Zamiast miłości mamy kiepskich scenarzystów, których w 6 odcinku zamieniono na kompletnych grafomanów. Serie 911 nie aspirowały do arcydzieła telewizji ale dostarczały sympatycznej rozrywki. Tutaj mamy głupawe fabuły jak w Love Boat ale zamiast choćby cienia uśmiechu dostaję ciary żenady. WTF, po odcinku z samobójstwem na ślubie zastanawiam się czy dotrwam do kolejnego, za jakie grzechy ....