Bo, jak dla mnie ostatnie słowo to nie "Satan", ale "Master".

I co najważniejsze- naprawdę psuje do wydarzeń z finału...

PS. znowu to zrobiłem - trzy posty w pięć minut. Pewnie z wrażenia...

Ósmy Doctor i jego słowa będą idealnym komentarzem: "I love humans. Always seeing patterns in things that aren't there."

Nie wiem jak to się nazywa naukowo, ale człowiekowi wśród bełkotu mózg robi wszystko aby ten bełkot zyskał sens i stara się odnaleźć obiekty pasujące. Zdecydowana większość tzw. backmaskingu na tym polega. Przykład Behemoth i Decade of Therion wersja alternatywna, pare lat temu niezmiernie popularne było Wes w utworze Alane, a dodając tekst wyszło : Ala nie wali mu pały :D ...

Podziękuj za to swojemu mózgowi ;)

W 1:46 usłyszałam 'Amy' i coś w stylu 'dying' o.O Btw. ta muzyka jest straszna...

Eee tam straszna... klimatyczna!!

Mózg Wam płata figle. To samo jest z piosenką Led Zeppelin Stairway to Heaven od tyłu. Słyszymy to co chcemy usłyszeć. Nie w tym żadnej wskazówki, ani niczego nadzwyczajnego.

A ja tam nic nie słyszę :P. Ale sama muzyka wywołuje ciarki na plecach... brrr... jak z horroru jakiegoś :P