Pojawiła się informacja, że nadchodzący szósty sezon "Doctora Who" zostanie podzielony na dwie części. Jest to pierwsza taka sytuacja od 2005 roku. Pierwszy blok odcinków będzie wyemitowany na wiosnę 2011 roku, a drugi jesienią.
Twórca serialu, Steven Moffat twierdzi, że praktycznie będziemy mieć dzięki temu dwa osobne sezony, a co najważniejsze będą oddzielone PRZEŁOMOWYM CLIFFHANGEREM (skończenie odcinka, gdy napięcie sięga zenitu bez wyjaśnienia najważniejszych rzeczy).
Jak myślicie? Co takiego Moffat wymyślił?
Moim zdaniem w cliffhangerze zostanie ujawniony jakiś szokujący fakt związany z River i jej relacjami z Doktorem. Jedna z brytyjskich bulwarówek twierdzi, że zabiją Amy, ale nie widzę w tym większego sensu... Zwłaszcza, że Moffat znany jest z niezabijania bohaterów w swoich odcinkach, a jestem niemalże pewna, że to on będzie pisał najważniejsze z nich. ;)