https://thepiratebay.mn/torrent/12497444/Doctor_Who_S09E02_The_Witchs_Familiar_7 20p_HDTV_x264_-_2HD
na początku niby było okej, ale straasznie się to wszystko ciągnęło, Missy nadrabiała żarcikami. Głupie też było jak Doctor dał się 'nabrać' Davrosowi.. w sumie to końcówka najlepsza, już wtedy się wciągnęłam w historie.
No i wiadome było że Doctor nie zabije małego Davrosa, więc tu zero zaskoczenia.
Ogólnie wszystko na lepiej niż gorzej :)
7/10
A ja mam trochę inne zdanie.
Doktor w końcu się rozkręca, Clara w końcu nie pełni głównej roli, jak wcześniej Missy nie lubiłem, to teraz po prostu mnie miażdzy i w dodatku szykuje jakiś sojusz z Dalekami.
Na +:
-Missy
-Doktor w końcu przejmuje pałeczkę
-Davros, który w końcu nabrał charakteru w New Who
-Clara w końcu nie odgrywa głównej roli
-Jakiś powiew świeżości po nudnym ósmym sezonie
-Brechający się Davros (nie mogłem z tego)
-Coś się święci
Na minus:
-Zbędne zmienianie wydarzeń z przeszłości (wyjaśnienie wprost, jak przeżyła Missy)
-Głupi sposób pokonania Daleków
-Clara jak zwykle siłą miłości dokonuje niemożliwego
Jak dla mnie 9/10, dawno nie było tak dobrego odcinka.
Spojler! ----------------- Pewnie oglądałaś bez polskich napisów, bo przecież Doktor wyraźnie mówi, że przewidział plan Davrosa. "Wiedziałem, jaki masz plan i pozwoliłem ci go realizować." Wiedział, że dzięki temu Dalekowie z kanałów zrobią rewolucję i to był jego plan na pokonanie Davrosa. ;)
tak, już wszytko wiem hahaha oglądałam to wczoraj na śpiąco i ledwo patrzyłam w ekran, dzisiaj zrobiłam powtórkę i ogarniam :D
Świetnie się zaczyna ten
sezon jak narazie
Humoru w tym odcinku nie
zabrakło:
- Missy zrzucająca Clarę,
- "Bitch is back",
- Śmiech Davrosa i Doktora,
- Dziabnięcie w oko
Wiemy już dlaczego
Dalekowie spamią tym
Exterminate
Spoiler for Hiden:
aby przeładować
Spoiler for Hiden:
Czy okulary będą
przez cały sezon?
Ciekawe czy Doktor
jakoś odczuje tą
oddaną Dalekom
energię,
Następny odcinek zapowiada
się ciekawie ;)
1. Pewnie podzielą los fezu.
2. Raczej nie, skoro ma teraz praktycznie nieskończoną liczbę żyć :P Chociaż mówił coś w stylu "kiedyś będzie mnie to kosztowało rękę lub nogę".
I'M A DALEK! I'M A DALEK!
Wydaje mi się, że było trochę lepiej niż w pierwszym odcinku. Początek nudny... ale z czasem coś się zaczęło dziać. Missy mnie strasznie wkurza, nie wiem czemu, ale od początku jej nie lubiłem, wolałem opcję Master. Jak ktoś już wcześniej wspomniał, Doctor dał się łatwo nabrać Davrosowi. Jedyne co tak naprawdę mi się bardzo podobało w tym odcinku to Clara w Daleku.
Wreszcie ktoś kogo Missy też wkurza. Nie jestem sama :D. Też wolałam gdy był płci męskiej, bo w wersji kobiecej zrobił się taki jakiś irytujący.
Dla mnie rewelacyjny. Pierwszy odcinek 9 sezonu był bardzo niefajny (czołg w średniowieczu, dłużyzna) a ten wyjątkowo udany. Ciekawi mnie czy Dalekowie hybrydy przeżyją i jak to oddanie energii regeneracyjnej wpłynie na Doktora tak naprawdę. Może jedna regeneracja mniej czy coś. Clara mi nie przeszkadza, jest odpowiednią towarzyszką dla Doktora, jej rola w odcinku udana szczególnie gdy była Dalekiem. Missy najlepsza, jej żarty (Doktor też miał genialne teksty jak ten o koszmarze Daleków) i w ogóle styl bycia, mam nadzieję że często się będzie pojawiać. Lubiłem Saxona i teraz tak samo lubię Missy. Na minus brak śrubokręta i obecność okularów. Mam nadzieję że to zmienią ale po zapowiedzi 3 odcinka widzę że chyba nie.
Dużo lepiej niż poprzednio, na solidne 8/10> Swoetna Missy Clara i Doktor, a i Davros tak nie irytowal. Na poczatku troche nudnawo, ale pozniej odcinek sie na szczescie rozkrecil.
No i wreszcie można ocenić całą historię. Zgadzam się z powyższymi opiniami - odcinek lepszy niż pierwszy. A oto co mi się w nim podobało lub nie:
+ znowu Missy, Missy i jeszcze raz Missy! To chyba moje ulubione wcielenie Mistrza w New Who (klasycznych nie znam jeszcze). Zdecydowanie najlepszy z jej wszystkich 4 odcinków (nie liczę tych cameo w innych odcinkach w 8 serii). Widać, że jest to zła postać, ale w elegancki sposób. Ciężko przewidzieć jak się zachowa za chwilę, dlatego widać powiew świeżości dzięki niej. Oby się jeszcze w tej serii pojawiła :)
+ Kolejne fajne nawiązania, np. Davros "chciał" zobaczyć słońce własnymi oczyma tak jak Dalek w pierwszej serii New Who. Nie wiem czy ktoś zauważył, ale Clara weszła do Daleka zupełnie tak jak Ian w "The Daleks" (pomijam to, że sama była Dalekiem kiedyś).
+ Doktor w wózku Davrosa rozwalił system :D
+ Davros także lepiej wypadł w porównaniu z poprzednim odcinkiem. Mimo, że zdawałem sobie sprawę ze tego że Zwój gdzieś tam jest wśród kabli to w ostatnim momencie prawie mu uwierzyłem.
+ Bardzo dobrze, że obyło się bez zmieniania czasu. Davros sądził, że Doktor wstydził się tego, że go ocalił i przyczynił się do powstania Daleków - tymczasem w pierwszym odcinku dowiedzieliśmy się jak było naprawdę, a więc Doktor wstydził się swojej ucieczki. No i nowe spojrzenie na Daleków, o którym jeszcze niżej napiszę.
+ W tym odcinku znowu dzięki Missy temperującej Clarę, tej drugiej jest właściwa ilość w odcinku. Ciekawe jak Clara sobie poradzi bez niej w następnym odcinku. Czeka nas Clara Who czy Doktor Who? Myślę, że są szanse na to drugie, ale zobaczymy.
+/- Okulary na pewno fajnie, że są, tym bardziej że nie tylko dla ozdoby są. Szkoda że zamiast śrubokrętu, póki co, no ale Jedenasty miał fez, to Dwunasty może mieć okulary.
Cóż, rozwiązanie doktorowego "exterminate" przewidziałem po poprzednim odcinku, ale Dalekowie z kanału uwalniający swoją wściekłość to było coś, co mi się podobało :) Ciekawe ile regeneracji Doktor stracił przez tą akcję. Ciekawe także czy Dalekowie wzmocnieni energią regeneracyjną pojawią się jeszcze, bo to że Missy wróci to praktycznie wiadomo. Mistrz zawsze wraca :) Ostatnią z najciekawszych rzeczy z tego odcinka jest pewien fakt ukazany przez Clarę. Mianowicie to że Dalekowie mogą jedno mówić, a co innego słychać (ładne to, bo w życiu też często jest tak, że chcemy coś powiedzieć, a mówimy coś innego lub jest to odbierane inaczej niż zamierzaliśmy powiedzieć). W "Asylum of the Daleks" Clara mówiła jak się nazywa i że jest człowiekiem. Wiemy jedynie, że Doktor usłyszał słowo "human", więc teoretycznie nic się tutaj nie kłóci, aczkolwiek wtedy sugerowano nam, że w tej ostatniej scenie powiedziała również jak się nazywa. I tu w zasadzie jest jedyna niekonsekwencja - czemu Clara nie powiedziała, że jest człowiekiem (miała przecież wspomnienia swoich wcieleń i wiedziała, że Dalek byłby w stanie to powiedzieć?) lub po prostu, że nie jest Dalekiem? Z drugiej strony może było tak, bo Clara jednak była człowiekiem niezamienionym w Daleka w przeciwieństwie do Oswin Oswald, i dlatego miała mniejszą kontrolę nad tym co mówi? Aczkolwiek to drugie rozwiązanie teoretycznie wykluczyła Missy, która powiedziała że eksterminacja to wyzwalanie daleckich uczuć, to jednak pamiętajmy ile razy Missy oszukiwała Clarę. Czemu w tym zakresie miałoby być inaczej? A może Mistrz też wszystkiego nie wie? Cóż, zobaczymy. Dostaliśmy trochę nowych wątków daleckich do wykorzystania w przyszłości bliższej lub dalszej i zobaczymy co z tego będzie. Odcinek oceniam na mocne 9/10. Jeśli chodzi o całość historii, to jest dobrze i myślę że także dałbym tutaj 9/10. Nie podwyższę jednak oceny poprzedniego odcinka, ponieważ gdyby oglądać te odcinki jako całość (niczym "Deep Breath"), to okazałoby się że sumarycznie w obu do pewnego momentu akcja posuwa się za wolno. W ten sposób, dwuodcinkowy, było dobrze i uważam, że Moffat ma szansę wrócić do formy, a ten sezon być bardziej udanym od poprzedniego.
Myślę, że właśnie dlatego Oswin została wtrącona do Azylu, bo twierdziła, że jest człowiekiem. Skoro nie mówiłaby, że jest człowiekiem, to by tam nie trafiła. A gdy usłyszała "eggsss" natura Daleka zaczęła przejmować nad nią kontrolę.
Tak czy inaczej ten odcinek był ciekawym kamieniem milowym w rozumieniu Daleków. One po prostu inaczej rozumieją świat i mają "ADHD" :P
Możliwe, ale to nie było przypadkiem tak, że ona została tam uwięziona bo rozbiła się tym statkiem, zamieniła się w Daleka, a Dalekowie jej stamtąd nie wyciągnęli, bo bali się tam schodzić (dlatego też w ogóle poprosili o pomoc Doktora)? Ponadto na pewno dołożyło się do tego to, co mówisz. Z tym rozumieniem świata niekoniecznie się zgodzę - może Dalekowie mogą pojąć dobro, miłość itd, słowem rozumieją świat normalnie (a przynajmniej znacznie normalniej niż do tej pory można było przypuszczać). Nie są jedynie w stanie tego wyrazić. A ponieważ tak jest, to nie wiemy jak jest naprawdę :P A propos Daleków, szukałem sobie tego momentu "I show mercy" i znalazłem to https://www.youtube.com/watch?v=LtJwZjZGABw . Słowem, nie pierwszy raz usłyszeliśmy dalekowe "mercy". Co w sumie też sprawia, że Clara nie jest taka wyjątkowa, że wydusiła z Daleka to słowo. Doktor był zdziwiony, bo on tego nie słyszał wcześniej, co potwierdza, że Doktor niczego nie zmienił i tak miało być.