Ze starych serii to najbardziej lubie
Pierwszego za tą jego złośliwość,za "my boy i hmmm"i za to jak pokonał napastnika w "The Romans"
A z nowych jeśli moge "wybrać" dwóch to wybieram Dziesiątego i Dwunastego :)
Czwarty Doctor, ale Jedenasty, Dziesiaty, Siodmy, Szosty, Pierwszy i jak narazie Dwunasty sa zaraz po
Ulubiony a najlepszy to dwie rozne rzeczy.
Moim ulubionym doktorem jest zdecydowanie Jedenasty Doktor :) Uwielbiałam oglądać kolejne sezony z Mattem Smithem. Według mnie świetnie wcielił się w rolę ... dał taki zastrzyk "energii" swojej postaci :)
Za Classic Who zabiorę się niestety dopiero niedługo, ale jak na razie mój ranking Doctorów z nowych sezonów układa się następująco:
1. Dwunasty
2. Jedenasty
3. Dziesiąty
4. Dziewiąty
No więc właściwie po kolei :) U mnie wyglądało to mniej więcej tak, że do żadnej z regeneracji oprócz ostatniej nie potrafiłam się na początku przyzwyczaić, a po kilku odcinkach uwielbiałam aktualnego Doctora jeszcze bardziej od poprzedniego.
Najlepszy czy najbardziej ulubiony? Ja najbardziej lubię Dziesiątego z lekką przewagą nad Dziewiątym :).
Siódmy, geniusz nad geniusze, zaraz za nim Jedenasty. Ostatnie miejsce na podium Szósty :)
Jak na ten moment, gdyż nie obejrzałam klasycznej serii, to zdecydowanie Dziesiąty Doktor. Obejrzenie "The Day of the Doctor" przypomniało mi, dlaczego tak mnie Doctor Who wciągnął... No ale Tennant też trafił na rozkwit i mistrzowskie odcinki pisane przez Moffata :) Dziewiąty był też fajny, chociaż nie przekonywał mnie jako Doktor. No i Jedenasty. Pod koniec już irytujący z tą swoją wieczną gadaniną, ale też pozytywny.