PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=576962}

Dochodzenie

The Killing
2011 - 2014
8,0 38 tys. ocen
8,0 10 1 37595
7,6 16 krytyków
Dochodzenie
powrót do forum serialu Dochodzenie

Przybywa co chwile kolejny wątek w sprawie a po przednich nie wyjaśniają powinny być puszczane 2 odc naraz

ocenił(a) serial na 8
Robson8080

Meczy mnie kilka rzeczy
Po pierwsze – co się stało z pobitym nauczycielem? Przeżył, nie przeżył, Larsen pójdzie siedzieć, sprawa wyparowała czy jak?
Po drugie – w ogóle nie interesuje mnie cała telenowela rodziny Larsen – tak, wiem, że to rodzina ofiary, że są ważni dla fabuły ALE to jest kryminał nie obyczajówka. Gdyby serial miał na celu pokazanie jak śmierć dziecka wpływa na rozpad rodziny – ok, tylko, że wtedy ta śmierć powinna być „skończona” – zginęła bo to i to, zabił ją ten i ten, koniec wątku kryminalnego, zaczyna się psychologia. Ale to kryminał, interesuje mnie dlaczego Rosie zginęła, w co się wplątała, kto ja zabił, czy to fragment jakiejś większej sprawy, jaki udział ma w tym polska mafia, czy finansuje to kandydat na senatora, co ma do tego korupcja policji, kto stoi za małoletnimi burdelami itd. Jest tyle interesujących pytań!
Po trzecie – wkurza mnie niesamowicie Stan. Cała jego przemowa do Sary na początku odcinka była niesamowicie irytująca. Najpierw wyrzuca, ze policja skacze od jednego podejrzanego do drugiego, podczas gdy sam niedawno łykał jak pelikan to, co mu sprytniejsi od niego podsunęli – najpierw mordercą jest senator (podejrzenia prasy) więc lecą teksty w stylu „Zamieciecie to pod dywan bo koleś jest politykiem, tak?!” Potem mafiozo podsuwa mu, że to nauczyciel (ploty w szkole) więc leci razem z Belko – innym intelektualnym tytanem, który go podjudza do pobicia, więc to na pewno dobra rada – i omal nie zabija faceta co do którego winy nie ma żadnego dowodu (bo przecież nie widział żadnych dowodów w żadnej sprawie – policja raczej nie zamieszcza tego w prasie). Poza tym jakim trzeba być idiotą, żeby znów wplątać się w działanie mafii skoro kto jak kto, ale Stan powinien wiedzieć najlepiej, jak trudno jest się odciąć od ich działań. Czy naprawdę facet który w tym siedział i wie jak to działa myślał, że poprosi szefa mafii o pomoc, a ten za jakiś czas nie będzie chciał czegoś w zamian? Pal już licho to, że są najwyraźniej zamieszani w zabójstwo jego córki (szok, nie? Mafia zabija i zarabia na nieletnich prostytutkach, no kto by pomyślał). Przecież Stan to nic nie znaczący facecik dla którego Janek nie musi NIC robić, a jak zacznie podskakiwać to sprzątnie jak śmiecia i tyle. Na co ten koleś liczył?

ocenił(a) serial na 9
anchema___

Mnie jeszcze denerwują wątki Linden z jej synem. okej, rozumiem - kobieta samotnie wychowuje syna, bla bla. ale ile można? w każdym odcinku będziemy musieli oglądać jak go przeprasza i obiecuje normalne życie żeby potem dostać telefon i i tak go zostawić w hotelowym pokoju?

więcej na temat odcinka napisałam tutaj: http://seryjnie.blogspot.com/2012/04/killing-2x03.html

agns

Moim zdaniem kobieta stara się jak tylko potrafi. To, że go przeprasza wydaję mi się że jest tylko podkreślaniem jak bardzo jej na nim zależy, nie robi tego specjalnie ale nie ma innej opcji. Wydaje mi się również że jej syn zaczął to wreszcie rozumieć, że jego matka jest w sytuacji bez wyjścia, zarabia grosze, ma ciężką pracę ale najbardziej zależy jej na nim.
Co nagle ma się zmienić? Wróżka przyjdzie z nieba, kupi im dom lub mieszkanie? Sarah będzie miała normalniejszą pracę?
Wcale nie twierdzę że serial nie jest dobijający bo jest. Ale ogólnie życie jest beznadziejne.

PS skoro już masz Tate'a w avku to dokładnie wiesz co on myślał o świecie :P

ocenił(a) serial na 7
eowine

Dokładnie, stara się. Mnie bardziej irytuje postać matki Rosie, tak po prostu wyjechała. To zrozumiałe, że wszystkim jest ciężko, powinna myśleć o dwójce pozostałych dzieci. Jeśli chodzi o Stana i polską mafie, to mam te same odczucia co anchema.

stelinaa_a

Ja niestety muszę powiedzieć, że rozumiem matkę również i Rose.
Ona jest o wiele słabsza niż Sarah. Nie wyjechała na zawsze, po prostu tak przeżyła załamanie nerwowe. Po trochu po trochu i w końcu nie wytrzymała. Musiałą na chwile uciec by odnaleźć własne myśli. W takim stanie nikomu by nie pomogła a raczej by przeraziła swoich synów. Myślę że najwięcej do tego przyczyniła się jej własna siostra Terry. Totalnie ją zdradziła, próbując zając jej miejsce w rodzinie, nie mówiąc jak "przyjaźniła" się z Rose i jak sie zabierała za męża Mitch.

ocenił(a) serial na 7
eowine

Coś mi musiało umknąć najwyraźniej, bo nie przypominam sobie o jakiejś jawnej chęci zastąpienia mamy Rosie przez jej siostre, czy dobieranie się do męża ;- p - może to przez to, że zazwyczaj oglądam to późno w nocy, półprzytomna. Tak czy siak, każda kobieta, chcąc nie chcąc zawsze znajdzie siły, w tym wypadku chodzi o dwójke małych dzieci.

stelinaa_a

Ona nie jest robotem. Nie jest przykuta do kaloryfera, by choc na chwile oddechu nie chwycic. Dzieci same nie zostały. Mają tatusia i ciocię Terry, która od dawna obiadki im robi i chodzi za nimi.
Teraz ona musiała na chwilę przystopować i sie odnależć bo jeszcze depresją dzieci by zarazila.

A ten numer z siostrą gdy wyraznie Mitch mówiła że za to co zrobił z nauczycielem po Stana nie pojedzie natomiast podwalająca się siostra do kazdego pojechała to było już ponizające. Są pewne niuanse w kazdej rodzinie. A Mitch w koncu wyraznie powiedziala Terry co ona wyprawia a tamta nie zaprzeczyła.

ocenił(a) serial na 10
anchema___

Co do nauczyciela - może sprawa nie została rozwiązana wprost, ale siostra matki Rosie mówiła do Stana w pewnym momencie, że jest na warunkowym czy tam ma zawiasy i powinien uważać. Także to chyba zostało wyjaśnione w ten sposób.

Co do samego serialu - kocham ten deszczowy klimat. Holdera, któremu się nie chce i nawet panią detektyw, która też robi wszystko z zaangażowaniem i zarazem... bez zaangażowania. Jak ktoś ogląda, to wie o co mi chodzi:)

Robson8080

a jakiej długości jest 3 odcinek? bo mam go i wydaje się krótszy niż inne, ma ok 30 minut, tyle ma mieć?

ocenił(a) serial na 10
headlong

trwa tyle co zawsze-czterdzieści kilka minut.

Lena_88

dzieki właśnie niepokoiło mnie, że jest taki krótki. Muszę znaleźć inną wersję.

Robson8080

Nie odczułam by przybywał wątek w serialu. Jest cały czas jak było, poziom jest utrzymany, klimat również. A dlaczego np. ja nie mogę wytrzymać serialu? bo mam już zmęczenie materiału. Realność (oprócz tego ze ciągle leje) jest genialnie zachowana co jednak sprawia że zaraz dostanę depresji. Jak bym się chciała pogapić na życie to nie włączałabym serialu.
Chyba, że są tu osoby które są tak wybitnie zadowolone z własnego życia że ten serial jest dla nich oderwaniem od rzeczywistości.

Robson8080

Odnoszę takie samo wrażenie. Ta niesamowitość zaczyna powoli znikać. Nakładane są nowe fakty, pojawiają się nowe postacie- natomiast nie wyjaśnia się spraw zaległych. Pomijam sprawę nauczyciela ( bardzo dobrze ujęła to Anchema)- ale zdziwiła mnie kwestia skorumpowanej policji. Szef policji ewidentnie mieszał, "preparował", tudzież akceptował działania osób trzecich ( przekonali się o tym i Holder i Linden)- i co? Facet na łajbie sobie siedzi trzymając u siebie w dodatku dowody ( plecak). Co do cioci Terry- jakos mi się zdaje, że chętnie zajęła miejsce "mamy"- a może wkrótce i żony.
Narzekać na film nie chcę- jeśli nadal oglądam- to znaczy, że cos mnie jeszcze w nim intryguje. Ale z chęcią czytam Wasze opinie. POzdrawiam