RTD! Jak mogłeś!? (Donna!).
A tak przy okazji nie bardzo przepadam za Journey's End. Nie podobała mi się ta Deus Ex Machina, tak znikąd to się wzięło. Taki 6/10. No i powrót Rose. Serio, RTD? Musiałeś? Po tym powrocie wielu ludzi się od Rose odwróciło.
Jak dla mnie absolutne mistrzostwo w irytujących postaciach odniosła Rose. Donna była całkiem znośna.