I jak Wam się podobał odcinek?
Śmieszna sprawa dla mnie z tym "sabotażem" na Shelby, chociaż nie umiem stwierdzić czy to był taki zapychacz czasu, czy nie. Taki fajny pomysł na przedstawienie różnych sytuacji, które się dzieją w życiu bohaterów. Bałam się, że skoro Zoe nie chciała ujawnić jej związku z Wade'em, to będą z tego powodu kłótnie, ale na szczęście wszystko się fajnie skończyło.
Moim zdaniem bardzo fajny odcinek, taki niby mało konkretny, ale w sumie dowiedzieliśmy się różnych rzeczy.
Może i trochę zrobili z tego zapychacz czasu, ale bardzo pasowało do Bluebell. I skojarzyło mi się z "Gilmore Girls" gdzie może nie było zabawy w sędziego, ale były spotkania mieszkańców :)
Mnie tylko zirytowało, że akcja znowu dzieje się "X później" i boję się, że na tym teraz cały czas serial będzie polegał, bo np. Zoe nie ma jeszcze brzuszka w tym odcinku, za to w zwiastunie 4x05 już jest.
I im bliżej do 10 tym bardziej się martwię, ze nie dostana 5 sezonu :(
Na początku wszyscy mówili,że ostatni, bo ciąża Rachel itd. Ale jak na piątki to serial ma bardzo dobrą oglądalność. I była sytuacja z twitterem gdzie aktor grający Wade'a napisał coś o pożegnaniu swojej postaci, a potem cofnął słowa mówiąc, że nie mają 100% pewności czy go skasują, więc pewnie jakaś nagonka ze strony stacji.
Mam nadzieję,że nie anulują,bo to jedyny normalny serial CW gdzie nie ma nadprzyrodzonych ludzi,mocy,itp.