Witajcie, oto moj ranking kompanow z Doctor Who po 2005 roku, pragne zaznaczyc ze nie, nie mam nic przeciw Classic Who, nawet je wole, ale przez dlugi czas juz ogladalem Classic Who i tylko to i tesknie troche za New Who, ktore za niedlugo sobie odswierze.
W kazdym razie, oto moja lista:
1. Pondzi - Bardzo ich lubie, ogolnie 11sty Doctor ma chyba najlepsza ere z New Who.
Podoba mi sie jak te postacie sie zmienily podczas Serii 5, 6 i 7A.
2. Clara - Bardzo lubie Clare, moze dlatego ze to byla MOJA kompanka, zaczalem ogladac Doctora od Robota z Czwartym Doctorem, ale po 1 odcinku przerzucilem sie na New Who, to Eccleston sprawil ze zostalem fanem, ale Doctora zaczalem ogladac regularnie wlasnie w 2013 roku, kiedy Clara zaczela swoja przygode z Doctorem.
3. Rose - Moja pierwsza kompanka.
4. Donna - Bardzo ja lubie, ale mam co do niej mniej... nostalgii niz do Pondow, Rose i Clary.
5. Mickey - Bardzo lubie jego relacje z 10 Doctorem.
6. Martha - Strasznie dla mnie nudna, taka Rose 2.0, nie zrobili z nia za wiele ciekawych rzeczy.
Specjalnie pominalem osoby jak Jack, River, Adam czy Wilf, gdyz nie uwazam ich za pelnoprawnych kompanow a poboczne postacie.
1. Martha - jedyna nie-samolubna towarzyszka (jest nie-samolubny towarzysz, ale to za chwilę ;) ) w nowych seriach na tę chwilę ;)
2. Rory - śmieszny i chwilami, szczególnie na początku, nieporadny nieco, fajnie z czasem nabierał odwagi.
3. Amy - świetny przykład ewolucji od rąbniętej (nie do końca z własnej winy, ale zawsze) panienki bez jakichkolwiek zalet do osoby może nie jakoś wybitnie dojrzałej, ale rozsądnej i empatycznej.
4. Clara - kiedyś byłaby wyżej, ale to w dawnych czasach przed eksplozją jej obsesji kontroli i zanim zatraciła instynkt samozachowawczy. Tym niemniej choć straciła też swoją sympatyczność, pozostała sprytna i odważna.
5. Rose - chyba największa egoistka wśród towarzyszy, zaraz po Turloughu z klasyków. Tym niemniej zołzowata towarzyszka nie znaczy tragiczna towarzyszka ;)
6. Donna - durne, nadęte babsko, tyle dobrego, że z czasem to nadęcie przestało sięgać granic absurdu :)
1.Clara-Ciekawa postać,bardzo ładna oraz lubie ją za odcinek The Name of the Doctor.Ach The Impossible Girl
2.Pondowie-Oni rozpoczeli moją przygode z Serialem,Świetne pożegnanie ich w finale 7A
3.Martha-Nie wkurzała mnie tak jak Rose jest też ciekawą postacią
4.Donna-Samolubna :/
Najgorszą towarzyszką jest Rose.Obrzydziła mi postać 10 Doktora,wkurzała na każdym kroku
Clara i Rose - dwie najgorsze towarzyszki doktorka z tym że Clara zniszczyła doktorka. Clara - raczej powinien być tytuł serialu Clara i doktor Who, gdzie Clara odgrywała główną rolę a doktorek jak małe dziecko potulne i posłuszne jej słowom. Rose - najbardziej zazdrosna towarzyszka doktorka, niemal jakby chciała pod koniec swojego grania pokazać jak ciężko jej odejść z serialu tym swoim żałosnym płaczem przy ścianie. Pondowie, Dona również idioci, którzy myśleli że cały wszechświat jak i zasady podróży w czasie są pod nich. Jak doktorek tłumaczył że nie to Oni bardziej że tak i słowo doktorka sie nie liczy.
Z kobiet najbardziej uznałem to - Marta. Z męskich towarzyszy i dobrze by był i aby więcej było odcinków z nim to kpt Jack.