Jakoś mi to umknęło, ale został jakoś w końcu wytłumaczony brak dwudziestki trójki w dzienniku
Clary?
Chyba nie było nic o tym, może pociągną to w kolejnym sezonie. Obstawiałam, że 23 rok to chwila, gdy miała te swoje "reinkarnacje".
No tylko w tym rzecz, że ona miała 24 skreślone już w momencie pojawienia się Doctora, a nie mogło być to związane z rozdzieleniem na cząstki(a więc nie mogło to być związane z finałem sezonu), skoro to był właśnie oryginał Clary...
Może w tym okresie przestała prowadzić dziennik. Lub inne, prostsze wytłumaczenie: spece od rekwizytów zapomnieli dopisać 23. Nie ma co się doszukiwać głębszych znaczeń.
Też bym raczej obstawiał któreś z tych prostszych wytłumaczeń. Tym bardziej, że brakuje też szesnastki :P
Przecież nie od dziś wiadomo, że twórcy serialu siedzą i knują "a teraz damy ten sam pierścionek dwóm różnym, niezwiązanym ze sobą osobom, a później pominiemy niektóre liczby w dzienniku Clary, niech to rozkminiają myśląc, że to coś ważnego". Tak sobie z nami pogrywają.
A czy przypadkiem wtedy nie zginęła jej matka i nie została opiekunką? Mogła wtedy porzucić dziennik i nie wpisać. Albo twórcy w kolejnym sezonie skupią się na Clarze i jej życiu oraz tej 23. Zawsze możemy założyć, że liczba 23 jest nawiedzona i twórcy chcą nas postraszyć. Widziałam już kilka artów z Clarą i 23 dookoła jej głowy.