W tym artykule Moffat wyjaśnia jej role :)
http://naekranie.pl/aktualnosci/doktor-who-ciekawostki-o-roli-maisie-williams-z- gry-o-tron-732048
Szykuje się kupa...
Gdy słyszę słowa "emocjonalnie" i "Clara" robi mi się niedobrze. Dodatkowo ta dziewczynka z wodogłowiem wkoorwia mnie swoją grą, w scenach komediowych szczerzy się jak kretynka i mam ochotę wyyebać monitor przez okno, a w poważnych wygląda jak 10 latek obrażony na rodziców, bo ma szlaban na komputer. Jak na razie nie mam dobrych przeczuć.
Sam Capaldi jest świetnym doktorem, ale Clara powinna umrzeć w The Name of The Doctor, bo tylko marnuje czas antenowy swoimi bezsensownymi wątkami.
Na +
Mega oprawa graficzna
Capaldi, jego stylówa i włosy są dużo lepsze
SKAROOOOOOOOOO (ehhh, nic się nie zmieniło przez te 50 lat)
Bardzo ciekawe sceny przez pierwsze 20 sekund Trailera, zachęciły mnie
Podwójne odcinki
Na -
Clara
Missy
Cybermani
Maisie
Przyssawkowe coś z 50th anniversary
Coś czuję, że będzie dużo głupich i nudnych wątków - zapychaczy, a mało innowacyjnych odcinków.
Może emocjonalnie czyli pogrzeb Clary czy coś ;)
Dokładnie Capaldi nie ma się jak wykazać,bo pewna osoba(czytaj.Clara) go przyćmiewa...
Oglądałeś calutkie new who przez te wszystkie lata? Jeśli tak, to powinieneś wiedzieć czemu Clara ssie.
Gorsza mogłaby być tylko Donna, ale on wkoorw1ała tylko przez 1 sezon.
Jak dla mnie Donna i Martha były przeciętne. Moimi faworytkami są Rose i Clara. Ich postacie strasznie mnie pochłonęły, ale to może być tylko moja opinia. :)
Ja nie lubiłem Clary od samego początku. Doktor za bardzo się nią przejmował, a ona była wychwalana przez niego pod niebiosa bez powodu. To Clara stała się główną postacią. Wszelkie poprzednie towarzyszki ( jak to świetnie ujęła Amy) stawały się częścią świata Doktora, ale Doktor nie był nigdy częścią ich świata. Towarzysz pełnił rolę kogoś, kto pokazałby nam świat Doktora z ludzkiej perspektywy, kogoś z kim moglibyśmy się utożsamiać, to jest osoba, która ma dopełniać Doktora o ludzkie cechy, uczynić go bardziej ludzkim, dać mu raz na jakiś czas jakąś dobrą radę, podsunąć mu jakąś myśl. W tej opcji to Doktor jest towarzyszem - towarzyszem Clary.
Z New Who to Rose , a ogólnie to Susan, bo oglądałem tylko Hartnella i Bakera.
"Gdy słyszę słowa "emocjonalnie" i "Clara" robi mi się niedobrze." daje lajka! xD
"Dodatkowo ta dziewczynka z wodogłowiem wkoorwia mnie swoją grą, w scenach komediowych szczerzy się jak kretynka i mam ochotę wyyebać monitor przez okno, a w poważnych wygląda jak 10 latek obrażony na rodziców, bo ma szlaban na komputer." chodzi ci o Clarę czy Maisie bo nie zaczaiłam akurat tego.
"Na -
(...)
Missy"
Oh, akurat to jedyna rzecz w której sie z tobą nie zgadzam, Missy jest super ;D
Chodzi mi o Maisie, po prostu jej nie lubię.
Co do Missy to szczerze nie wiem co ma się w niej podobać, mogli zrobić po prostu nową postać i tyle, nie byłoby różnicy, a wstawili Mastera na siłę, a w sumie to tylko jego imię. To trochę jak z reklamą jakiegoś ubezpieczenia czy innego badziewia przez znaną osobę, to nie sprawia od razu, że produkt jest dobry. A cała ta akcja z Missy moim zdaniem była za szybko rozwiązana i bez żadnego przytupu( w sumie to przecież były chyba z 3 sceny z nią... w mieście, na cmentarzu i w tej siedzibie), to już nie są czasy Davies'a, że wszystko jest ze sobą powiązane (chociaż Silence wyszło Moffatowi dobrze), teraz po prostu w DW jest jak w Sherlocku, cały sezon zapychaczy, potem jakiś 1 kluczowy odcinek i tyle. Może się jeszcze Moffat rozkręci, zobaczymy, chociaż moim zdaniem po 7dmej serii powinni zatrudnic nowego scenarzyste, który wprowadziły trochę świeżości.
Na tym regeneracja polega, że nowe wcielenie często jest inne od poprzedniego. A Missy jest i tak dużo bardziej "mistrzowata" niż Saxon. Choć, żeby nie było, nie podoba mi się, jak przy tworzeniu współczesnych wcieleń naszego czarnego charaktera zapomina się o o jego ikonicznym powiedzonku. I mam nadzieję, że w nachodzącej serii usłyszymy od Missy "I am the Mistress and you will obey me" :)
"[...] rola Maisie Williams w nadchodzącym 9. sezonie nie będzie zwyczajnym występem gościnnym."
"Moffat dodał, że jest to ważna rola i nie pozbędą się tej bohaterki z tego świata zbyt łatwo."
Okropna wiadomość. :( Strasznie nie lubię tej aktorki, w GoT mnie tylko wkurza i nie umie grać. Mam nadzieję, że Moffat nie wpadnie na "wspaniały" pomysł uczynienia z niej nowej towarzyszki po odejściu Clary (czego się swoją drogą nie mogę doczekać)...
"Cały 9. sezon ma być natomiast najbardziej emocjonalny dotychczas."
Kolejna łamiąca wiadomość. :/