Obejrzałem pierwsze 7 odcinków pierwszego sezonu, i jestem w szoku. Jak tak kiepski serial, tak niskobudżetowy, z gumowymi kosmitami, efektami, które mógł zrobić przedszkolak w darmowym programie, i grą aktorską na poziomie programów dla dzieci w TVP1 może mieć tak wysokie noty. On się później jakoś zmienia? Bo na razie bardziej mi wygląda na jakąś kiepską bajkę dla niedorozwiniętych dzieci. Ale oglądam dalej mężnie.
Zacznij od 5 serii, obejrz do 10/11 (11 chujowa) a potem wróć do 1 i się zakochasz
Cóż, serial jest specyficzny i nie każdemu przypadnie do gustu. Mi te niskobudżetowe początku zupełnie nie przeszkadzały, bo zwracałam uwagę głównie na poziom historii. Ale jeśli Ciebie nie porywa, nie ma się co zmuszać. Są różne gusta.
To znaczy właśnie dziwne, ale same historie są całkiem ciekawe. Tylko sposób ich prezentacji jest poniżej poziomu wytwórni Asylum :D
Pamiętam swoje początki z serialem Stargate. Na początku też był żenująco niskobudżetowy. A to, co później z niego wyrosło - moim zdaniem - bije Gwiezdne wojny na głowę. Obok Star Treka najlepszy serial SF ever.
Hmm, jeśli chcesz jeszcze dać szansę DW, to polecałabym dobrnąć chociaż do połowy drugiego sezonu i później zdecydować, czy chcesz oglądać dalej. W mojej opinii następny Doktor ma jeszcze ciekawszą erę, lepsze historie i nie jest później taki żenujący. Albo możesz popróbować jeszcze kolejnych wcieleń (piąta seria została zaprojektowana tak, by przyciągnąć nowych widzów i jest bardzo nowoczesna, bez kiepskich efektów specjalnych) lub kilku najbardziej lubianych przez fanów historii. Możliwości jest wiele. Specyfika serialu może Cię zupełnie odrzucić, a może natrafisz na jakiś odcinek, który Cię przekona? :)
Problemem z DW jest to, że on często kręci się wewnątrz własnego świata stąd nie znając całości wiele rzeczy wydaje się być dziwacznych i nie na miejscu.
A oprócz tego sama akcja jest w stylu teatralnym realizowana obecnie już prawie całkowicie celowo i to widownia musi dokreślać braki budżetowe.
Plusem jest to, że nigdy się nie wie co nastąpi w kolejnych odcinkach.
Powiem tak. Skończyłem pierwszy sezon i wkręcam się coraz bardziej. Końcówka pierwszego sezonu świetna. Tylko trzeba przymknąć oko na niskobudżetowość, na to, że Dalekowie wyglądają jak w serialach z lat 60-tych i robi się na prawdę dobry serial.