Na końcu odcinka 13 2 serii kiedy doktor nie zdąż powiedziec Rose, że (w moim odczuciu) ją kocha:( a zaraz miałam wychodzic. Makijaż zrobiony a ja rycze jak bóbr... Nawet teraz mi się łzy do oczu cisną jak przypomnę sobie tę scenę...
To był jeden z najsmutniejszych odcinków,, Doktora Who",kiedy musiał zostawić Rose. Mam dreszcze ilekroć to oglądam. Zauważyłaś że doktor przeciągał , żeby powiedzieć Rose co do niej czuje? Ale było widać że ją kocha. I potem jak płakał, to smutne.Ogladaliście ,, Journey's End”? Ostatni odcinek z 4 serii? Martha i Kapitan Jack oraz Mickey Smith zostali na ziemi. Rose,Doktor-klon i Jackie Tyler zostali odesłani do równoległego świata. Skoda bo miałą,m nadzieje ze Rose zostanie z doktorem. Ale i tak to zakończenienie jest złe,ale dziwne. Donna został pozbawiona pamięci i wróciła do domu. Tylko doktor został sam, biedny.
Ja też płakałam, choć wzruszam się rzadko i mam opinię osoby z kamiennym
sercem. Ale to mnie całkowicie rozwaliło i przez dwa dni po obejrzeniu
chodziłam przygnębiona.
tak, to było nie do przyjęcia, że w takim momencie hologram przestaje działać a on nie mówi tych dwóch ważnych słów! dla mnie to istny horror, a Rose pojechała za nim aż do Norwegii. ;<
Niestety tak to jest z facetami,największą trudność sprawia im wyrażanie włąsnych uczuć.Ja też nigdy nie płacze na filmach.Nie płakałam ani na ,,Tytanicu" ,ani na ,,,Szkole uczuć" mimo że wszyscy płakali. A wystarczyła jedna scena żeby łza się w oku zakręciła.A dla pocieszenia powiem wam że Rose wiedziała że Doctor ją kochał. Próbował to przeciez powiedzieć w "School Reunion"powiedział:,,Wyobraź sobie|obserwowanie jak to dzieje się komuś kogo...", ale nie dokończył niestety.A wiecie jaki to był odcinek kiedy Doctor zapytał Rose:,,Długo ze mną zostaniesz , na co ona :,,Na zawsze"??Prosze o odpoiedz
Generalnie jest tylko ten fragment w odcinku 12, sezonu 2 pt. Armia Duchów. Rose wtedy opowiada jak jej życie zmieniło się kiedy poznała Doktra i tam jest właśnie ta scena. Nigdzie indziej sie ona nie pojawiła :(
Ja tam wyłam jak bóbr na ostatnim odcinku 2 serii. Zresztą, jak o nim pomyślę, to znowu zaczynam wyć.
O tak :( Strasznie się popłakałam :( Myślałam że zdąży powiedzie jej że ją kocha czy coś w tym stylu :( Rose była najfajniejszą towarzyszką doctora bo było między nimi uczucie:(
Każdy chyba wtedy płakał, czytałam że nawet facetom się łezka w oku zakręciła - to była naprawdę mocna scena i taka raczej niespodziewana (jeśli ktoś nie czytał wcześniej spoilerów oczywiście - ja nie czytałam i pamiętam że to zakończenie mnie totalnie rozwaliło).
No i dobrze czytałaś :). Jedna z najlepszych scen w Doctorze Who. Dzięki tak emocjonującym odcinkom serial wiele u mnie zyskał. Szkoda, że Tennant zrezygnował już z grania Doctora, mam nadzieje, że może jeszcze kiedyś wróci, chociażby gościnnie, bo nie ma lepszego Doctora niż on.( Mimo, że Smith daje sobie radę, a obawiałem się odwrotnej sytuacji.)
Pamiętam, że po obejrzeniu finału II sezonu nie mogłam się pogodzić z takim obrotem sprawy, byłam maksymalnie przybita i mozolnie trwałam przez sezony bez Rose, by w IV sezonie ponownie się zawieść i smucić :(
O tak scena na plaży z "Doomasday" to z pewnością jedna z moich ulubionych.
Za pierwszym razem jak ja oglądałam to o mało się nie popłakałam... ;)
W ogóle "Doomsday" to jeden z moich ulubionych odcinków;)
A ja wrecz przeciwnie. Ciesze sie ze sprawy obraly taki obrot mimo ze Pipper jest super i grala wspaniale w tych dwoch seriach. Ten odcinek faktycznie wyrywa, pelen bolu ... eh. Musze przyznac ze mimo ze uwazam Dr Who za dosyc 'lamowaty' serial to wciagnal mnie maksymalnie i uwazam ze jest to jeden z lepszych seriali s-f ostatnich lat - tak nierealny ze az piekny. No i te potwory powtarzajace sie co kilka epizodow, Daleki z ich Exterminate..., no i te kostiumy, po prostu tak fajasiarskie ze az piekne. Uwielbiam to. No i te rekwizyty - po prostu obled. Jestem wlasnie po drugiej Serii i czekam na pierwszy epizod z 3 serii. Plakac nie plakalem w scenie na plazy ale byla to naprawde rewelacyjna sprawa, Pipper byla swietna. Ciesze sie ze prawdopodobnie nie zobacze juz jej matki - strasznie mnie wkurzala. A co do odcinkow 2 serii to podsumowujac, 2 seria zdecydowanie lepsza od pierwszej, lacznie z postacia Dr Who. Ten pierwszy aktor mnie wkurzal, teraz bylo zdecydowanie lepiej. Najlepszy odcinek byl z Absorbentem no i milosc do plyty chodnikowej - to byl majstersztyk.