patrzeć) w tym, że nadal nie wiadomo kto to zrobił:)
zostały nam 4 odcinki, to może jakieś małe podsumowanie, póki jeszcze jest świeżo i wszystkie szlaki są w sumie na równi? może niech każdy poda swój typ i małe uzasadnienie, a za 4 tygodnie pogratulujemy osobie :) eliminuję opcję kogoś, kogo jeszcze nie znamy oraz osoby, które pojawiają się raz na ruski rok w serialu. to musi być ktoś pierwszoplanowy :) dowiemy się wszystkiego w ostatnim odcinku, zatem wszystkie dotychczasowe poszlaki dotyczące ojca Jaspera, burmistrza, Indian możemy sobie równie dobrze darować.
hm?
oj tak bym chciała wiedzieć na sto procent. Problem w tym, że typy często nadal zmieniam: nie podoba mi się Gwen ( ale szczerze wątpię, by to ona była zamieszana w morderstwo), obstawiałam ludzi ze sztabu Adamsa ( ale i oni i sam Adams to też coś zbyt oczywistego, żeby mogło być prawdziwe.) Więc mimo szczerych chęci nie mam konkretnego tropu, przynajmniej na teraz.
a asystent Richmonda?
bał się , że znajomość Richmonda i Rossie wyjdzie na jaw i położy kampanie, więc pozbył się dziewczyny
teraz mając wyrzuty sumienia że sprowadziła tym samym kalectwo na Richmonda czule się nim opiekował
facet troszczący się ;) piękny widok - podziałał na moją wrazliwość, więc go odhaczyłam jako tego dobrego :) ;)
ja bym go obstawiała, bo mimo wszystko musi to być ktoś z polityki, inaczej cały wątek z kampanią byłby kompletnie od czapy. poza tym w pierwszych odcinkach były jakieś poszlaki na niego, już nie pamiętam jak to zostało rozegrane, że Richmond jednak mu zaufał ponownie.
była też jedna scena, kiedy Jaime przychodzi do tego bogatego cwaniaka, u którego w basenie pływały te młode cizie. może nadinterpretuję, ale wydaje mi się, że wyglądał wtedy na kogoś niesamowicie napalonego na nie, ale próbującego to zamaskować z różnych powodów.
wersja angielska dostępna już w poniedziałek po niedzielnej premierze, ja oglądam na serialeonline, polecam ( w dobrej wersji)