Nie wiedzieliśmy jeszcze ich spotkania pod Śpiewającymi Wieżami (Dzień później River wyruszy do Biblioteki) Może do tego czasu Doktor będzie miał już inny model?

Bo Moffat po prostu olał wszystko co było wcześniej. Poza tym widać, że nie planuje fabuły na zaś, a wymyśla rozwiązania dopiero pracując nad kolejnymi sezonami.

Przecież Doktor w każdej chwili może jakoś zdobyć nowy śrubokręt. Taki, jak ten, który miała River...

swoją drogą nie macie wrażenia że muzyka 11 doctora jest kompletnie inna niż poprzednich dwóch doktorów? szkoda bo tamta była taka bardziej no... no nie wiem klimatyczna.

Coś w tym jest. Poprzednich dziesięciu Doktorów miało bardziej do siebie zbliżone, choć różniące się nuty.

zgadzam się. w sezonach ze Smithem fabuła jest kompletnie niedopracowana, tak samo we wcześniejszych sezonach było, że Rose spotkała samą siebie jako dziecko i kiedy je dotknęła,nastąpiła wyrwa w czasie (czy coś takiego, już nie pamiętam, ale wywołała jakieś komplikacje z czasem) a np w odcinku świątecznym ze Smithem występował pewien Kazran, który jako starzec spotkał siebie, jak był mały, a gdy dotknął samego siebie jako dziecko, nic złego się nie stało

Wtedy z Rose to był stały punkt w czasie. Z Kazranem - nie.

ale kiedy Rose chciała być przy swoim ojcu gdy umierał, ale nie dała rady podejść to Doctor później z nią wrócił w to samo miejsce i powiedział jej, że tamta Rose nie może jej nawet zobaczyć, bo nastąpi komplikacja, a to było przed tym, jak jej ojciec umarł

I? To był stały punkt.

tak samo było z Amy. dlaczego według ciebie Rose nie mogła nawet siebie zobaczyć, a Amy mogła zobaczyć siebie małą i nawet siebie dotknąć, a nic się nie działo?

Jak to nie mogła?

tak jak wcześniej pisałam. Rose razem z Doctorem pojawiła się w dniu śmierci swojego ojca, żeby do niego podbiec i aby nie musiał umierać samotnie. kiedy nie dała rady tego zrobić, spytała Doctora, czy może spróbować jeszcze raz. Doctor się wahał, ale po chwili się zgodził i powiedział, że może spróbować jeszcze raz, ale pod ŻADNYM POZOREM "poprzedni" Doctor i Rose nie mogą jej zobaczyć, że musi do niego pobiec dopiero wtedy, kiedy tamci odejdą

A z tego wynika, że?

że Rose nie mogła siebie nawet zobaczyć, a Amy nie dość, że siebie zobaczyła, to jeszcze dotknęła

Coś tu nie gra, bo w tym samym odcinku Rose zobaczyła małą siebie, i od samego "zobaczenia" nic się nie stało.

Właśnie jak dla mnie ogólnie scenariusz nie zgadza się w niektórych miejscach. nieraz było tak, że Doctor mówił komuś, że "czegoś" nie można robić, a w innym odcinku ktoś to "coś" robił i nie było żadnych konsekwencji. Tak samo jak dla mnie jest z Rose i z Amy: obydwie zobaczyły siebie jako dzieci, ale kiedy Rose "siebie" dotknęła, były tego konsekwencje, a kiedy Amy "siebie" dotknęła, nic się nie stało

Może dlatego, że się w tym drugim przypadku Wszechświat rozwalał przez szczeliny :) DW niestety ma to do siebie, że zdarzają się w nim niekonsekwencje. Popatrz dla przykładu ile to już razy Dalekowie "ostatecznie" ginęli? Mistrz kilka razy (W starych seriach) też niby ostatecznie ginął, a wracał w tej samej postaci.

Możliwe. Zastanawiam się, czy kiedykolwiek Dalekowie ostatecznie zginą.Ciekawa jestem, co się dzieje z córką Doctora i czy będzie jeszcze kiedykolwiek pokazany jej wątek.

Wydaje mi się, że niektóre zdarzenia po prostu wydarzyły się w danej formie i nic nie może ich zmienić. Np. jeśli za pierwszym razem Rose by zobaczyła siebie z przeszłości nic by się nie stało, jednak jeśli tak się nie stało, to spotkanie mogłoby zupełnie odmienić przeszłość, np. Rose z przeszłości nie cofnęła by się w czasie i nie spotkałaby się, co samo siebie już wyklucza i powstaje nam paradoks.

Być może się mylę, ale chyba jedenasty Doktor zachował swój poprzedni śrubokręt. Nie pamiętam żeby go gdzieś stracił.

przecież poprzedni śrubokręt został zniszczony...

A on nie był tylko uszkodzony?

nooo nie wiele z niego zostało.

A czy śrubokręty nie naprawiają się same? W świątecznym odcinku specjalnym, tym z rekinem, gdy śrubokręt został przepołowiony, Doktor mówi że obie części szukają się wzajemnie żeby się naprawić.

gdyby sie naprawił to doktor nie musiałby ratować świata bez śrubokrętu nad czym sam ubolewał. Poza tym poco by mu był nowy? Poza tym nie widziałam go od tego momentu.

Ale wtedy miał tylko 20 minut :).

ale gdyby sie naprawił, to nie potrzebowałby nowego. proste.

Cytat z TARDIS Wiki
"From time to time, the sonic screwdriver needed to be recharged. (NSA: The Monsters Inside, DWA: Bizarre Zero) It was self-repairing and could send out a homing signal to any parts that had been separated. (DW: A Christmas Carol) However, it was up to the owner to collect the parts for reassembly."
Gdybym był Moffatem, tak właśnie starałbym się to wytłumaczyć.

i tak moim zdaniem ten wątek został porzucony.

znaczy no nie wątek tylko szczegół

A może ma drugi śrubokręt specjalnie dla River. Przecież on wie co się z nią stanie.

W nawiązaniu do odcinków w bibliotece muszę przypomnieć że River i Doctor spotykają się w innym czasie , dla Doctora to przyszłość z River. Śmiem nawet twierdzić że przyszły Doctor nie wiadomo czy 11 czy też już 12 mógł dać jej śrubokręt (z jej świadomością) jednocześnie wiedząc iż już się nie spotkają (przynajmniej ta starsza wersja River) po tym jak młodszy doktor umieścił jej świadomość na dysku w bibliotece. Co do śrubokręta to ja nawet widziałem w jednym ujęciu że świecił też na czerwono.

no to też widziałam, ale śrubokręt river świecił się na niebiesko cały czas.
Zobaczymy. może przypomną sobie o niebieskim śrubokręcie

No tak, River chyba mówiła nawet w bibliotece, 'it's early days for you', czyli musiała poznać conajmniej 12 Doctora, który z kolei mógł dać jej śrubokręt. Co do koloru, to chyba nie ma żadnej reguły na to :)

Skoro jesteśmy już przy temacie, nie interesuje was co się stało z River ,albo np skąd wzięło się trzecie dziecko kiedy to
River mówi'' Everybody knows''?

Trzecie dziecko to była Charlotte - ta, której umysł został "zapisany" w Bibliotece, i do której przychodził rzekomy lekarz, Dr Moon, będący w rzeczywistości systemem komputerowym.

Dzięki :)

Ten śrubokręt River to chyba miał różne ustawienia i zależnie od tego świecił na czerwono lub niebiesko. A dał go jej Jedenasty - to było pokazane w mini odcinkach "First night" i "Last Night" dodanych na DVD do 6 sezonu. Linki:
http://www.dailymotion.com/video/xn34tx_doctor-who-night-and-the-doctor-first-ni ght-vostfr_creation?search_algo=1
http://www.dailymotion.com/video/xn354o_doctor-who-night-and-the-doctor-last-nig ht-vostfr_creation?search_algo=1

Możesz mi powiedzieć, w której dokładnie sekundzie on daje jej śrubokręt? Bo obejrzałem, ale tego momentu nie widziałem...

Przepraszam, źle się wyraziłam. Nie pokazane, tylko powiedziane. Tzn. w odcinku w bibliotece River mówi, że dostała ten śrubokręt od niego kiedy zabrał ją do Śpiewających Wierz Delirium, a pojawiający się w Last Night Jedenasty w cylindrze właśnie ją tam zabiera. Przepraszam za nieścisłość, mam nadzieję, że teraz jest jaśniej.

A, no tak. Teraz wszystko jasne, dzięki :).

To normalne, że w tym serialu jest wiele niespójności?

Nie. I nie sądzę żeby to była niespojnośc, twórcy raczej na pewno to wyjaśnią.

Zawsze w serialach są jakieś niespójności, czasami są nawet zamierzone :). Ale wydaje mi się, że nie zostawią tak tego wątku. Poza tym, ten serial od strony fabularnej jest bardzo dopracowany, czasami trochę kuleją motywację i zachowania postaci... ale to rzadko zdarza.