Nie znoszę seriali które w sezonie mają 20-24 odcinki jak chociażby Person of Interest czy Supernatural. Dla mnie takie seriale są nudne i ciągnie się w nich akcja jak flaki z olejem.
Tutaj widzę na każdy sezon średnio po 13 odcinków, ciekawy jest ten serial ?? bo widzę bardzo wysoka ocena i każdy daję 10 i 9 jakby ktoś mógł się jakoś racjonalnie wypowiedzieć na temat serialu.
Co w nim jest fajnego a co nie itp:
Obejrzyj, bo nikt nie da ci satysfakcjonującej odpowiedzi, w telegraficznym skrócie : futurystyka , uniwersalizm wartości, ponadczasowoć, angielski humor , spójna fabuła mimo 50 lat serialu, niesamowita świeżość nowych sezonów i nie da się go nie kochać ....
Też się zastanawiałem nad tym pytaniem. Obejrzałem 2 pierwsze odcinki i raczej zniechęcił mnie do dalszego oglądania.
Sam początek jest właśnie taki... trudny. Dopiero od połowy sezonu się rozkręca. Więc jeśli nie możesz przełknąć tych pierwszych odcinków to spróbuj przeskoczyć do "The Empty Child" albo do odcinka "Dalek". Jest też opcja rozpoczęcia oglądania od drugiego sezonu (gdzie jest zmiana w obsadzie głównego bohatera) lub od piątego sezonu, gdzie oprócz Doktora zmienia się także osoba "prowadząca" serial, co skutkuje wieloma zmianami w "Doktorze Who".
Bo pierwszy sezon a zwłaszcza te pierwsze odcinki są ciężkie. Ale dalej to wszystko się zmienia na plus. Ja też jak kiedyś zobaczyłam pierwszy odcinek to sobie pomyślałam "co to za g... poszczają w tej TV" i przełączyłam kanał. A potem trafiłam na inny odcinek "Father's Day" i się wciągnęłam na całego. A jakież było moje zdziwienie jak zaczęłam oglądać serial od początku i trafiłam na mój gówniany odcinek :D
Kolega wyżej też Ci dobrze doradził. Od odcinka "Dalek" już zaczyna się lepiej robić. A drugi sezon to już w ogóle jest spoko. Pamiętaj też ze każdy sezon ma znaczące dla fabuły odcinki specjalne (pomiędzy każdymi sezonami).
Zachęcony komentarzami "dalej będzie lepiej" przebrnąłem przez pierwszy sezon. Jak już się przyzwyczaiłem do irytujących uśmiechów Doktora i Rose rzeczywiście jest lepiej, chociaż bez specjalnych ochów i achów, podobały mi się głównie odcinki z Dalekami.
To CGI przez wszystkie sezony jest takie słabe? :P
Jak powiedział Marcin0205 najlepiej spróbuj samemu obejrzeć ten serial i wtedy będziesz mógł sprawdzić, czy przypadnie Ci do gustu. Z mojej strony mogę rzucić kilkoma fanowskimi trailerami:
http://www.youtube.com/watch?v=7li5eZ3JZbA
http://www.youtube.com/watch?v=k-SX3hwdZTg
http://www.youtube.com/watch?v=LHjNOhWHQLM
http://www.youtube.com/watch?v=daR7YlJS0wg
jesli uwazasz ze seriale z okolo 20 episodami sa nudne to ewidentinie nie ogladales LOST
no właśnie LOST to LOST, tam gównie skrzypce gra fabuła a nie akcja i efekty specjalne. I to dzieki temu LOST jest tak dobry bo zachęca do oglądania, jesteś ciekawy co się będzie działo dalej i dalej.
Jak już pisałem taki Person of Interest czy Supernatural mnie odrzuciło w pierwszym sezonie bo wiało nudą. Podobnie było już z Smallvile od 6 sezonu już był pewien schemat. I to tyczy głownie większość seriali.
Supernatural bardziej rozkręca się od 2 sezonu, i do 5-6 sezonu jest rewelacja :) Dopiero od 7 forma nieco spada, niemniej wciąż jednak potrafi zaciekawić. W 1 i 2 sezonie zdecydowana większość odcinków wygląda tak, że jeden odcinek=jedna sprawa, ale później coraz bardziej nakreśla się sezony ich główną fabułą.
Doctora się albo pokocha albo nie. Nie wiem czy dobrze trafiłeś jeśli nie lubisz długich seriali :). Sam Doctor liczy sobie 50 lat i ma mnóstwo odcinków. Tylko, że serial dzieli się na serie klasyczne i nowe. I można spokojnie sobie oglądać nowe sezony (to te z tymi 13 odcinkami plus odcinki specjalne bo o nich nie można zapominać) bez znajomości serii klasycznych (to jest piękne w Doctorze) :)
Jedno jest pewne. Na nudę nie można narzekać. :)
A czy w ogóle wiesz o czym jest serial?