PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=199691}

Doktor Who

Doctor Who
2005 - 2022
8,1 33 tys. ocen
8,1 10 1 32948
8,5 12 krytyków
Doktor Who
powrót do forum serialu Doktor Who

River Song

ocenił(a) serial na 8

Czytam tak opinie, posty, w których gdzieniegdzie przewijają się opinie na temat River Song.
I mam wrażenie, że tylko ja jestem do niej albo uprzedzona, albo to naprawdę kiepsko
skonstruowana postać. Dodam, że obejrzałam na razie kilka odcinków 5 serii. Ale i tak -
mam wrażenie, że jest ona totalną Mary Sue, w odcinkach z aniołami nawet Amy nie
przeszkadzała mi tak, jak ona. Jest idealna, zna się na wszystkim lepiej niż Doktor (może od
razu niech go wykopie z TARDIS, po co Doktor, jak River wie wszystko), sprytna, mądra, ma
książkę ze spoilerami, zostaje profesorem, ma przygody jak Indiana Jones... Co jeszcze?
Wprawdzie wiem, że to dalej jest wyjaśnione, ale mimo wszystko czuję, że nic mnie do niej
przekona. Jest dla mnie zbyt idealna. A wy co o tym sądzicie?

ocenił(a) serial na 9
Kayleigh90

Ja akurat uważam, że River w piątym sezonie była świetna. Nadal ją lubię, ale po tym jak się wyjaśniło kim naprawdę jest (co niestety nie było zaskoczeniem, wbrew temu co Moff twierdził) i po tym jak w drugiej połowie szóstego sezonu jej postać była prowadzona, moja sympatia do niej nieco zmalała.

ocenił(a) serial na 10
Kayleigh90

Na pewno nie jesteś sama - dużo ludzi nie lubi River :) Nie nazwałbym jej Mary-Sue, bo to oznacza postać idealną w każdym calu, tymczasem po pierwsze nie jest nie wiadomo jak piękna, a po drugie gdyby była Mary-Sue, ocaliłaby Doktora w Bibliotece nie ginąc. W jakiś durny, przeczący rozsądkowi sposób, ale przy tym nie ginąc :)

ocenił(a) serial na 8
Capitano_S

Szczerze, właśnie nie do końca. Czytam sobie bowiem różne definicje MS - trafiłam nawet na taką, gdzie jak postać ma właśnie zbyt dużo traumatycznych przeżyć, to też jest MS. Po prostu to jest moim zdaniem "idealna postać w każdym calu", ale postać, która nie jest wiarygodna, może tak. A w jej przypadku trochę takich rzeczy jest. Niestety, nie mogę zrobić testu na MS, bo nie siedzę w głowie Moffata, żeby wiedzieć, co miał na myśli, ale tak czy siak sporo cech do niej pasuje, niestety.

ocenił(a) serial na 10
Kayleigh90

Nie chodziło mi o traumatyczne przeżycia, tylko bardziej o jakiś bezsensowny sposób wyjścia z sytuacji.
Może masz rację, ale ostatnio powstaje duuużo "nowych" definicji Mary-Sue, i nadużywa się nieco tego miana określając nim większość nielubianych postaci kobiecych. Tak czy siak jedna sprawa: do cech męskiego odpowiednika Mary-Sue, (tzw. Gary Stue) idealnie pasuje...Doktor! A czy to komuś przeszkadza? Mnie na pewno nie, moim zdaniem to jedna z najlepszych telewizyjnych postaci ever.

ocenił(a) serial na 8
Capitano_S

Ano czasami się nadużywa, zwłaszcza w przypadku postaci fanowskich. Ale czy ja wiem? Mimo wszystko Doktor nie jest ani jakimś ideałem (nie możemy go ocenić w swoich kategoriach też, bo nie jest człowiekiem), ma wprawdzie część cech, zgadza się (ostatni ze swojego gatunku, itd.), ale są też cechy "desuizujące" go - np. to, że na Gallifrey nie był żadną szychą, czy to, że przy inicjacji uciekł. Mnie Doktor właśnie nie przeszkadza, ale River owszem - zresztą, nierzadko mogę też to spotkać na tumblru, jest wiele postów, gdzie ludzie mówią, że im się nie podoba. Ale co kto lubi.

ocenił(a) serial na 9
Kayleigh90

Ja generalnie lubiłem River. W 4 sezonie jej wątek zapowiadał się świetnie. Potem 6 sezon wszystko spaskudził i zniechecił mnie do tej postaci. W dodatku jej wątek jest tak prowadzony, że jest w wielu momentach nie spójny.

Kayleigh90

Ja osobiście lubię River.Choć może lepszym określeniem byłoby lubiłem, bo straciłem do niej sympatię po 6x07. Potem miałem wrażenie że co drugi odcinek koncentrował się na niej i na Pondach. Mam nadzieję że w 7. sezonie po odejściu Amy i Rory'ego wróci do "normy", czyli do takiej River, jaką była w sezonach 4,5 i połowie 6- ciekawą, interesującą, nieco mroczną kobietą. Chociaż patrzeć na zakończenie 6. sezonu wątpię. Ale istnieje jeszcze (chyba) możliwośc, że odejdzie w 7x05 razem z Pondami, których nawiasem mówiąc też znielubiłem, szczególnie Amy, w drugiej połowie 6. sezonu. W ogóle, tak już kompletnie offtopując, to w 50 procentach odcinków drugiej częsci sezonu 6, jak np. 6x08, 6x10 tylko Doktor ratowałserial, nie wiem co się stało od bardzo dobrej pierwszej częsci, zawierającej moim zdaniem kilka najlepszych odcinków Doktora w ogóle, jak np. 6x04.

ocenił(a) serial na 8
Rexus88

Właśnie, może trochę offtop, ale nie wiecie, jak to jest? Bo wiem, że Pondy odchodzą, ale co z River? Wiadomo coś?

ocenił(a) serial na 8
Kayleigh90

River nie może przecież odejść w nowych sezonach, bo doktor musi ciągle ją spotykać, żeby to ich podróżowanie w czasie w odwrotnych kierunkach miało sens. Odeszła w czwartym sezonie.

ocenił(a) serial na 8
pendrive_non

Ok, doszłam do "Let's kill Hitler" i mam nadzieję, że ona odejdzie razem z Pondami. I oby tak się stało.