Potrzebuję czegoś nowego, bo wszystko się teraz kończy i na kolejne sezony trzeba będzie czekać aż do września. Oglądałam Supernatural, New Girl, Chirurgów, oglądam The Big Bang Theory, How I Met Your Mother, Suburgatory. Znacie inne fajne seriale o tematyce podobnej do Hart of Dixie i tych, co podałam?
O raaany. Grace nie żyje. Dlaczego zawsze muszą to robić? Nie żeby G. była moją ulubioną bohaterką, ale żal mi Richa. W tych krótkich włosach jest taki śliczny, a jego oczy wydają się jeszcze bardziej smutne.
Jestem po drugim odcinku 6 i jak na razie Franky nieźle mnie wkurza, choć po pierwszym odcinku myślałam, że ją polubię.
Ja wybrałam temat właściwie przez nieporozumienie i pracę pisałam na tydzień przed maturą, bo ciągle to odkładałam, czekając na wenę. Bardzo lubię pisać, ale jak się do tego zmuszam, to zwykle nie jestem zadowolona. Ale widać nie poszło mi tak źle. A stojąc tam przed komisją, miałam wrażenie, że z tego stresu zaniemówię ;p
Więc pisałaś podstawę i rozszerzenie tego samego dnia? Ja tak miałam z angielskim. Na drugiej części rozszerzenia już myślałam, że się położę na ławce i to oleję, taka byłam wykończona.
Teraz mając ten certyfikat nie żałuję, ale ten cały egzamin to też był wielki stres. Zwłaszcza, że nauczycielka tak nam wmawiała, że damy sobie radę z zamkniętymi oczami, a na miejscu się okazało, że poziom jest wysoki.
ja Grace bardzo lubiłam, wyróżniała się swoją... dobrocią? pogodnością? była urocza :D
Rich wygląda świetnie w krótkich włosach, inny człowiek!
Franky będzie taka cały sezon, wkurza wszystkich i wywoła wiele niefajnych sytuacji, dziewczyna kompletnie nie umie się odnaleźć, w dodatku straszna egoistka z niej.
ja pracę miałam napisaną w styczniu, w kwietniu poprawiłam wszystko, ale od nadmiaru nauki już miałam jej dosyć. :P
ten pomysł z pisaniem podstawy i rozsz. jednego dnia ma swoje zalety, bo niby szybciej ma się to z głowy itp., ale prawda jest taka, że już wychodząc o 11.oo z podstawy ma się dosyć. potem niby się wraca do domu na parę godzin, ale zmęczenie i tak daje o sobie znać, zwłaszcza podczas słuchania nagrań. w pewnym momencie wszystko mi się zlało w jedno. ;D a ta przerwa 3o-minutowa to w ogóle jakaś pomyłka, jakby nie mogli połączyć tych arkuszy w jedno. mi najwygodniej byłoby najpierw zrobić słuchanie, potem gramatykę, teksty, a na samym końcu pisać wypracowanie. no, ale cóż, CKE wie lepiej, co dla ucznia jest najlepsze. :/
słyszałam właśnie, że poziom jest wysoki, więc jeszcze sobie rok poczekam, poduczę się itp. ;D
Nie potrafię wskazać, kogo lubię najbardziej. Wszyscy są jacyś dziwni. Nie zrozumiem, czemu wszyscy zakochują się w Franky. Szkoda Nicka, ma taki czarujący uśmiech, a teraz stał się jakby zupełnie innym człowiekiem. W 5 sezonie był taki stłumiony, a w swoim odcinku nieźle świrował i był zagubiony. A teraz ciągle się śmieje i wygłupia.
Cieszę się, że Matta nie ma i mam nadzieję, że będzie pojawiał się jedynie jako głos w słuchawce ;p
Ja zdawałam A1 i wydaje mi się, że dla ciebie - po rozszerzeniu - byłaby to błahostka ;p Żadne z mojej grupy nie było przygotowane na coś takiego, bo pani ciągle nam wmawiała, jakie to proste i banalne i właśnie takie robiliśmy rzeczy, przygotowując się. A potem zaskoczenie. Ale jak zwykle nie poszło tak źle, jak myśleliśmy i wstydu szkole nie przynieśliśmy ;p
Przymierzałam się kiedyś do PLL, ale jakoś mnie zniechęciło po pierwszym odcinku. Pomyślałam, że znowu serial o perfekcyjnych dziewczynach, które wszystko naginają do swoich potrzeb i odstawiłam. Ale może się myliłam.
Na resztę zdecydowanie zwrócę uwagę. Dziękuję! ;)
Może nie podobna tematyka, ale True Blood ma pewną część wspólną:
- trójkącik :-) "Niewinna"dziewczyna + "zły"chłopiec,blondyn oraz dobry, nudny koleś
A inny serial to New Girl, absolutna perełka wśród seriali oraz bardzo podobny Don't trust the B in apartment 23
True blood raczej odpada, bo nie dość, że wampiry, to jeszcze czytałam książkę, która mi się nie spodobała, a serial podobno jeszcze... mocniejszy xP
A New Girl kocham! ;D Też masz nadzieję, że Nick będzie wreszcie z Jess?
Don't trust the B in apartment 23 już dodane do Chcę obejrzeć ;)
to ja sie wypowiem :P caly pierwszy sezon czekalam az cos sie wydarzy miedzy Nickiem a Jess :P bo iskrzylo ostro. dlatego znienawidzilam ta dziewczyne Nicka, Julie a o Caroline na koncu sezonu nawet nie wspomne :P pozostaje miec nadzieje ze scenarzysci nas nie zawioda w 2 sezonie. Zoey Deschanel jest genialna, jesli jeszcze nie widzieliscie to serdecznie polecam fil 500 days of summer z zoey :) perelka!
jesli chodzi o true blood to radze nie sugerowac sie ksiazka ;P moim zdaniem, przynajmniej w polskim tlumaczeniu ksiazka byla tragiczna, takie troche grafomanstwo. serial jest absolutnie swietny :) oczywiscie jesli ktos nie lubi tematyki wampirow to sie raczej nie przekona, ale jako ze true blood jest produkcji HBO to serial naprawde trzyma poziom, mamy tu swietne wyraziste postaci i naprawde dobra (jak na poziom serialowy ;p ) gre aktorska. no i alex skarsgard, marzenie :)
Iskrzy między nimi, i to jak! Jak w przedostatnim odcinku tak na siebie wrzeszczeli, to myślałam, że chociaż się pocałują czy coś ;p A tu nic. Trzymam też kciuki za Schmidta i Cece.
500 days of summer oglądałam, bo uwielbiam Josepha i muszę przyznać, że nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia w tym filmie, poza jej urodą. Ma genialne włosy. Ale w New Girl jest świetna.
Swego czasu lubiłam tematykę wampirów i wilkołaków, ale potem zrobił się na nich taki wielki szał. Teraz toleruję już tylko niektóre książki.
A Martwy aż do zmroku to porażka! I w dodatku porażka, na którą wydałam 30zł.
Schmidt to moja ulubiona postac zaraz po Jess. Cece tez lubie, jest zabawna w taki wyrafinowany spokojny sposob :P
co do 500days of summer to bylo moja pierwsza stycznosc z zoey deschanel w ogole i ujela mnie strasznie, faktycznie w porownaniu z new girl widac ze szalu nie bylo, ale tez rola zupelnie inna, w new girl zoey moze sie ostro wyszalec i pokazac swoj aktorski warsztat z najlepszej strony :)
W ogóle wszyscy bohaterowie są tak wyjątkowi i różni. Jak patrzę na nich, to marzę, by mieć takich zwariowanych przyjaciół ;p
A wierz, że Zooey ma swój zespół?
Ja jestem wręcz pewna tego ,że Nick będzie z Jess! Było to widać m.in. podczas ich kłótki (to spojrzenie Jess) oraz podczas domniemanej choroby Nicka :-) Ale trzeba będzie poczekać pewnie... Na szczęście nie musiałyśmy tyle czekać w przypadku Zoe i Wade'a
O, o kłótni wspomniałam przed chwilą wyżej, czyli nie tylko ja odniosłam takie wrażenie ;D Ale jak się zastanowić, to cieszę się, że jeszcze nie są razem. Bardzo się cieszę też, że Jess zerwała z... hm, nawet nie pamiętam, jak ten bogaty facet w średnim wieku miał na imię ;p Strasznie mnie wkurzał.
Zoe i Wade... Nie jestem zdecydowana, czy jestem w team Wade czy George. Oboje mają w sobie coś, ale są zupełnie różni. Przychylam się jednak nieśmiało ku Wade'owi ;D
Już kiedyś polecałam w innym wątku, ale polecę i tutaj - "Rookie Blue", czyli "Nowe gliny". Świetny serial, czasem nazywany policyjną odmianą "Chirurgów". ;) Opowiada właśnie o piątce świeżo upieczonych policjantów, ich początkach pracy w policji i oczywiście życiu uczuciowym. Dużo humoru, fantastyczny wątek romansowy. Wyemitowano już 2 serie po 13 odcinków, a właśnie dziś zaczyna się 3! :D Szczerze polecam.
O, wielki dzięki! Zachęciło mnie już porównanie do Chirurgów ;D Tak samo wzruszające i wciągające? Mam tylko nadzieję, że oszczędzają widza na końcówkach sezonów, bo twórcy Chirurgów jak coś dowalą, to przez tydzień nie mogę się pozbierać ;p
Serial wciągnął mnie na maksa, kiedy go odkryłam. Obejrzałam 26 odcinków w 3 dni. :) Powiem tak, że są rozterki uczuciowe i wzruszające wątki, ale bez melodramatu, który się panoszy w "Chirurgach" szczególnie w ostatnich sezonach na potęgę, i format "Rookie Blue" bardziej mi odpowiada. A byłam swego czasu hardcorową fanką piszącą fanfiki o "Grey's Anatomy". ;)
W "RK" jest zdecydowanie więcej humoru, a mimo, że główna bohaterka też ma trochę przeszkód na drodze do tego właściwego faceta, to żadna z postaci nie wzbudza morderczych żądz. :)