Jak wyżej. Moffat jest zbyt zajęty Sherlockiem i stwierdził, że nie będzie 10 serii w 2016, a prawdopodobnie jakieś speciale (jak w 2009). Już nie wyrabiam z tym człowiekiem, serial zarabia masę kasy, więc co to za problem zatrudnić kogoś?
BTW. Jak pisałem wcześniej, coś przeczuwam regenerację 12 za rok, ma teraz do tego idealne warunki.
http://doctorwhowatch.com/2015/08/05/doctor-who-no-full-series-in-2016-says-new- report/
Dzięki kawusia25_2 za spoko stronkę ^^
A co mają powiedzieć fani "Sherlocka"? Dostają jedną trzecią tego, co fani "Doctora" :-)
Nie wiem, czy nie wynika to z kontraktu showrunnera, że jednak połowę odcinków sezonu plus odcinki specjalne musi napisać osobiście, więc zatrudnienie dodatkowych sił nie wchodzi w grę. Oczywiście może zrezygnować z dowodzenia i pozostać przy dwóch odcinkach na sezon, ale obawiam się, że to nie jest ten typ człowieka. Tak więc i zwolennicy zmiany na stanowisku producenta wykonawczego "Doctora", i fani "Sherlocka", czekający dwa-trzy lata na nowy sezon, chyba będą musieli uzbroić się w cierpliwość...
Chodzi mi o jego chytry tyłek i to, że olewa jeden serial tylko dlatego, że jest chytry.
A który olewa według Ciebie? Bo tu zdania są zapewne równo podzielone :-)
Rozumiem o co Ci chodzi i tylko sugeruję, że przy "Doktorze" prawdopodobnie zatrudnił już tyle osób, ile mógł ze względu na kontrakt.