Powiem tylko jedno - WOW! A sam koniec ... coś ... niemożliwego. Ja się pytam kim ona jest? Oczywiście chętnie bym o tym porozmawiał ale poczekam aż więcej osób oglądanie ten odcinek bo nie chcę popsuć zabawy.
....mam nadzieje że odpowiedź na to skąd wzieła się ta dziewczynka to nie coś tak banalnego jak córka doctora, błagam tylko nie to. chociąż raczej nie mamy się co martwić raczej, Moffat pisze fantastyczne scenariusze, więc raczej nie da nam tak idiotycznego wątku(romans amy z doktorem). Jak wrażenia po 2 odcinku?
Ale nigdy też chyba nie zostało powiedziane ile Doktor miał dzieci (jedynie, że był "ojcem i dziadkiem").
Choć przyszła mi do głowy szalona myśl, że to może być... Susan (wnuczka Pierwszego Doktora). :D
niech to będzie córka Mastera albo jego nowe wcielenie, proszęproszęproszę! ^^
Pewnie to córka Amy, chociaz wolałabym jakaś szaloną fajntazję o dziecku 10.5 i Rose z alternatywnego wymiaru xD
A córka Mistrza xD? Szans pewnie nie ma, ale to, że zabiła doktora (jeśli była w kombinezonie) oznaczałoby że się wdała w tatusia :D
Przed chwilą skończyłem i krzyczę: O KU*WA TEN ODCINEK JEST ZAJE**STY. Szczęki szukam u sąsiada, a to że wyciekło do neta kim jest River Song jest niczym w porównaniu do tego co się dowiedzieliśmy w tym odcinku.
! Znowu pełno otwartych zagadek... nie znam tego spoilera o River, ale niech ktoś sie spróbuje wygadać to zabije! No i jak to jest z Amy? Tyle wątpliwości... i ucz tu się człowieku do matury xD
Końcówka autentycznie mnie zaskoczyła. Właściwie cały odcinek oceniam jako bardzo dobry, choć nie wiem czy dobrze zrozumiałem cały ten motyw śmierci Doktora. Domyślam się, że powstrzymanie "skafandra" w 1969 nie dopuści do jego powrotu w 2011 i zabicia Jedenastego, tak? I jeszcze jedno - Doktor mówi przywódcy Ciszy (Cichych?), że teraz ludzkość będzie z nimi walczyła przez pokolenia. Niby ok, ale przekaz TV był przecież tylko dla ludzi z XX wieku, konkretnie z 1969? Czy może się mylę i Doktor jakoś "wzmocnił" sygnał (tak jak kiedyś zrobił to z telefonem Rose) i przekaz zobaczyli też ludzie w przyszłości/przeszłości?
chyba chodzi o to, że oni od tej pory będą już widzieć Cichych, nie będą ich w stanie zapomnieć. Przynajmniej tak mi się wydaje.
A ten odcinek moim zdaniem jest o wiele lepszy od pierwszego, bardziej zaskakujący i trzymający w napięciu.
Raczej wszyscy którzy będą oglądać w przyszłości lądowanie na Księżycu zobaczą również to, a nic nie zauważą, bo zapomną potem, że było tam coś jeszcze
Rodion nie sądzę by 'skafander' został powstrzymany, ta część historii nadal jest przed nami :) Doktor widząc go w scenie śmierci wiedział kim jest i był przygotowany na swój los, z resztą jeszcze raz zobaczyliśmy Cantona więc sprawa raczej nie jest tak prosta. Chociaż znając Moffata, który wprost uwielbia bawić się z widzem i zaprzeczać samemu sobie co kilka odcinków sama już nie wiem. Czas pokaże :) Co do przekazu z księżyca problem jest mniejszy :) został nagrany i do dziś jest wielokrotnie pokazywany w tv, więc szansa, że ktoś w naszych czasach jeszcze tego nie widział jest baaardzo mała. (w takim wypadku Cisza świetnie się ma w krajach trzeciego świata :D)
Dzięki za wyjaśnienia. :)
No fakt, trzeba poczekać na rozwiązanie kwestii "skafandra" i zgonu Doktora, który musi zostać odwrócony jeśli mają pojawić się dwunasta i trzynasta inkarnacja (chyba, że jedenaste wcielenie Doktora jest jego ostatnim, wszak nigdzie nie powiedziano, że musi on wykorzystać wszystkie swoje regeneracje - ale mam nadzieję, że jednak jakoś tą śmierć odkręcą). ;)
Tu się zgodzę :) Jeżeli będą chciei go uśmiercić to zdecydowanie odbyłoby się to z większą pompą :D Nawet mam wątpliwości czy oni się nie wycofają z tej wersji 13 inkarnacji ponieważ ten serial to świetny biznes: znakomoita oglądalność, sprzedaż gadżetów i rozszerzanie grupy docelowej ( niby dlaczego akcja odbywa się teraz w USA, a sam serial jest tam bardziej reklamowany niż na wyspach, nawet odbyła się oficjalna premiera pierwszego odcinka ze wszystkimi aktorami, a po napisach widać, że to kooprodukcja bbc wales i bbc america chociaż wczesniej tak nie było) Niestety naszym światem rządzi ryniek i dopóki na serial będzie popyt będą go robić nawet kosztem łamania kanonu. Z resztą nawet teraz Moffat robi to nagminnie.
Aż mnie zżera ciekawość jak ten odcinek wygląda. Błagam podajcie linka na angielskie striny, bo na tłumaczenie się nie doczekam chyba :(
ściągnij z napiprojekt jak masz ten program. a jak nie to proszę, oto napisy : http://www.sendspace.pl/file/1cf0dcfe080cc67d5ee38d5
Dziękuję za napisy. Odcinek jest niesamowity, tajemniczy i bardzo emocjonujący. Chcę więcej i więcej! tak sobie myślę, że obecny reżyser jest o niebo lepszy od tego z poprzednich części.
Odcinek świetny! Naprawdę!
Pytanie - czemu Doktor nie nosi już feza?^^
i coś na poprawienie humoru (bo następnego odcinka jeszcze pare dni:P) ---> http://26.media.tumblr.com/tumblr_lk5m9jG8hV1qcpo8co1_500.jpg
Odcinek jeszcze lepszy niż poprzedni, a poprzedni był bardzo dobry. Dziewczynka zapewne okaże się córką Amy w przeciwnym razie po co by wprowadzali wątek ciąży, no i te zdjęcia które widziała Amy w sierocińcu.
Fajnie się patrzy jak Song flirtuje z doktorem i zarazem smutno znając zakończenie ich historii.
Chciałabym żeby Mark Sheppard wystąpił jeszcze w którymś z odcinków gościnnie. Bardzo lubię tego aktora jest zawsze przezabawny nawet a może w szczególności jak gra tych złych.
A propos Doktora i River - podobało mi się jak podczas strzelaniny dr Song rzuciła "Masz śrubokręt, idź naprawiać szafki" - coś podobnego padło w kłótni Doktora z Jackiem Harknessem w "The Doctor Dances". :D
No. To wtedy jak River powiedziała, że to koniec to znaczy, że ona jakby powróci do tej biblioteki? Bo z tego by wynikało... ale pewnie teraz będzie dużo wątków z nią, tyle, że oni będą spotykali już się jakby w innej rzeczywistości, bo dla niego to będzie przyszłość... kurcze to jest zagmatwane. Ale Moffat jest niesamowity. Czekam już na 3 odcinek!
jej przyszłość to jego przeszłość (i odwrotnie jego przyszłość to jej przeszłość), jakby dwie równoległe linie życia idące w przeciwnym kierunku
Swoją drogą Jack mógłby wystąpić chociaż gościnnie zderzenie starej ekipy z nową było by ciekawe.
Popieram! Kapitan mógłby się pojawić:) W sumie także jakaś była towarzyszka mogłaby się pojawić (ach, jak ja chciałabym Donnę...:P)
Popieram Donna mogła by wrócić na podobnej zasadzie co Marta w 4 sezonie, przynajmniej na 2-3 odc.
Było by fajnie bo uwielbiam Donne ale raczej jej nie wprowadzą chyba tylko po to żeby ją uśmiercić.
W sumie to donna nie może sobie przypomnieć starego Doctora bo to by ją zabiło, a przecież teraz jest nowy doktor i poznanie go nie musi spowodować że sobie wszystko przypomni.
Donna jest zbyt inteligentna by sobie nie przypomnieć:) I jestem pewna, że Moffat znalazłby sposób, by jej nie zabić. Uważam zresztą, że ona została najbardziej pokrzywdzona ze wszystkich towarzyszy Doktora. W końcu nie ma pamięta go i nie wie, że uratowała świat! Zasługuje by wiedzieć:(
Brakuje mi odniesień do starych serii, np motyw Torchwood czy złego wilka przewijał się przez wszystkie serie czy to z 9 czy z 10 doktorem. A nowe sezony są tak mocno oderwany od poprzednich.
Ostatnio dopatrzyłam się że juz w 4 serii w odcinku w którym Rose spotyka Donnę jest mowa o tym że ciemność nadchodzi i w scenie z alternatywnego życia Donny gwiazdy zaczeły gasnąć. Już wtedy scenarzyści wiedzieli w którą stronę pójdzie serial.
ach, mi też brakuje Bad Wolfa i Torchwood :)
http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/226532_224575354223166_1270311206 44257_1042268_5860103_n.jpg czy TO jest żona Doktora? Nie River? xD
wlasnie przyszlo mi do glowy ze dziewczynka moglaby byc corką donny. albo drugiego doktora i rose. oni obaj przeciez sa pol-wladcami czasu.. nie wiem jak to wyglada z regeneracja. moze nawet dzieckiem jenny ale... jak myslicie?
Też uważam, że ten odcinek jest świetny! I uważam, że ta dziewczynka to jest córka Doktora i River, a nie Amy. Przecież Amy nie jest Władcą czasu, żeby jej córka miała się regenerować, nie sądzicie? :) Poza tym, scenarzyści wątek River/11 po trosze ściągnęli z książki "Żona podróżnika w czasie", a tytuł mówi sam za siebie... W książce oni też mieli córkę, która potrafiła przemieszczać się w czasie i przestrzeni. Gorąco polecam, bo świetna lektura i wyjaśnia nieco zawiłości czasoprzestrzenne :D